Przyszedł czas by się przywitać - po kilku miesiącach lektury forum, okazało się że:
1. Mam Pytanie
2. Mogę je zadać tylko przywitany.
Latam Pioneerem II, najczęściej w Warszawie, od około dwóch lat.
Z dotychczasowych dokonań:
- model wciąż jest zdolny do lotu (akurat kończę naprawę, wymiana węglowego dźwigara i sklejkowej konstrukcji która trzyma go w kadłubie) - drzewo wskoczyło mi nagle na tor lotu
- trzy wiosenne dni Pionierek spędził na innym drzewie (tak, to jedyne w okolicy), w końcu skorzystałem z pomocy gościa z podnośnikiem
- członkom mojej rodziny zdarzyło się już oberwać modelem (to akurat było mało śmieszne, wnioski wyciągnięte i wdrożone), ale i tak złapali bakcyla.
Dawniej zdarzało mi się latać szybowcami (tymi piętnastometrowymi) i pewnie dlatego powoli nabieram ochoty na FPV. Biorąc pod uwagę mój rejestr kraks, może to i lepiej dla wszystkich że nie wracam do "prawdziwego" pilotażu.
No to cierpliwie czekam na możliwość dalszego pisania na Forum.