Skocz do zawartości

Raven


Lukis

Rekomendowane odpowiedzi

Tzn tak mój Raven lecie kilka metrów po czym zaczyna opadać, jak próbowałem to zrobić nisko i blisko siebie to widać było że kierunek nie wychyla się jak jak na ziemie i zaczyna się niby prostować, spróbuje wymienić serwo na mocniejsze i wtedy zobaczymy :)

 

A co do atmosfery to niestety kolega, który robi za kamerzystę trochę nie zważa na swoje słownictwo :) A już nikomu nie chciało sie wycinać w kolejnym filmie tych słów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba macie jakiś problem ze startem tej cessny, czy koniecznie musicie ten model rzucać na takim kącie to w końcu zima, model z kapryszącym silnikiem.
A więc tak : To był jedne z pierwszych lotów tą cessną a więc rzuty były mało fachowe :) Nie widzę powiązania zimy z kątem wyrzutu.....

 

Na mniejszym kącie na pewno start będzie przyjemniejszy, no i chyba trzeba pilotowi trochę opanowania tuż po starcie, przy lądowaniu też.

Nowości to nie są :) Najlepiej wystartowałoby się z pasa betonowego.... i kąt byłby odpowiedni ale to też zależy od pilota:)

Zamiast wywijać różne rzeczy w powietrzu to spróbuj polecieć ładny krąg na niezbyt dużej wysokości i ze średnią prędkością robiąc cztery zakręty po 90 stopni każdy (nie dwa po 180).

Może jeszcze raz powtórzę : to był oblot cessny - trzeba było ją wytrymować . Nie zawsze robił to co chciał pilot :?

 

Jeśli lądujesz to postaraj się model chociaż trochę zwolnić, wygląda to trochę tak jak dusił byś go na siłę aby usiadł a raczej zrobił kopalnie odkrywkową na pasie :wink:

Co do lądowania to też zależne jest od pogody - wiatru oraz umiejętności pilota :)

Nie staraj się z chodzić z dużej wysokości do lądowania, przeleć krąg, ustaw sie na prostej (na małej wysokości) i dociąg delikatnie na silniku.
To też ciekawy tekst :) Jak może dociągnąć na silniku skoro zgasł mu w powietrzu......?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cesne przemilcze :)

 

Ale raveny trzeba jeszce długo poregulowac i piloci muszą jeszcze długo nalot zdobywać, bo braki widać w każdym miejscu. Ale nikt nie jest doskonały.

 

Co do lądowania to silnik "zgasł" raz czy dwa, a lądowania robicie 15m od siebie z wysokości 10m:) Przy 15m od siebie model musi byc na 1m, a jak nie to lecis zna drugi krąg :D Lądowanie pod dużym kątem kończy się jak widać na filmie :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chciałem tylko podkreślić, że na filmie każde lądowanie Cessny było z zgaszonym silnikiem, ani razu kolega nie lądował wtedy kiedy chciał, tylko wtedy kiedy był zmuszony. Silnik po założeniu filtru i zmianie paliwa zachowuje się już lepiej i nie gaśnie tak często, więc i lądowania są ładniejsze. A po drugie były dwa lądowania, które można by zaliczyć do spadnięcia (lądowania) z dużej wysokości, góra 5m a nie jak napisał Motyl 10m, poza tym ciężko podejść do lądowania bez odpowiedniej prędkości, gdy przed sobą ma sie drzewa i trzeba szybko nawrócić a model nie zdążył nabrać odpowiedniej wysokości.

 

Co do tych "braków" to były jedne z pierwszych lotów, co z reszta jest napisane pod podanym linkiem, a dokładniej był to oblot modelu Ircka, a może 3 mój lot tym modelem, więc jakby to powiedzieć nie wszyscy od razu umieją robić programowe akrobacje, albo robić beczki, pętle, itp. bez błędów.

 

Jeszcze jak byś mógł powiedzieć co to za braki były to bylibyśmy wdzięczni, wiedzielibyśmy nad czym popracować aby te nasze braki wyeliminować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciężko podejść do lądowania bez odpowiedniej prędkości, gdy przed sobą ma sie drzewa i trzeba szybko nawrócić

 

Oczywiście że tak, nikt nie mówi że jest łatwo kiedy gaśnie silnik, ale też tragicznie nie jest. Wiele można zrobić trzeba natomiast trochę opanowania. Należy się zastanowić czy cokolwiek by to zmieniło gdyby zejść na trochę mniejszym kącie i siadać trochę dalej, jeśli tylko jest wystarczająco miejsca to było by to korzystne.

 

Co do lotów akrobatkami to trochę to wszystko chaotyczne, wszyscy wiemy że lekkim akrobatem trudno latać czysto kiedy wieje, nawet nie chcę tu mówić o nieskoordynowanych wygibaskach. Na filmie widać, kiedy startują dwa Raveny, jeden za krótką już chwilę znajduje się na ziemi, i nie wygląda na to aby było to jakieś kontrolowane lądowanie. Tak samo po rzucie cessny, nawet jeśli tam w zakręcie zgasł silnik to i tak nie usprawiedliwia to zachowania pilota, który model zwyczajnie rozbujał i ubił, wygląda to jakby stracił orientację (albo zimną krew)

Nie chce nikogo zbytnio pouczać, zawsze to przykro na filmie oglądać rozdwojony ogon modelu. :?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam uwagę tylko do filmu :D

Z tego materiału można byłoby zrobić kilka krótszych filmików (pewnie 2) i łatwiej by się oglądało i nie mieszało spaliny tfu :wink: z elektrykami.

Nie każdy czyta forum jak leci, a w ten sposób ktoś ze spaliniarzy może przegapić ciekawą relację z lotów Cessny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z hubertem zgadzam sie jak najbardziej, można było te filmy rozdzielić, było by wtedy przejrzyściej.

 

Do klaps6

Ja znawcą modeli spalinowych nie jestem, zaczynam dopiero budowę swojej pierwszej spalinki i z tego co wiem to model wywarza sie z pustym zbiornikiem, więc po zatankowaniu ŚC przesuwa się do przodu, więc jeżeli silnik zgaśnie to moim zdaniem model będzie miał tendencje do ciągłego pochylania sie na dziób, jeśli sie mylę to proszę mnie poprawić. A co do stracenia zimnej krwi, to były to pierwsze loty tejże Cessny, nie do końca wytrymowanej co z reszta widać, a sam pilot też zachował się jak sie zachował, lekką orientacje nad modelem stracił ale na szczęście nic wielkiego sie nie stało.

 

Co do tego startu akrobatem, który zaraz znalazł sie na ziemi to okazało się, że wykleiła sie wcześniej wymieniana ośka i rotor kręcił się szybciej niż śmigło więc model po prostu spadł :)

 

Co do latania chaotycznego to jak najbardziej sie zgadzam, bo na pierwszych lotach nie mieliśmy zamiaru wykonywać programowych akrobacji, tylko sprawdzać jak modele sie zachowują w locie i nauczyć się nimi latać, gdyż wcześniej mieliśmy same trenerki. A na dodatek wtedy był taki wiatr, że zdarzało się, że modele stawały w powietrzu, a czasem nawet sie cofały :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

musimy nakręcić jakiś w miarę porządny filmik

 

Pewnie że tak.

 

Niech no tylko wiosna przyjdzie pełną parą...

 

W Małopolsce już była ale się zbyła, teraz wygląda to niezbyt zachęcająco a marznące palce potęgują tylko zdenerwowanie :wink:

 

Pozdrawiam :D

 

Teraz to już powinien być definitywny koniec OT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yahoon, Lukis, Ircek, co ja mam wam wytykać :D Każdy winny się tłumaczy. Nie kazdy musi latac idealnie ale tłumaczenie się programową akrobacją itp to przesada.

 

Pierwszy podstawowy błąd to wyrzut modelu w góre i zaciąganei steru wysokośći :D Trzeba zrobić dokładnie odwrotnie model lekko w dół i oddać ster co by model zszedł 0.5m w dół i wyrównać poziomy lot :D Sam wyrzut modelu, to nie bieg z nim 5m tylko 2 kroki przy czym wraz z drugim silny wyrzut ciałem :D Sa jeszcze metody że rzucają modelem jak oszcepem ale tego nie polecam.

 

Co do ladowań to wszystkie sa na przeciągnięciu, model wyhamowany do zera :( Jeśli już schodziś pod ostrym kątem w dół to wystarczy LEKKO przeciągnąć tak aby przyhamował i oddac ster do poziomego lotu, zyskujemy tym małą prędkość ale zapewniającą siłe nośną dla modelu i wysokość 2m, a z takeij wysokości już łątwo posadzić :D

 

POwiem szczerze że do tego dochodziłem sam przez 2 sezony, ale doszedłem :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.