Witajcie !!
Jestem "starym" modelarzem z odzysku - kiedyś bardzo dużo latałem i jeździłem i teraz po latach chciałbym znowu do tego wrócić. Zaczynałem od dużego motoszybowca (chyba 3,5 metra rozpiętości) z Arthobby - to było z 10-15 lat temu...z tego co pamiętam, nie był to dobry pomysł ! Model z aparaturą kosztował majątek a sam lot...no cóż - wzbiłem się prawie pionowo w górę...zawisłem na sekundę i z prędkością światła wbiłem się nim w ziemie tak, że tylko drzazgi zostały !
Później było ze 20-30 różnych modeli w tym depronowce i helikoptery...jeździłem też samochodami Traxxas sprowadzanymi również przez Arthobby...
I tak
Moja wiedza zatrzymała się na akku Ni-Cd i Ni-MH...
Pozdrawiam
Krzysiek vel Kalixt