Skocz do zawartości

Paweł_Konstruktor

Modelarz
  • Postów

    10
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Paweł_Konstruktor

  1. Dzień dobry,

     

    Piszę z zapytaniem jak w tytule - potrzebuję pilnie akumulatorów 7,4V 150 - 200 mAh, o dużej wydajności prądowej (>40C), poza sklepem "NASTIK".

     

    Jeśli ktokolwiek posiada informacje na temat miejsca, gdzie możliwy byłby zakup akumulatorów o wskazanych parametrach, byłbym bardzo wdzięczny za podzielenie się tymi informacjami.

     

    Pozdrawiam,

     

    Paweł

  2. Witam,

     

    Ja zaś zawsze chciałem skonstruować model mojego ulubionego bombowca Myasishchev M-50 "Bounder".

    m50a-3.jpg

    Nawet kiedyś wzorując się na nim nakreśliłem plany depronowej konstrukcji, którą nazwałem Harpią. Niestety brak czasu, siły, finansowania i woli politycznej oraz inne priorytety zrobiły swoje. Powstał nawet kawałek skrzydła i statecznika do Harpii. Niestety po 2 latach poszedł na "przemiał".

     

    Mam nadzieję, że inne zaprezentowane w temacie koncepcje nie skończą się aż tak źle.

     

     

     

  3. Witam,

    Chodzi mi po głowie ostatnio pomysł budowy rakiety dwustopniowej. Wpadłem na pewien pomysł odnośnie rozdzielenia stopni i uruchomienia mechanizmu powrotnego dolnego stopnia. Mianowicie:

     

    Tekturowa rurka, w której jest wciśnięty silnik I stopnia, przechodzi przez cały stopień, a od góry jest w nią wciśnięta analogiczna rura II stopnia. Do tego, na dole wokół tej rurki w kadłub wciśnięta jest ,,miska" z dziurą na w.w.rurę, w której siedzi taśma hamująca. Nad ,,miską" jest wręga z czterema otworami połączonymi za pomocą kolanek gazowych z centralną rurą silnikową. W tejże rurze pociągnięty jest między silnikami I i II stopnia bardzo szybko palący się lont. Kiedy silnik I stopnia się wypali, jego podsypka odpali w.w. lont, a powstałe w rurce silnikowej i kolankach gazowych ciśnienie wyrzuci ,,miskę" z taśmą hamującą. Kiedy lont błyskawicznie przeniesie ogień na silnik II stopnia, a ten zacznie działać, jego ciąg wspomagany przez taśmę hamującą I stopnia spowoduje rozdzielenie stopni.

     

    Jest tylko jedno ale: czy to będzie działało?

     

    Pozdrowienia,

     

    Paweł.

  4. Witam wszystkich!

     

    Od ok. pół roku noszę się z zamiarem zbudowania swojego pierwszego ,,poważnego" (rozpiętość <1200 mm) modelu. Z racji tego, że dostępność zestawów do samodzielnego złożenia w interesującej mnie kategorii i rozmiarze (WWII; 1200-1500 mm) jest raczej mizerna, bardzo dużo szperam w poszukiwaniu planów i natknąłem się na wiele takich oznaczonych ,,by Royal Marutaka". I teraz pytanie: budował kiedyś ktoś z Was z tych planów? Latał ktoś z Was takim czymś? Chciałbym wiedzieć, ile te plany są warte, aby nie budować przez 2 lata jakiegoś nielota, który rozsypie się przy pierwszej próbie startu.

     

    Pozdrawiam,

    Paweł.

  5. F5K polega w skrócie na tym, że 4 zawodników ściga się dookoła dwóch słupków ustawionych na przeciwległych końcach hali.

    Eliminacja-5 okrążeń

    Półfinał-7 okrążeń

    Finał-10 okrążeń

    +1 kółko, jeśli przelecisz między słupkami.

    W praktyce konkurencja jest bardzo "urazowa", rzadko do mety dolatują wszyscy (dużo kraks).

    Model nie testowany.

  6. Witam wszystkich!

    Jako,że mój poprzedni halowiec Su-26 został wycofany z powodu znacznego zużycia (nauka latania), stanąłem przed potrzebą zbudowania nowego modelu tej klasy. Wybór padł na Jaka-55M z powodu ładnych kształtów, zmodyfikowanych zresztą w celu zmniejszenia oporów, wszak samolot ten robiłem głównie z myślą o wyścigach F5K.

    Poniżej zamieszczam relację z budowy.

    post-19680-0-16009000-1479929354_thumb.jpg

    Wzorniki wycięte z papieru podklejonego tekturą.

    post-19680-0-84901900-1479929469_thumb.jpg

    Elementy wycięte z EPP 8 mm.

    post-19680-0-75524300-1479929578_thumb.jpg

    Ścięta tylna krawędź statecznika, powstanie tu później zawias steru z "UHU-PORA".

    post-19680-0-99477300-1479929714_thumb.jpg

    Część pozioma modelu w całości (bez sterów i lotek). Ster wysokości wzmocniony płaskownikiem węglowym 1x5 mm.

    post-19680-0-91981700-1479929810_thumb.jpg

    Rurka węglowa 3 mm wklejona na żywicę w skrzydło. Pod rurkę rowek wycięto dremelem.

    post-19680-0-55650300-1479929887_thumb.jpg

    Krawędzie są zaokrąglone, a cała konstrukcja wyprasowana przez papier do pieczenia.

    post-19680-0-58937500-1479930029_thumb.jpg

    Zawias lotki z "UHU-PORA".

    post-19680-0-95609000-1479930088_thumb.jpg

    Lotki i ster wysokości na swoim miejscu.

    post-19680-0-63400100-1479930164_thumb.jpg

    Dolna część pionowa wklejona.

    post-19680-0-97547000-1479930294_thumb.jpg

    Wzmocnienia węglowe spodu: zastrzały skrzydeł-pręt 2 mm; podwozie-rurka 2,5 mm+ drut stalowy 1 mm w środku; krzyżulce pod kadłubem i statecznikiem-pręt 1,5 mm.

    post-19680-0-55692800-1479930778_thumb.jpg

    Metoda wklejenia krzyżulców węglowych.

    post-19680-0-09025800-1479930869_thumb.jpg

    A tu już w całości, z malowaniem, serwami i cięgnami.

    post-19680-0-57521300-1479930988_thumb.jpg

    Ten sam etap budowy, widok od spodu.

    post-19680-0-74367700-1479931053_thumb.jpg

    Przelotki cięgien są zrobione z opasek kablowych.

    post-19680-0-54350800-1479931112_thumb.jpg

    post-19680-0-04696500-1479931159_thumb.jpg

    Efekt końcowy.

    post-19680-0-77268700-1479931254_thumb.jpg

    post-19680-0-62087600-1479931264_thumb.jpg

     

    Użyte wyposażenie:

    Serwa:1 Tower Pro SG90 na lotki, 2x Hitec HS-40 na ogon

    Silnik: DUALSKY 2204C 1800 Kv

    Regulator obrotów: Redox 12 A

    Odbiornik: Hobbyking HK-T6RA

    Akumulator: KRYPTONIUM 2S 450 mAh 30C

     

    Masa startowa: 214 g

     

    Moja modyfikacja polega na zwężeniu dziobu.

     

    Oblot odbędzie się prawdopodobnie w najbliższy weekend.

    • Lubię to 3
  7. Witam wszystkich.

    Jestem Paweł, mam 13 lat i mieszkam w Warszawie. Moja przygoda z modelarstwem zaczęło się 4 lata temu, kiedy to skleiłem z tatą swoją pierwszą "Jaskółkę". Od 3 lat chodzę na modelarnię w Bemowskim Centrum Kultury. Kiedy zacząłem tam chodzić, sklejałem różnego rodzaju rzutki, gumówki i drugą "Jaskółkę". Wtedy też stałem się posiadaczem mojego pierwszego modelu RC: półmetrowej, chińskiej zabawki "Sky-500" ważącej 40 g do startu. Pół roku później, pod wpływem silnego porywu wiatru rozbiła się ona w polu kukurydzy. Wraku nie znaleziono. Rok po tym przeprowadziłem pierwszy, nieudany eksperyment z "deltą 120min." . Niedługo potem zbudowałem i roztrzaskałem TOTO-0. Po przerwie w modelowaniu zrobiłem na modelarni halowiec z EPP Su-26. Na nim to zacząłem de facto naukę latania. Na wiosnę zbudowałem kombaciaka P-40, też na kole modelarskim. Podczas, gdy na lotnisku w Koczargach próbowałem oduczyć się używania P-40 jako brony, budowałem dużego, bo ważącego prawie 1 kg pusher-jeta MiG-a 25, a następnie kombata IAR-80, również na modelarni. Obydwa latają dość fajnie. Aktualnie pracuję nad dwoma modelami: dwupłatowcem F3P "CITRINO" produkcji Donatas Design i pseudo-odrzutowcem (pseudo dlatego, że z silnikami ciągnącymi) PZL-66A "Harpia" projektu własnego.

     

    Paweł

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.