Skocz do zawartości

albert69

Modelarz
  • Postów

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

O albert69

  • Urodziny 08.06.1987

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Brenna
  • Imię
    Paweł
  1. Zapomniałem jeszcze zapytać.. Tym razem chodzi o pakiet lipo. Po pierwszym locie napięcie na celach było następujące: 1: 3.43 2: 3.46 3: 3.48 Pakiet to Zippy 2200 mAh 25-35C Po ładowaniu napięcia ładnie się wyrównały. Czy to normalne czy raczej pakiet wadliwy? Jakie różnice są dopuszczalne zaraz po rozładowaniu? Drugi taki sam pakiet po lataniu nie miał żadnych różnić w napięciu między celami.
  2. Dzięki za wasze rady
  3. Śmigło i silnik takie jak dają w zestawach RTF, reszta powymieniana Przy locie swobodnym bez skręcania dziób opada czyli dam środek ciężkości do tyłu i będzie git Środek ciężkości mam gdzieś +/- na bagnecie łączącym skrzydła. Ćwiczyłem trochę na symulatorze - bez tego byłaby raczej katastrofa Chciałem jeszcze zapytać na jaką odległość mogę sobie pozwolić oddalając się modelem aby nie stracić zasięgu? nadajnik to Turnigy 9X
  4. Witam, nigdy wcześniej nie latałem i jestem tuż po pierwszym oblocie Pioneera. Poniżej zamieszczam dwa linki z filmikami - sami oceńcie jak mi idzie Mam mały problem z wyważeniem. Mianowicie dziób podczas lotu opada na dół i ciągle muszę kontrować na aparaturze pomimo tego że ster wysokości już jest uniesiony lekko ku górze względem statecznika. Czy środek ciężkości mam przesunąć do przodu czy do tyłu? Gdzieś na forum wyczytałem że jak dziób opada to paradoksalnie należy przesunąć środek ciężkości bardziej do przodu a nie do tyłu tak jakby się mogło wydawać na chłopski rozum.. Czy to prawda?
  5. Od dłuższego czasu śledzę forum, a teraz chciałbym sam czynnie uczestniczyć w dyskusjach aby nabierac doświadczenia i się uczyć Niestety nie mogę zapytać w innym dziale a bardzo zależy mi na radzie dlatego zapytam tutaj. Po poskładaniu Pioneerka i podłączeniu aparatury Turnigy 9X mam dwa problemy. 1.Na początek wszystko działa poprawnie, ale za chwilkę jedno z serw (ster wys) samo wychyla się na max (brzęczy) ale reaguje na ruchy drążkiem w drugą stronę. Po odłączeniu zasilania, wyłączeniu nadajnika i ręcznym przesterowaniu serwa do pozycji "środkowej" podłączam zasilanie (serwo milczy) ale po załączeniu nadajnika znów się wychyla. Po chwili "do klubu" dołącza drugie serwo (ster kier) i tu sytuacja jest bardzo podobna. Po zamianie kanałów ster wys na lotki to w tym momencie lotki świrują i wychylają się na maksa więc to chyba nie wina serw. Dodam że dzieje się tak w zamkniętym pomieszczeniu - czy to może być przyczyna, nie wiem jakieś odbicie fal czy coś?? (nie sprawdzałem czy taka sytuacja ma miejsce na zewnątrz) 2. Drugi problem dotyczy gazu, mianowicie załącza się dopiero po przesterowaniu drążka powyżej połowy całego zakresu ruchu. Czy da się to jakoś ustawić aby gaz był dostępny w całym zakresie ruchu drążka a nie tylko w 1/2 bo przez to jest bardziej czuły na drobny ruch drążkiem? nadajnik to TG 9X Z góry dzięki za pomoc
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.