Jeszcze raz dziękuję Maćku za linki, widzę że jest tam sporo informacji wraz z rysunkami, zabieram się za lekturę. Szkoda że Wasze stowarzyszenie działa tak daleko od Lublina...
Pytałem czy może pływać wolno bo jak wiadomo wszystkiego się trzeba nauczyć a najlepiej byłoby to zrobić na jak najmniejszej prędkości żeby poznać szybkość reakcji na drągi, zwrotność itp. Prędkość można zwiększać jak już się w miarę model wyczuje, mniejsze wtedy ryzyko rozwalenia go np. o brzeg. A że zabawa zacna to już wiem, zbudowałem kilka łódek zanętowych, tam szczególnej filozofii nie było, no może poza skonfigurowaniem autopilota i już wiem że jest to ciekawsze niż latanie quadami w które też się trochę bawiłem.