Skocz do zawartości

Junior 451 konwersja CO2 -> elektryk - ma to sens?


Air

Rekomendowane odpowiedzi

Jest to mój staaary wolnolatający model na silnik CO2 "Made in CCCP" - mimo to w czasach swojej świetności latał świetnie...

 

Od dłuższego czasu zastanawia mnie czy miało by sens zamontowanie w nim dwóch serw i jakiegoś małego silniczka elektrycznego (jakiego?) - przy okazji nauczyłbym się tego i owego, a i sam model do nauki latania w parku był by w sam raz... Oczywiście pierwszym etapem było by pozbycie się tych koszmarnych naklejek, które z resztą ze starości już odłażą ;]

 

Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika

 

Rozpiętość skrzydeł: 700 mm

Długość: 555 mm

Powierzchnia nośna: 7,7 dm2

Waga: chyba około 100 g.

 

Doradzicie coś? Ma to w ogóle sens? A może iść na łatwiznę i kupić po prostu mniejszy model do nauki latania?

 

PS.: Kolega chce mi za jakieś grosze sprzedać śmigłowiec R/C (4-kanałowy Walkera) więc trochę części do tej konwersji z niego bym wyszarpał i mogło by się to odbyć minimalnymi kosztami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Moim zdaniem ma szanse polecieć

 

Np na takim wyposażeniu:

 

- silnik

 

- regiel

 

- pakiet

 

- serwa

 

Silnik mógłby być nawet lżejszy, ale patrzę przyszłościowo :P A pakiet wg uznania można dać i większy, ale 2S.

 

To chyba tyle, jakbym się pomylił to mnie poprawiajcie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doradzicie coś? Ma to w ogóle sens?

Jak najbardziej.

Lekki model, mimo delikatnej konstrukcji okazuje się w praktyce nierozbijalny.

Tylko wyposażenie proponowane przez kolegę Czarka jest bardzo mocno przewymiarowane.

Załóżmy, że silnik ten sam (jest tani), to pakiet 2S400-500mAh (nawet mniejszy, ale trzeba znać min. prąd dostępnej ładowarki), regulator z 10A będzie z ogromnym naddatkiem ( te mniejsze wcale nie są tańsze).

Mając małe obc. pow. nośnej osiągniesz spacerową prędkość lotu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałem rozbity śmigłowiec Walkera 22E - jako, że konwersja ma być jak najniższym kosztem chciałbym wykorzystać podzespoły z niego - 3 serwa 7,6g będą OK, ale śmigłowiec posiada silniki szczotkowe (główny i na wirniku ogonowym), odbiornik ma zintegrowany w sobie żyroskop, mikser i regulator, a akumulator to pakiet NiMH... Więc kolejne pytanie "czy to ma sens"? Cały ten osprzęt jest dość ciężki jak na tak lekki model... Dodatkowo odbiornik z racji wbudowanego miksera po wychyleniu prawej manetki w bok porusza dwoma serwami (w przeciwnych kierunkach - więc nadały by się do sterowania lotkami), po wychyleniu do góry/w dół - porusza trzecim serwem i dodatkowo w mniejszym stopniu dwoma pierwszymi (w tym samym kierunku)...

 

Próbować, czy szkoda zachodu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałem ten model , on jest praktycznie nierozbijalny, ale tylko wtedy gdy jest max lekki !!! model jest całkowicie nieodporny na dodatkowy ciężar, który chcesz do niego zapakować

 

To co masz to wbrew dziadowskim naklejkom, (które go szpecą) jest przewspaniały model i warto go używać zgodnie z przeznaczeniem (ten model w oryginale przecudnie szybuje i wybacza wszystkie błędy wyrzutu z ręki nawet 3 letniemu dziecku), ale do nauki RC itp. z Twoim wyposażeniem zainwestowałbym, w model Multi konstrukcji i produkcji Mariusza Wrony z firmy SAU - akurat jest taki na allegro za 80 zł !!!

wszystko co masz bedzie tam idealnie pasować, Multi lata bez lotek, a z lotkami jeszcze lepiej i jest to specjalnie do tego zaprojektowana prosta piankowa konstrukcja do nauki latania.

 

Jak masz ten model Juniora "zniszczyć przeróbką", to lepiej go sprzedaj i kup Multi z SAU.

 

takie jest moje zdanie, oczywiście jest ono całkowicie subiektywne - mam do tego modelu sentyment i jestem przeciwnikiem robienia czegokolwiek na siłę, bo to i tak nie będzie dobrze latać, a nawet wyglądać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK. Poddaję się z przeróbką, tym bardziej po przymierzeniu podzespołów które mam. Dam sobie spokój z Juniorem - poleży i poczeka na potomka ;)

 

Zafunduję mu tylko lepszy wygląd.

 

PS.: Nie wiedziałem, że tak tanio można znaleźć modele, bo pewnie do głowy by mi nie przyszła taka przeróbka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ma największy sens - niech się dzieciaki uczą :]

 

A ja zbuduję sobie coś samemu z depronu - to wyposażenie które mam z modelu śmigłowca w sam raz podejdzie do jakiejś delty - jutro akurat będę w Praktikerze, zobaczymy co tam się da kupić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie odebrałem paczkę od listonosza,

no i nie dość, że model wraz z dwoma silnikami dostaliśmy za darmo, to jeszcze Air sam zapłacił za przesyłkę,

dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.