alu_88

Witam, Poszukuję regulatora do wspomnianego silnika. Czy ktoś posiada może taki silnik i jest w stanie polecieć jakiś regulator z rozsądnej półki cenowej? Podczas szukania regulatora natknąłem się na model ZTW GECKO 150A HV BRUSHLESS ESC - OPTO. Czy ktoś podpowie czy pójście w zakup takiego regulatora jest dobrym wyborem?

Niestety po sprawdzeniu przez jednego z forumowiczów wniosek jest jeden - regulator do śmieci ? W takim razie moje pytanie, czy miałby ktoś na sprzedaż regulator 120A i wzwyż, przeznaczony dla 6-12S Lipo?

Witajcie, Zgłaszam się do was z niepokojącym problemem, a mianowicie po ostatnim uruchomieniu zestawu regulator jak w temacie + EMAX GT5335 moim oczom ukazał się dymek z regulatora. Sytuacja jest o tyle dziwna że podczas wcześniejszego korzystania nie było takiego problemu. Jedyne co zauważyłem to mocne nagrzewanie się radiator. Swoją drogą uważam że taki regulator powinien mieć zastosowane wydajne chłodzenie :/ Na pierwszy rzut oka widać nadpaloną elektronikę jednak moja wiedza jest na tyle ograniczona że nie potrafię określić czy jest to jeszcze do uratowania. Prosiłbym o pomoc jeśli ktoś byłby w stanie wyrazić opinie na temat tego uszkodzenia. Z tego co sprawdziłem napięcie na silnik wychodzi jednak po podłączeniu pakietów nie ma charakterystycznego testowego pikania i oczywiście silnik nie reaguje także na zmianę położenia potencjometru. ]

Witam Was serdecznie, Na wstępie chciałbym podziękować Wam za wszystkie rady, wszystkie były dla mnie cenne. A więc czas najwyższy zażegnać problemy z tym silnikiem, a jak mi się to tym razem udało. Posłuchałem kolegę mr.jaro i postanowiłem poszukać gaźnika Walbro. Od razu wspomnę, że żadnego sprzedawcę nie pytałem o rozstawy śrub tylko zaryzykowałem na czuja, kierując się budową oryginalnego chińskiego gaźnika. Wybór padł na Walbro WT 99 i po testach nie żałuje tego zakupu. Jedyne co musiałem zmodyfikować to dźwignia od przepustnicy pod mocowanie popychacza gazu. Niestety oryginalna dźwignia Walbro nie pozwoliła mi w żaden sposób na podłączenie popychacza, ale poradziłem sobie z tym używając dźwigni z chińskiego gaźnika, która wymagała jedynie rozpiłowania otworu do przykręcenia jej do nowego gaźnika. Nie rozwiązałem jeszcze kwestii z dźwignią ssania, która w gaźniku Walbro blokuje się oryginalnie o dźwignię przepustnicy, a więc na razie musi starczyć blokada dźwigni za pomocą opaski samozaciskowej Po krótkich testach silnik utrzymuje ładnie wolne obroty oraz błyskawicznie wkręca się na wysokie. Więc jeszcze raz wielkie dzięki i może mój przypadek przyda się innym kolegom z forum.

Chętnie też kupilbym walbro dla spokoju ale jest tyle rodzajów tego że nawet nie wiem który będzie odpowiedni.

Dzisiaj po kolejnych próbach i odwróceniu silnika wydechami i gaźnikiem w dół (wcześniej zamontowany gaźnikiem i wydechami w górę) odczułem poprawę reakcji silnika na zmianę stopnia otwarcia przepustnicy. Czy powinno to mieć jakiś wpływ?

Ustawienia fabryczne to 1.5 obrotu na niskich i 2.5 na wysokich. U mnie w praktyce mam wrażenie że najlepiej chodzi przy 1.5 na wysokich a na niskich około 3.5. Jednak przy takich parametrach mocno rzuca paliwem (Przy uszczelkach wydechów widoczne jest nawet wydostawanie się "płynnych" spalin). Nie wiem na ile ten chiński gaźnik jest jeszcze sprawny :/

Dziękuję bardzo za rady. Jutro spróbuje podjąć próby wyregulownia w celu pozbycia się tego problemu. A jeszcze pytanie, czy umiejscowienie zbiornika paliwa może mieć wpływ na takie zjawisko? Zbiornik mam ma płycie ruchomej a silnik jest zamontowany nad nim.

Wracam do tematu, z kwestiami gaźnikowymi chyba udało się już jednak martwi mnie jeszcze jedna występująca przypadłość. Silnik zamontowany mam na stanowisku badawczym, ale mniejsza o to bo najważniejsze co chciałbym zrobić to płynnie zrealizować punkty pomiarowe przy prędkościach obrotowych co 500 obr/min zaczynając od biegu jałowego. Oczywiście wzrost prędkości obrotowej jest w przybliżeniu co 500 obr/min jednak jest inny problem w realizacji płynnego przyrostu prędkości. Zwiększając stopniowo prędkość obrotową osiągam punkt, mniej więcej połowa otwarcia przepustnicy kiedy silnik łapie jakby "czkawkę". Czkawce towarzyszą wahania prędkości obrotowej w górę i w dół. Przy dalszym otwieraniu przepustnicy dopiero następuje wzrost prędkości obrotowej. Czy spotkał się ktoś z taką sytuacją albo może ktoś coś podpowiedzieć jak spróbować poradzić sobie z tym problemem?

Witajcie, Długo był spokój z tym cudem, a więc musiało znowu coś stać się. Ostatnio miałem problem z nierówną pracą, a więc poczyściłem gaźnik i zamówiłem nowe świece. Wszystko zmontowane, i nagle co. Silnik uruchamia się na 2 sek. i od razu gaśnie. Nie reaguje na ruch przepustnicy :/ Kręcenie mieszanką też na niewiele zdaje się. Niestety nie mam teraz już pomysłu czy to coś nie tak z gaźnikiem czy może wina leży po stronie zapłonu. W gaźniku pozmieniałem dodatkowo membrany i uszczelki.

Ok. Jeśli jutro nie zrobię żadnego kroku w przód to zaleje silnik w celu sprawdzenia szczelności.

Dzisiaj sprawdziłem i gaźnik posiada na podstawie uszczelkę więc wykluczam miejsce łączenia gaźnika i silnika jako przyczyna występujących objawów. Dzisiaj wymieniłem wężyk doprowadzający paliwo do silnika na zupełnie nowy oraz spróbowałem cofnąć gaźnik do ustawień fabrycznych. W efekcie silnik pracujący z prędkością obrotową około 3500 obr/min. Jutro spróbuję jeszcze raz przeprowadzić proces regulacji zarówno pokrętłem LO jak i HI. Znalazłem podróbki chińskie na allegro wyglądające podobnie do mojego gaźnika (mój to HLHIC) tylko nie wiem czy jest to cokolwiek warte. Byłem dzisiaj również zapytać w serwisie kosiarek i podobnego sprzętu, ale mieli tylko gaźnik gabarytowo większy więc nie zdecydowałem się na jego zakup.

Dziękuje za nakierowanie, jutro sprawdzę i zamelduje jak wygląda sytuacja

Rozumiem że winę w tym przypadku będzie ponosić gaźnik?

Witam, Po wcześniejszych konsultacjach ze znajomym zdecydowałem się na zakup silnika RCGF 30, który postanowiłem dotrzeć i wyregulować na prostym stanowisku. Silnik po jakimś czasie stał się kapryśny i kompletnie nie mam pomysłu jak go wyregulować. Głównym problemem jest to, że silnik po rozgrzaniu nie utrzymuje prędkości obrotowej biegu jałowego. Praca na biegu jałowym trwa około 5 sekund po czym silnik samoczynnie zaczyna zwiększać prędkość obrotową nawet do około 3500 obr/min. Gaźnik był już przedmuchany w celu usunięcia ewentualnych zanieczyszczeń. Prosiłbym bardziej doświadczonych kolegów o jakąś poradę, gdzie szukać problemu :>

Poprawione

Witam, mam na imię Dominik. Interesuję się lotnictwem od 6 lat, a w modelarstwie stawiam dopiero pierwsze kroki. Zdecydowałem się dołączyć do PFMRC z nadzieją, że uzyskam pomoc w razie wątpliwości mogących się pojawić przy składaniu pierwszego modelu latającego.