Witam,
Chciałem się zgłosić z prośbą o pomoc w usunięciu usterki. Dostałem jako prezent model Beta 1400 RTF. W ostatni weekend udało mi się złożyć szybowiec i uruchomić. Zabrałem go na dużą łąkę zdala od zabudowań i drzew i szczęśliwie, nie rozbiłem go. Pierwsze lądowanie po kilku minutach wyszło idealnie (szczęście początkującego), drugie było już mniej ładne, natomiast samolot nie ma żadnych widocznych zniszczeń, uszkodzeń itp. Niemniej jednak, tu właśnie pojawia się problem. Gdy podszedłem do samolotu, usłyszałem podwójne pikanie mniej więcej co dwie-trzy sekundy, dochodzące z wnętrza. Na słuch zlokalizowałem źródło dźwięku jako silnik. Niestety pikaniu towarzyszy brak jakiejkolwiek reakcji na wychylenia drążków aparatury. Śmigło się nie obraca, nie reagują również serwa. Po zabraniu modelu do domu zwróciłem również uwagę że nie świeci się diodka na odbiorniku, nawet gdy wcisnąć przycisk bindowania/resetowania. Zapamiętałem również, że podczas składania modelu podłączenie baterii do regulatora skutkowało ustawianiem się serw do pozycji wyjściowej, a teraz również tego nie ma. Bateria jest naładowana.
Innymi słowy, elektronika wydaje się całkowicie nie działać, a jedynymi oznakami podłączenia jej do baterii jest właśnie pikanie (powtarzające się dwa krótkie sygnały).
Czy jesteście w stanie pomóc zdiagnozować przyczynę i poinstruować w usunięciu usterki? Weźcie proszę pod uwagę, że jako początkujący mogłem podczas latania, jak i w ogóle, robić coś co doświadczony modelarz wie że tego się nie robi. Niestety nie miałem okazji składać model czy latać pod okiem kogoś z doświadczeniem.
Pozdrawiam,
Piotr