Bigos
Modelarz-
Postów
8 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
0 NeutralO Bigos
- Urodziny 12.03.2003
Informacje o profilu
-
Płeć
Mężczyzna
-
Skąd
Strzyżów
-
Imię
Janek
Ostatnie wizyty
401 wyświetleń profilu
-
Ajajaj... Jeśli chodzi o przeciąganie i lądowanie- myślę, że to kwestia złego ustawienia silnika, trzeba było ciągle kontrować go sterem wysokości, wychylenia sterów mogły być też zbyt duże, bowdeny są zamocowane na końcach orczyków serw, stąd to dziwne zachowanie. Przestawię mocowania bowdenów bliżej osi, zobaczę, co z tego wyjdzie. Zadzieranie nosa przy lądowaniu zbiegało się z włączaniem silnika... A w poprzednim locie po wyłączeniu silnika leciał całkiem równo, tylko trochę za szybko zbliżał się do ziemi - w końcu waży 630 gramów. To nie za dużo, jak na taki model? Pochylę silnik trochę w dół i zobaczę, SC jest chyba ustawiony prawidłowo... A gdyby był zbyt do tyłu, to nie mam pomysłu, co zrobić, bo akumulator jest tuż za grodzią silnika. Odnośnie rzutów bez silnika, czy nie jest za ciężki, na takie coś? Zrobiłem tak raz nad wysoką trawą, po DWÓCH metrach prostego lotu zarył mocno w dół - złamane śmigło. Spróbuję znaleźć jakąś łąkę z wysoką trawą i rzucę go jeszcze raz. Może coś z niego zostanie Dziękuję za rady
-
Witajcie! W porzednią sobotę, po długich godzinach spędzonych nad skrawkami depronu mój totek nareszcie wzbił się w powietrze i, co niemniej ciekawe, wrócił na ziemię w jednym kawałku (!) Bardzo możliwe, że stało się tak dlatego, że nie ja go pilotowałem, tylko doświadczony starszy kolega modelarz Następny raz polecę ja (biedny totek). W sumie wystartował 3 razy, i wykonał 2 udane loty Za pierwszym razem po wzbiciu się na jakieś 10 metrów dostał wibracji na śmigle i w trosce o silnik został dość brutalnie uziemiony... Na szczęście, poza złamanym śmigłem nic się nie stało. Prawdopodobnie śmigło wytworzyło taki ciąg, że gumka na prop saverze naciągnęła się i śmigło zeszło z przetłoczenia Za drugim razem, po zmianie prop savera na zwykłą piastę zaciskową poleciał całkiem poprawnie, tylko trochę nerwowo reagował na ster kierunku - zmniejszyłem wychylenia. Okazało się też, że silnik jest zbyt pochylony do góry, ale podkładek do podłożenia pod krzyżak silnika niestety nie miałem. Za trzecim razem tak samo, tylko lepiej W trosce o śmigło zastanawiam się nad założeniem składanego śmigła i/lub podwozia - mam jeszcze spory naddatek mocy na silniku, więc kawałek (a raczej dwa) kawałki drutu i lekkie kółka go zbytnio nie obciążą. A tak wyglądał trzeci lot: Na koniec chciałbym podziękować wszystkim forumowiczom za pomoc, a w szczególności Panu Jarkowi za przesłanie radia:-D Pozdrawiam J.
-
JARECKI720 - WIELKIE DZIĘKI! skippi66 - Dziękuję za propozycję, skorzystałem z uprzejmości JARECKIEGO720. sławek - hobby fajne, ale towarzystwo na forum jeszcze lepsze Ponieważ to mój pierwszy model z jakimikolwiek sterami - zdecydowałem się na prostszą, bezlotkową wersję, ze wzniosem. A jeśli chodzi o depron - nie jest gładki, ma tylko baaaardzo małe przetłoczenia. Aparat pewnie nie uchwycił. Firmy nie znam, ale przy następnej wizycie w budowlanym zerknę i napiszę. Na symulatorze nie miałem okazji latać, odbyłem tylko kilka prób modelem Yellow Bee, ale spuśćmy na to zasłonę milczenia… OK, podbudowany biorę się do roboty. W razie potrzeby będę pytał
-
Po pierwsze: nie wiem jak wyrazić swą wdzięczność! Chylę czoła:DPo drugie, jeżeli dobrze rozumiem, wystarczy, że przetnę przedłużacz do serw, przewody zasilające przylutuję do wejść zasilania a przewód sygnałowy do wyjścia PWM odbiornika? Dziękuję za sugestie, spróbuję zrobić skrzydło jeszcze raz wg. wytycznych;)
-
Fakt, lecz od czego wujek elektronik z papierami? Ja próbowałem z lutowaniem przewlekanym, nie wygląda to pięknie, ale się trzyma;-) . Z resztą, radio było w domu, zanim zdecydowałem się na budowę totka. I jestem świadomy tego, że jeśli hobby mnie wciągnie będę musiał zainwestować np. właśnie w takiego FlySky -ia. To "radio" było na start, do mniej wymagających modeli. Na ster kierunku i wysokości może być gimbal, do przepustnicy dobry byłby suwak - można go zostawić i dać odpocząć ręce, no i można na nim założyć blokadę, gdybym miał naddatek mocy na silniku.Jeśli chodzi o częstotliwość, święta prawda, muszę latać za miastem, żebym komuś samochodu nie otworzył;-) . żart oczywiście. Nawet w instrukcji jest napisane : "z racji pracy w paśmie ISM nie jest zalecana do sterowania kosztownymi modelami latającymi" No i jeszcze zasilanie odbiornika - lekki układ, ale wymagający sporego i ciężkiego radiatora… jeszcze najlepiej umieszczonego gdzieś na zewnątrz, bo stabilizator jest tak zrobiony, że po przegrzaniu się wyłącza, co byłoby mało przyjemne:-( I bardzo dziękuję za pomoc:-D
-
W takim razie opiszę, jak to wyglądało: po zgięciu depronu na krawędzi natarcia depron nie ułożył się równo, tylko potworzyły się załamania, i to dopiero po wyschnięciu kleju. Zastanawiam się, czy nie stało się to dlatego, że na wewnętrznej stronie skrzydła rysowałem oznaczenia cienkopisem, który trochę zgniatał depron… Zastanawiam się ( a właściwie już nie, bo paczka idzie) nad silnikiem http://abc-rc.pl/silnik-1400kv-2-3s-180w-abc-power Jak będzie za mocny, to założę ogranicznik drążka przepustnicy Serwa TowerPro 9g Regulator, pakiet, ładowarka ( jeszcze nie kupione ), myślałem o redoxie: https://botland.com.pl/ladowarki-lipol-sieciowe/646-ladowarka-lipol-z-balanserem-redox-alpha-v2.html https://botland.com.pl/sterowniki-silnikow-bezszczotkowych-bldc/1397-sterownik-silnika-bezszczotkowego-bldc-redox-20a.html I ewentualnie karta programująca. https://botland.com.pl/pakiety-li-pol-3-celowe-111v-redox/1310-pakiet-lipol-redox-1800mah-20c-3s-111v.html A teraz najlepsze;-) -sterowanie https://sklep.avt.pl/avt5290.html Muszę tylko skombinować jakąś obudowę i zamienić potencjometry na joysticki. Jest tylko mały problem: zasilanie odbiornika to 5 volt, więc muszę dokupić układ stabilizacji napięcia (80gr) i podpiąć go do akumulatora. Tylko że do stabilizatora trzeba dołożyć radiator, żeby się nie wyłączał, jak sie nagrzeje… I znowu rośnie waga modelu:-( Skomplikowane to wszystko… I dziękuję za podpowiedzi:-D
-
Witam Od pewnego kusiła mnie myśl zbudowania w miarę prostego i, co niemniej ważne, taniego trenerka. Wybór padł na ToTo-0. Niestety, na przeszkodzie stanęła szkoła, i dopiero koniec roku pozwolił na rozpoczęcie budowy. A oto efekt dotychczasowego zdłubywania: Obecnie czekam na paczkę z zawiasami i bowdenami. Zdecydowałem się na płytkowe ze sztyftem, bo dyskietek nie posiadam, a próby z zawiasami z tworzywa pet nie przynosiły zbyt dobrych efektów. Mam tylko mały problem ze skrzydłami. Najpierw wyglądały tak: A po zgięciu zaczęły wyglądać tak, że aż wstyd wrzucać na forum. Zresztą i tak zdjęcia nie zrobiłem. I stąd moje pytanie: Czy do modelu można by zastosować skrzydła styropianowe, cięte drutem oporowym i z wklejonymi listewkami? Powiększyłbym tylko szablon o 3 mm z każdej strony… Z góry dziękuję za pomoc;-)
-
Dzień dobry. Mam na imię Janek, kończę podstawówkę w Strzyżowie. Interesuję się wszystkim, co zdalnie sterowane, szczególnie samolotami????. Aktualnie modelu zdolnego do lotu brak. Mam nadzieję, że niedługo. Na razie latałem tylko piankowym modelem z supermarketu. Sterowanie dwoma silnikami. Niestety po dwóch m-cach prawie codziennego latania padł akumulator.Mam ochotę spróbować swoich sił na czymś większym????. Pozdrawiam????