Nie zauważyłem wcześniej tego wątku. Sądząc po szybkim zakończeniu udało się teoretykom zniechęcić młodego kolegę do realizacji projektu. Trzy lata temu nie dałem się zniechęcić i poniżej 500 zł zrobiłem maszynkę opartą na blacie ze starego biurka, kątownikach aluminiowych i śrubach pociągowych z Castoramy. Największy koszt stanowiła elektronika ok. 350 zł.
Twórca projektu, Papy Kilowatt, co rusz tworzy na takiej maszynce nowe modele min. słynnego Orlika.
Moje wypociny można znaleźć na http://www.alexrc.pl...p?f=18&t=10157. Tam są także linki do oryginału.
Maszynka spisuje się znakomicie.
Oprogramowanie - program Jedicut jest darmowy, dostosowuję aktualnie maszynkę do sterowania poprzez USB.
Dokładność - sprawdzałem powtarzalność, bo to mnie interesowało - lepsza niż 0,2mm na 200mm czyli rzędu 0,1% w styrodurze.
Dokładność maszyny zależy w większym stopniu od zależności szybkość-prąd grzejący (grubość "rzazu" 0,8-2mm) aniżeli innych
elementów. Skok śruby M6 to 1mm, silnik ma 200 kroków czyli rozdzielczość wynosi 5 mikronów (0,005mm), a silniki muszą pokonać
tylko opory mechanizmów czyli łożysk kulkowych i śrub. Znacznie większe niedokładności wystąpią przy oklejaniu i innych operacjach.