Witam,chciałbym poprosić kolegów o radę.Mianowicie ostatnio zapragnąłem spełnić swoje marzenie i samemu zbudować makietę od podstaw.Latałem w przeszłości zestawami,zbudowałem kilka prostych konstrukcji, ale takiej własnej makiety zbudowanej w 100% nie posiadałem. Wybór padł na mustanga(założyłem ,że nawet jak nie wyjdzie będzie to okazja do zdobycia doświadczenia) nie ukrywam,że bardzo spodobała mi się przeróbka wykonana przez kolegę Cmaciek. Od samego początku założyłem, że postaram się być najbardziej dokładny i szczegółowy jak tylko potrafię, ale niestety już od początku droga prowadzi pod górę, przy konstrukcji statecznika poziomego trochę z mojej winy trochę z błędów w instrukcji użyłem złej listewki, konstruktor założył użycie trapezowej zbiegającej się ku końcom ja użyłem prostej którą jednak trochę zeszlifowałem. Błąd odkryłem po całkowitym ukończeniu statecznika poziomego, różnica między tym co mam, a tym co powinno być wynosi jakieś 1.5mm, niby niewiele ale wiem, że czasem detal może popsuć godziny ciężkiej pracy nad modelem. Zastanawiam się nad wykonaniem statecznika od nowa...Bede wdzięczny za wszelkie porady, krytykę itd...Tu widać krawędź o której mowa.Tutaj cały statecznik...A to początki pionowego