Skocz do zawartości

padcom

Modelarz
  • Postów

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez padcom

  1. Ja mam za sobą już dobrych naście pibrosów i jest to mój absolutnie ulubiony model jakim kiedykolwiek latałem. Robi się go faktycznie w jeden wieczór i za każdym razem wychodzi dobrze - choć troszeczkę inaczej Jest świetnym modelem na wakacje, bo nie trzeba go ze sobą brać - w pobliżu zawsze jest sklep z panelami podłogowymi Praktycznie od początku (poza wersją szczotkową) stosuje ten sam silnik (http://www.modelmoto...max-gf2205.html) ze śmigłem APC 6x4 i pakietem 2s (od 800mAh do 1100mAh). Do sterowania używam aparatury TGY 9x z firmwarem er9x i osprzętem Orange Rx na 2.4 GHz. Na początku stosowałem popychacze stalowe, podobne do tego, co zaprezentował kolega Marcin, ale szybko okazało się to po prostu niepraktyczne przy większych prędkościach. Aktualnie używam (już któryś model z rzędu) popychaczy węglowo-stalowych (na końcach przyklejone Poxipolem 2 kawałki stali w celu łatwiejszego zaczepiania o serwo i do lotki). Jest to jeden z tych modeli, które akceptują praktycznie każde serwa. Aktualnie latam na najtańszych Tower Pro (głośne), ale miałem już do czynienia z HS-55 (cichsze, ale przy potężnym krecie nie było z nich co zbierać) a i zdażyło mi się zbudować Pibrosa na serwach w rozmiarze standard Najważniejsze w tym modelu wydaje się być z mojego punktu widzenia odpowiednie dobranie wychyłów lotek tak, aby beczki i wznoszenia były na prawde równiutkie. Co do usterzenia to od kilku sztuk temu zaprzestałem robienia gigantycznych sterów 6x4 takich jak w instrukcji Kaper'a bo były one zbyt podatne na wyginanie się przy większych prędkościach (lot z wiatrem, ostro w dół do poziomu tak aby przed oczami przelecieć z max prędkością > 150km/h). Teraz po zmniejszeniu długości sterów o połowę model dalej potrafi stanąć w miejscu ale przy dużych prędkościach reaguje pięknie (a z włączonymi dual rate na poziomie 60) daje się sterować jak 747 Na uwagę zasługuje również sam profil. Na orginalnej stronie http://www.rc-soar.com/pibros/ pokazany jest pibros z profilem stworzonym z 4 trójkątów wypełniających w środku (duzy, mały, mały i duży) które tworzą taką kanapkę. Ja to robie tak, że biore 3mm depron na górę i dół a do środka wkładam 6mm depron - oba rowkowane. Podłogę robię z 6mm a poszycie z 3mm uzyskując przy tym wagę około 330g z całym wyposażeniem. Co do taśmy klejącej to kiedyś używałem takiej taśmy a'la pakowej albo taką srebrną z hipermarketu budowlanego, ale wszystkie one mają się nijak do taśmy zbrojonej włóknem szklanym zakupionej w modelarni. Z reguły "na nosie" tworzy się takie zagęszczenie z różnych pasów zaklejanych z każdej strony na modelu co dodatkowo chroni przy kretach. Zaklejam model na każdej krawędzi (natarcia i spływu) oraz wszędzie tam, gdzie wycinam kawałek depronu żeby np. wsadzić śmigło. nie zostawiam ani kawałka niezabezpieczonego, bo inaczej model się po prostu przy mocniejszym przyziemieniu rozklei.
  2. Witam wszystkich! jestem nowym forumowiczem. Modelarstwem (głównie depronowcami oraz modelami wykonanymi z EPP) zajmuję się od kilku lat w miarę wolnego czasu... oraz kapryśnej w naszym kraju pogody. Na codzień pracuję jako architekt oprogramowania. Pozdrawiam serdecznie! Maciej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.