Skocz do zawartości

Cyrano

Modelarz
  • Postów

    7
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

O Cyrano

  • Urodziny 09.02.1972

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Szaflary
  • Imię
    Piotr
  1. To jak to jest z rzeczonymi trybami z instrukcji? Potwierdźcie proszę, że w ogóle da się przeczytać mój tekst spod linku!
  2. Instrukcja mówi tak: https://docs.google.com/file/d/0B6EbdxmXd-k1aW5XQjExYUJGY0U/edit?usp=sharing
  3. "Testy aparatury" w moim przypadku = pierwsze, "radosne" próby jej włączenia i sprawdzenia czy i w jaki sposób działa (gdyż - co widać - jestem całkowicie "drewniany" w tej kwestii). Nie osiągnąłem takiego stanu by cokolwiek reagowało na ruchy drążków - ergo chyba nigdy nie zbindowałem aparatury .
  4. Opisy w obu instrukcjach wyglądają na identyczne co do sposobu - niemniej: Z jednej z nich wynika, że załączony do zestawu odbiornik może "wymuszać" na mnie tryb drugi (2) parowania(?) i próba zrobienia tego w trybie 1 nie ma sensu(!). Czy tryb ten jest niezmienny i zależy na sztywno od odbiornika? Może to oczywiste ale ja odkryję tu zapewne jeszcze niejedną "Amerykę"
  5. Dziękuję za wszystkie sugestie. Odpowiem zbiorczo - gdyż pewne kwestie się powtarzają (dziwne pytania pomocnicze w nawiasach ): 1. Aparatura? - oryginalny, ze wspólnego z modelem pudełka - CADET 4. 2. Czy działająca i zbindowana? - o bindowaniu (chodzi o połączenie w parkę nadajnika z odbiornikiem?) i kłopotach z nim napisałem na wstępie: Przyjmuję, że nie udało mi się nigdy tego skutecznie zrobić na posiadanej aparaturze więc mam wątpliwości co do jej prawidłowego działania. A może po prostu ja nie umiem tego zrobić wg opisu drukowanego . 3. Pakiet (chodzi o baterię w modelu?) jest naładowany. 4. "Testy" aparatury prowadziłem na nie zmontowanym do końca modelu - buduję go krótkimi skokami - i na teraz nie jest on gotowy do lotu niemniej jeśli nie osiągnę sensownego postępu w zaciszu domowym - chętnie skorzystam z zaproszenia do strefy w NT i pomęczę Kolegów o pomoc na miejscu.
  6. Kupiłem model - jak w temacie - jako łatwy na początek . Już prosto z pudełka był niekompletny i pognieciony z pomarszczonymi nalepkami. (Czy to standard w tym modelu?) Sprzedawca ukompletował model (gdzieś wypadły mu drobne części owiewki kabiny) i dał rabacik na sfatygowaną formę pianki i folii. Ew. dał też opcję wykonania dla mnie "profesjonalnego montażu" w cenie równej wysokości udzielonego rabatu ale bezwzglęnie odmówił mi prawa do obecności przy jego wykonywaniu - nie przyjąłem. Montaż całości jest bowiem dla mnie istotną częścią modelarskiej frajdy. Niestety przy próbie uruchomienia aparatury otrzymuję efekt w postaci: 1. po załączeniu zasilania odbiornika serwa sterów "bzykają" wędrując do skrajnego położenia 2. odbiornik (chyba on) wydaje regularny, pojedynczy pisk co ok. 5 sekund Nic tego nie zmienia. Próba sparowania aparatury w preferowanym przeze mnie trybie 1 (wg instrukcji) nie udaje się w ogóle (aparatura zachowuje się inaczej niż opisuje dokumentacja) zaś - w trybie 2 niby przebiega zgodnie z opisem lecz bez zmiany opisanego powyżej zachowania całości. O czym to może świadczyć?
  7. Uszanowanie wszystkim! Mam 40-letnie spóźnienie niemniej proszę o pozwolenie dołączenia Będąc pacholęciem modelowałem w plastiku, drewnie i styropianie. Było tego niewiele - latało jeszcze mniej w tym nic pod RC Największe sukcesy to te bardziej udane - choć nigdy nie idealne - zbliżenia barw modeli do pierwowzorów. Teraz, gdy mój syn ma już naście lat, kupiłem na dobry początek prosty model RC motoszybowca elektrycznego. Z niesmakiem bo to przecież niemal gotowiec i sam się robi a kiedyś.. No właśnie - NIEMAL... ale o tym później - na Forum. Lotnictwo to wielka rzecz. Modelarstwo lotnicze - ciut mniejsza ale też duża. Kto nie zna się na tym - niech próbuje się poznać. I stąd właśnie sie tu wziąłem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.