Uszanowanie wszystkim!
Mam 40-letnie spóźnienie niemniej proszę o pozwolenie dołączenia
Będąc pacholęciem modelowałem w plastiku, drewnie i styropianie.
Było tego niewiele - latało jeszcze mniej w tym nic pod RC
Największe sukcesy to te bardziej udane - choć nigdy nie idealne - zbliżenia barw modeli do pierwowzorów.
Teraz, gdy mój syn ma już naście lat, kupiłem na dobry początek prosty model RC motoszybowca elektrycznego.
Z niesmakiem bo to przecież niemal gotowiec i sam się robi a kiedyś..
No właśnie - NIEMAL... ale o tym później - na Forum.
Lotnictwo to wielka rzecz.
Modelarstwo lotnicze - ciut mniejsza ale też duża.
Kto nie zna się na tym - niech próbuje się poznać.
I stąd właśnie sie tu wziąłem.