myflu

Dziękuję za chęć pomocy Na displayu wszystko stabilne. Wygląda normalnie. Niestety nie posiadam żadnego serwa. Ale zrobiłem inny test. Mój quad ma opcję włączenia świateł bezpośrednio z odbiornika (podpięcie kanału do płyty, z ominięciem FC). Włączenie świateł polega na przełączeniu przełącznika GEAR na CH5. Gdy wszystko działało, to po podłączeniu baterii światła nie świeciły. Po przełączeniu GEAR włączały się, zmieniały kolor tylnych świateł, a po zakończeniu cyklu wyłączały (jakieś 8 przełączeń). Teraz, nic nie robię i od razu po podłączeniu baterii światła zapalają się. Sprawdziłem też z wyłączoną apką - światła też się zapalają od razu, bez żadnego impulsu ze strony nadajnika. Podejrzenie pada więc na odbiornik. Sprawdzałem napięcie na wejściu i jest ok. 4,8-4,9 V - czyli FC podaje poprawne napięcie. Gdzieś chyba jest zwarcie albo coś padło w odbiorniku, gdyż cały czas delikwent podaje na każdym kanale jakieś dane. Moje umiejętności, możliwości i pomysły tu się wyczerpały. Apkę zasilam z oryginalnego koszyka na baterie. W tym momencie są tam baterie alkaiczne - napięcie ok. 11,5V Odbiornik zasilany jest z FC razem z pierwszym kanałem. Napięcie ok. 5V FC (CCD3) zasilany z płyty quada. Do płyty wpięta bateria 3S. FC wydaje się zachowywać normalnie. Telemetria działa. Silniki można uruchomić i sterować z poziomu komputera. Zmiany ustawień zapisują się. Jedynie cały czas pali się alarm w okienku Input. Teraz nie jestem w domu, ale było coś o FC w trybie Failsafe lub o problemie z kanałem accesory. Ale alarmy zmieniały się często w zależności od tego co robiłem. W zasadzie one są tylko opisem możliwej przyczyny, a nie konkretną informacją.

Witam, mam problem z aparaturą FlySky FS-TH9X. Firmware stockowy. Moduł stockowy. Odbiornik FS-R9B. Podłączyłem wczoraj swojego quada do librepilota, aby zmienić parę rzeczy. Po zmianie chciałem sprawdzić zmiany na sucho. W ekranie "Input" odczyty z aparatury zwariowały. Skaczą niemiłosiernie i zmieniły się całkowicie ich wartości na każdym kanale. Wcześniej miałem wartości robocze (channel value) ok. 1000-1900 i wszystko bardzo stabilne. Teraz wartości odczytu z apki przesunęły się w przedział 700-1500 i skaczą nawet w spoczynku. Nie idzie tego skalibrować. Wszystkie kanały ciągle coś nadają. Ruch drążków jest wykrywany, ale strasznie zakłócony. Bindowałem odbiornik kilka razy. Kalibrowałem aparaturę. Przywróciłem ustawienia fabryczne apki. Nawet zresetowałem ustawienia FC. Nic nie pomogło. FC odbiera sygnał z aparatury, ale w ten zwariowany sposób. Jeszcze we wtorek wszystko działało. Zasilania odwrotnie w apce nie podłączyłem. Byłoby super spotkać się z kimś w Krakowa i podłączyć jakąś inną, sprawną apkę, aby znaleźć winowajcę całego zamieszania. Jeśli to moduł lub odbiornik to pewnie nie ma sensu wymieniać na to samo, tylko od razu zainwestować w FrSky? Z góry dziękuję za pomoc. Poniżej zamieszczam link do nagrania. Tak to wygląda podczas kalibracji. Drążki w pozycji centralnej. Aparatura nie wskazuje żadnych ruchów.

Cześć, jestem Mariusz. Modelarstwo RC zawsze mnie fascynowało, jednak jakoś nie było nam po drodze do tej pory. Od niedawna stałem się posiadaczem swojego pierwszego quadcoptera. Chętnie poznam osoby z Krakowa i okolic latające na wyścigowych quadach. Przyda mi się jakaś pomocna dłoń i dobra rada, gdyż jak do tej pory to tylko pod górkę mam... no ale się nie poddam tak łatwo Pozdrawiam wszystkich.