Enonir

Cześć. Kilka dni temu przechodziłem cały proces - świeżo nabyty 9XR Pro podłączałem do komputera - ale kabelkiem jack-jack (do wejścia mikrofonowego komputera). Użyłem do tego programiku smartpropoplus, który zrobił symulator joysticka (trzeba było w PPM wybrać Walkera, żeby zadziałało dobrze). I od tej pory latam PicaSim bez problemów.

Posiadam od 2 tygodni prosty/tani motoszybowiec (Skylark Guanli) 3ch, RTF z apką na 35MHz. Z braku umiejętności/miejsca był w powietrzu może łącznie 30 sekund, spotkania z ziemią miał bardzo... donośne. Ale strat nie było. Brzmi super. Do powyższego modelu myślę, że wysoka trawa przy mojej wprawie będzie korzystna. Dzięki wielkie za zaproszenie Odezwę się

Czy w Krakowie lata się w tygodniu? Dziś po kilkudniowej nieobecności wróciłem, zahaczyłem pierwszy raz o Czyżyny przed 21, ale z daleka mignęły mi tylko zarysy postaci z modelami w dłoniach schodzące z pasa i znikające na ścieżce. Czy znajdzie się dobra dusza (lub parę dusz?), która pomoże fachowo ulotnić mój pierwszy model, rzuci profesjonalnym okiem na poczynania świeżaka, tak bym pod jej bokiem mógł nie robić krzywdy innym, sobie i modelowi? Z dyspozycyjnością jest u mnie w miarę OK, więc jeśli będzie możliwość, to dajcie proszę znać kiedy i gdzie, postaram się dostosować Pomyślności!

Mam na imię Marcin, moje dotychczasowe dokonania to kilka dłuższych lub krótszych lotów modelami szybowców bez sterowania jeszcze za pacholęcych lat, również w tamtych czasach (lata 80te) odnotowany w prasie sukces na corocznym Święcie Latawca, nagroda za najwyżej wypuszczony latawiec - 600 metrów żyłki wypuściłem jak nic nad krakowskie Błonia Lata (ba! dekady!) minęły, w ostatnich dniach coś mnie tknęło wspominkowo, więc niewiele myśląc (już wiem, że było to pochopne działanie) nabyłem Skylark Guanli RTF. Po nitce do kłębka - trafiłem tu. Zostanę na dłużej.