Witajcie. 
  
Chyba miałem za długą przerwę (ponad 10lat) i wzieła mnie skleroza, tak że nie pamiętam kilku rzeczy. 
  
1. Mam modelik trenerka 40, którym chcę przypomnieć sobie latanie. Wszystko jest pięknie, silnik ładnie chodzi na obrotach w pionie i w poziomie ale nie za bardzo chce chodzić prizy ujemnych kątach |(czyli dzobem do dołu). Wtedy zaczyna bąbelkować, łapie powietrze - no i po krótkiej chwili staje. Instalacja paliwowa na 2 rurkach (bez tankowania), szczelna - oczy mi mogą wypaść jak dmucham. Jedyna rzecz której nie pamiętam to czy ssak w zbiorniku ma łatwo opadać, czy też nie. U mnie opada z wielkim trudem. 
  
Pytanie jak to ma być poprawnie. Przecież ssak przy kącie np. -30st i tak by nie opadł za paliwem. 
  
Czy też jest wszystko ok i powinienem latać. Ustawiony jest tak że chodzi idealnie w pionie, mogę go machnąć w doł do -90st i wrócić do pionu/poziomu i ładnie działa. Tylko jaK przytrzymam na ulemnych kątach to bierze powietrze i gaśnie. 
  
Pozdrawiam 
PJ