Skocz do zawartości

Togo

Modelarz
  • Postów

    65
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

O Togo

  • Urodziny 09.11.1984

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Ostrołęka
  • Imię
    Tomek
  1. Prośba o poradę warsztatową. Czy ma ktoś pomysł jak naprostować kołki sosnowe ? Skrzydło ładnie mi się łączy z kadłubem na wysokości spływu ale oś skrzydła przy krawędzi natarcia mija się o jakieś 1.5mm z osią kadłuba. problem rozwiązałoby naciągnięcie kołków do prawidłowego położenia ale nie wiem jak to skutecznie zrobić, żeby zostały w tej pozycji. Może namoczenie -> zgięcie -> wysuszenie w prawidłowej pozycji pomoże ?
  2. Tak, jak na zdjęciu, tj do góry "nogami" w sklejce 1mm. Czy widzisz w tym jakieś zagrożenie ? Jeśli chodzi o zbyt duży otwór to nie ma tematu, bo będzie przykręcone. Tych, którzy martwią się o wagę modelu, uspokajam. Robię chowane podwozie ze zwykłej ciekawości i chęci rozwiązania problemów na które się natykam. Skrzydło będzie demontowalne i nic nie stoi na przeszkodzie zrobienia drugiego w razie kompletnej klapy z chowanym podwoziem.
  3. A Tym czasem. Skorzystałem z pomysłu montażu skrzydła na bolce i wykombinowałem coś takiego do składania podwozia. Po przeanalizowaniu wielu różnych koncepcji zdecydowałem, że w kwestii podwozia muszę odejść od koncepcji Spitfire i zrobić coś na wzór F6F tj. koła do wewnątrz. Zastosowałem, mechanizm taki jak ten. I czekam na gorszą pogodę, żeby wszystko poskładać do kupy. Jakby się okazało, że zrobiłem cegłę, to zawsze mogę zmienić skrzydło, ale nie zanosi się na to. Pozdrawiam.
  4. No dobrze ale pytanie jaki w przybliżeniu powinien być stosunek, masy modelu do ciągu nadal jest aktualne. Jeśli chodzi o przeróbki, to demontowalne skrzydła muszę zrobić koniecznie a podwozie najwyżej zdemontuję jak okaże się, że waży zbyt dużo.
  5. Boję się, że przez moje przeróbki, model będzie cięższy może nawet o 200g (ciężko mi to wyczuć). W tej sytuacji, zastanawiam się jak się ma ciąg do masy modelu. Z tego co wyczytałem to współczynnik nie powinien być mniejszy niż 0,8. I dlatego szukam silnika, który będzie miał ciąg około 1000g. Ciekawy jestem opinii bardziej doświadczonych.
  6. Czy, mógłby ktoś wytłumaczyć czym różnią się silniki do dronów od silników do samolotów ? Oczywiście chodzi o bezszczotkowego outrunnera. Wstępnie wybrałem dwa, które mogą pasować do mojego modelu ale podem doczytałem że to silniki do dronów... czy jest jakieś przeciwwskazanie, do użycia ich w samolocie ? może sposób łożyskowania ? Druga sprawa, że wydaje mi się, że mają dziwnie niski pobór mocy, max 17A. https://abc-rc.pl/silnik-Emax-GT2210-11#axzz4bVXOWcOs https://abc-rc.pl/EMAX-MT2216#axzz4bVXOWcOs Proszę o opinię.
  7. dureroger, Bardzo dziękuję za pomoc. Wychylenie steru w praktyce ograniczę ale chodziło o zakres maksymalny. Jak ktoś wcześniej zauważył, nie mam doświadczenia z Warbirds. W sprawie podwozia, zastosuję się do Twojej sugestii i skorzystam z tego mechanizmu. Martwi mnie tylko fakt, że nie mogę znaleźć aż tak wolnych serw, żeby nie trzaskać kołami o skrzydła , rozumiem że muszę dodać spowalniacz serwa ? Skrzydła, chyba rzeczywiście wykonam dwa. Wiem z doświadczenia, że nawet przy najprostszych czynnościach można się sporo nauczyć i za drugim razem zawsze człowiek mądrzejszy. Pozdrawiam.
  8. Koniecznie to nie muszę. Poza RWD-5 latam jeszcze Bix3. Także to będzie pierwszy warbird. Na początku planowałem poprostu kupić ESA , ale miałem tyle frajdy przy budowie RWD-5, że postanowiłem zabrać się za to. A jak już robię to staram się najlepiej jak potrafię. Na razie planuję i buduję to co mogę bez podejmowania ostatecznej decyzji o podwoziu. Nie wykluczone, że podwozie odpuszczę ale nie zmienia to faktu, że warto temat przemyśleć i przy okazji czegoś się nauczyć. Demontowalne skrzydło muszę zrobić ze względów logistycznych. Wracając do tematu. Wydaje się, że takie wychylenie steru wysokości jest wystarczające. Mam rację ? Obie części steru połączyłem listwą sosnową, sprawdzone z lotnictwa cywilnego (RWD-5) mam nadzieję, że zda egzamin.
  9. Poszedłem za radą i wrysowałem trzy opcje, z tym że żadna nie wydaje mi się dobra albo ja nie mam pomysłu jak ją dobrze zrealizować. Opcja 1. Podwozie zamontowane pod kątem. Minus jest taki że ze względu na grubość skrzydła nie jestem w stanie zamontować mechanizmu pod takim kątem, żeby po opuszczeniu podwozia koło było przed środkiem ciężkości. To po pierwsze a po drugie, gdybym chciał zachować oryginalny układ w którym ,koło było chowane pod kątem musi być też odchylone od pionu, tak jak w “opcji 1” (rys 2) Opcja 2. Wszystko powinno się mieścić, ale podwozie będzie za środkiem ciężkości więc jest to mało praktyczne rozwiązanie. Opcja 3. Tu się może nie mieścić koło i w zasadzie nic nie zostaje z przedniej części żebra W2 Dorysowałem też wstępną koncepcję mocowań o których pisał dukeroger. rys 1. rys 2
  10. Podwozie planuję to: http://radio-modele.pl/podwozie-chowane-elektryczne-do-modeli-do-1-5kg,307,20356.html , z tym, że "produkt jest chwilowo niedostępny", zastanawiam się nad dodaniem jeszcze jednego dźwigara z balsy i poprzesuwaniem ich tak, żeby mechanizm wraz z kołem mieścił się między nimi, ale nie wiem czy to dobry pomysł. Dodatkowo nie widzę szansy na zachowanie ciągłości żeber tam gdzie jest podwozie, czyli W1 i W2. Jeśli chodzi o pomysł na mocowanie skrzydeł to na razie jest pomysł dukeroger jest zdecydowanym faworytem. [EDIT] pytanie tylko czy bez kosztownych narzędzi jestem w stanie porządnie wykonać cokolwiek sensownego ze sklejką ? Pozdrawiam.
  11. Wycinam, sklejam fragmenty kadłuba, dobieram wyposażenie i cały czas główkuję, jak zamontować w tym modelu chowane podwozie i połączyć skrzydła z kadłubem nie na stałe ale i nie na gumki. Będę wdzięczny za konstruktywną dyskusję w tych tematach. Pozdrawiam.
  12. Dziękuję, takie rozwiązanie wydaje się być optymalne. Pozdrawiam
  13. Tomku, Wiem, że pręt jest na rysunku który przesłałem, obawiam się tylko, że nie uda mi się dokładnie i równo wkleić sterów w pręt ( w płaskownik było by znaczeni prościej), poza tym tam jest pręt chyba tylko dlatego, że współpracuje z tymi zawiasikami własnej roboty. Jeśli się mylę i pręt jest tam z innego powodu proszę mnie poprawić. Ja się zastanawiam nad wklejeniem sterów w płaskownik i całości do stateniczka przy pomocy gotowych zawiasów tak jak te: Pozdrawiam.
  14. Zawiaski, jako mocowanie steru wysokości do statecznika poziomego jak najbardziej, ale ster ma dwie części i trzeba je zintegrować. Chyba zostaje ta sosnowa listewka, bo płaskownik węglowy może być zbyt wiotki ? Pozdrawiam.
  15. Cześć, Po budowie RWD5 i kilkunastu miesiącach przerwy postanowiłem zabrać się za myśliwiec. W pierwszej wersji miał być PZL.50, ale nie mogłem znaleźć dobrych planów. Ze Spitfire jest łatwiej, bo ma dużo więcej fanów no i oczywiście jest to piękny samolot. http://pfmrc.eu/index.php?/topic/42568-stary-ale-jary-rwd-5-build-on-line/ Postanowiłem zbudować Supermarine Spitfire Mk VIII z planów: https://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?1184450-Spitifire-in-Depron Zamierzam przerobić go tak, żeby miał chowane podwozie: https://hobbyking.com/en_us/electric-retract-with-reversable-mount-and-metal-trunnion.html#desc-toggle-tab Rozpiętość skrzydeł to 1050mm Ni powinien ważyć więcej niż 800g. Na dzień dzisiejszy analizuję plany i mam małą prośbę. Czy mógłby ktoś wyjaśnić jak zrobić takie mocowanie steru wysokości jakie jest na załączonym zdjęciu ? Rozumiem, że rurka jest potrzebna, żeby ster był stabilniejszy jako jedna płaszczyzna ale nie rozumiem jak go połączyć z resztą płata ? Czy są takie zawiasy przez które przepuszcza się rurkę ? A może ktoś poleci lepszy sprawdzony sposób montażu elevatora ? Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.