Kiedy dorastali moi synowie /20 lat temu/ i jeden z nich zafascynował się modelami zdalnymi wróciły moje dawne marzenia. synowie dorośli a mi pozostała fascynacja. Od lat latam skrzydłami, nie pamiętam ile ich zbudowałem , rozbiłem czy odeszły na emeryturę.
Niedawno upiekłem swój dziesięcioletni napęd. Zastąpiłem nowym, powstały problemy z którymi nie umiałem sobie poradzić. Teraz pomógł dorosły syn,
forum ich uczestnicy i komentarze , dziękuję.
Obecnie latam na ZAGI z dużum śródpłatem 155cm/950g
pozdrawiam
lesster