A niech mnie, tak wyczerpującej odpowiedzi się nie spodziewałem Panie Romanie, nawet trochę mi głupio, bo to bardzo wyczerpująca odpowiedź, a prawdopodobnie skorzystam tylko z patentu z wagą (za co bardzo dziękuję!) link do poradnika modelmotor.pl jest strzałem w dziesiątkę!
Panie Robertus, nawet nie wiem czy zostanę z tym wymagającym hobby na dłużej, ale dziękuję za informację, tzn. założenie jest mniej więcej takie: A) Jest dwójka dzieci (4 i 6 lat) - nie wiedzieć czemu, młodszy (syn) znalazł upodobanie w samolotach (buduje z lego dziwne skrzydlate konstrukcje, wszystkie zabawki to myśliwce itp.) Jest plan - stworzyć 2 albo 4 silnikowy samolot który będzie w stanie poszybować o własnych siłach parę metrów ze wzniesienia, ale będzie równie ciężki by nie poleciał za daleko i zwyczajnie zaczął opadać w trakcie lotu.
C) Sam chętnie, też bym się czymś takim pobawił (dzieci to tylko taki pretekst dla żony )
Czytałem wasze forum na temat BHP, wiele było ostrzeżeń przed mocą silników, oraz niebezpieczeństwem lecącego samolotu itp. Dlatego jeżeli uda mi się stworzyć nisko lecącą zabawkę, wykorzystującą małe silniczki elektryczne (+/- 9V) to uznam to za kolejny sukces majsterkowicza i dodam do listy "zrobić przed śmiercią".
w Gdańsku przy parku R. Reagana, jest śliczne wzniesienie które nadawałoby się wyśmienicie do tego typu zabawy.
Jutro idę do sklepu z elementami elektrycznymi, kupię trochę diod, włączników, silniczków, koszyczków i zacznę strugać.
Ok, dzięki za odpowiedź, wiem, że to nie miejsce na rozmowy o tym.