Skocz do zawartości

Bravo Sierra 25

Modelarz
  • Postów

    10
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

O Bravo Sierra 25

  • Urodziny 03.06.1994

Kontakt

  • WWW
    https://www.facebook.com/bartek.vans

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Irlandia
  • Imię
    Bartek

Ostatnie wizyty

478 wyświetleń profilu
  1. Witaj rojo, witajcie forumowicze. Miałem tworzyć podobny temat, ale podepnę się pod ten bo jest identyczny. Po roku latania trenerkiem-górnopłatem i nauczeniu się podstaw latania z lotkami w czterech kanałach, postanowiłem kupić sobie warbirda - zawsze marzyłem o mustangu. Kupiłem piankowego P51-d wyprodukowanego przez firmę ''Ares". Rozpiętość 750mm, standardowe wyposażenie i ustawienia zgodne z wytycznymi producenta. Sytuacja podobna jak użytkownika rojo, z tym że mój model od razu po wyrzuceniu z ręki, leci lekko do góry i przewala się od razu na lewe skrzydło, lądując nosem w ziemi. Trymowanie, ustawianie wychyleń nie wiele pomogło. W najlepszym wypadku model nabierał szybko wysokości miotając się i ostatecznie przy próbie skrętu przewalał się na skrzydło. Połamałem na nim kilkanaście śmigieł, kleiłem kadłub w czterech różnych miejscach (widać też taśmę którą zabezpieczyłem klejone miejsca). Dziwię się że nadal trzyma się to wszystko w całości. Skrzydła, stateczniki i tył modelu ok - nic się im nie stało. Dzięki temu tematowi dowiedziałem się kilku cennych informacji, postaram się wyważyć model taką samą techniką jak zrobił to autor tematu. W moim przypadku nie kupiłem modelu RTF ale zamówiłem po prostu osobno kadłub, skrzydło, stateczniki i akcesoria takie jak podwozie, owiewka silnika itd. Potrzebowałem też dedykowanego silnika, bo konstrukcja modelu tego wymagała, ale poza tym cała elektronika jest moja. Może właśnie w tym jest problem? Niby usadowiłem serwa, odbiornik i pakiet lipo w miejscach przeznaczonych przez producenta, ale jednak możliwe że coś jest źle. Niby założenie jest takie że RTF to model gotowy do lotu zaraz po wyciągnięciu z pudełka. Natomiast mój to taki frankenstein bo kompletowałem każdy element modelu osobno z różnych sklepów o mało kto ma jeszcze części do tego modelu w magazynie. No i ważna sprawa: ten model ponoć przychodzi z żyroskopem w wersji RTF, mój oczywiście nie posiada żyroskopu bo przecież sam go składałem i nie posiadam gyro. Czy to ma jakiś wpływ na lotność? Mam znajomego modelarza który lata warbirdami i gdy skończy się pandemia wirusa to spotkam się z nim i poproszę o pomoc w wyważeniu i oblataniu wstępnym. Ja mam już dość - tyle razy zaliczyłem kreta że mam traumę. Gdy myślę że miałbym go kolejny raz rzucić do lotu to kraja mi się serce.
  2. Wow, fajna apraturka. Pomyślę nad tym. Dzięki @Bodzioch
  3. Dzięki za odpowiedź, tak właśnie myślałem ale liczyłem że ktoś już tutaj miał taki problem i podpowie mi coś praktycznego. Właśnie przeczytałem też, że w pamięci odbiornika pozostaje sparowany nadajnik, więc chyba będzie okej. Muszę po koleji zbindować dwa odbiorniki z radiem, potem podłączyć oba nadajniki do zasilania po kolei i sprawdzić czy będą reagowały. Jeśli tak to spoko. Pozdro.
  4. Witam, Posiadam takie radio: https://www.radiocontrolledshop.ie/radio-transmitters-rc-model-receivers/12333-radio-controll-models-transmitter-receiver-radiolink-t8fb-24ghz-8-channel-transmitter-with-2x-r8ef-receivers-rlkt081000.html Oraz dwie sztuki takiego samego odbiornika: https://www.robotshop.com/eu/en/radiolink-r8ef-8-ch-24ghz-fhss-receiver-t8fb.html?gclid=CjwKCAiA7t3yBRADEiwA4GFlI0teStFFjrIc5TQOOeDKHns7JlCxORcdSdEYzA7HG240pdiyOJ4P6BoCO_oQAvD_BwE Mam też dwa modele, jeden to górnopłat, drugi dolnopłat. Pytanie - jak rozwiązać przełączanie się między tymi modelami? Raz chcę latać pierwszym modelem, innym razem drugim modelem. Każdy z tych modeli jest wytrymowany inaczej, ma inne wychylenia sterów ustawione itd. Okazało się, że jak przekładam ten sam odbiornik z jednego modelu do drugiego, to ten model do którego przełożyłem radio trzeba trymować od nowa itd. Jest to uciążliwe. Z kolei jak będę miał te dwa odbiorniki zainstalowane w dwóch różnych modelach, to przed lotem danym modelem, będę musiał parować (bindować, tak się mówi?) się z tym konkretnym odbiornikiem od nowa i od nowa ustawiać wychylenia sterów itd. Nie ma chyba dobrego rozwiązania w tej kwestii. Jak wy to rozwiązujecie? Pozdrawiam.
  5. Dziękuję Konrad_P oraz zipp za wasze odpowiedzi, to mi rozjaśniło nieco sprawę. Mam tutaj pytanie odnośnie komentarza Konrada zacytowanego powyżej. Domyślam się, że gdybym kupił identyczny odbiornik który mam teraz i próbowałbym podłączyć do niego resztę elektroniki, to nie zadziałał by od razu. Słyszałem o "bindowaniu" - czy jest to po prostu ''parowanie" nadajnika z odbiornikiem? Jak to przebiega? Czy każdy producent ma inny sposób parowania? Czy są jakieś uniwersalne poradniki jak to zrobić krok po kroku? Nie mam o tym żadnego pojęcia więc chciałbym poczytać/obejrzeć najpierw jakieś tutoriale albo poradniki. Czy radia i odbiorniki Futaby albo Graupnera paruje się inaczej niż Radiolink? Czy są to wspólne procedury dla każdego producenta? Pozdrawiam.
  6. Właśnie zdałem sobie sprawę że umieściłem to w złym dziale - powinno być w "Ogólne". @Moderator - proszę przenieś - dziękuję.
  7. Witam, W czerwcu kupiłem sobie zestaw RTF do nauki latania i latam na nim obecnie cały czas. Jednak myślę o tym że za jakiś czas będę chciał zbudować swój model albo kupić od kogoś model bez elektroniki. Nie bardzo chcę wydawać pieniądze na nowy nadajnik i resztę elektroniki, myślę żeby użyć tej z modelu RTF jaki mam obecnie. To co mam na chwilę obecną wygląda następująco: Radio nadajnik - RadioLink T8FB 2.4Ghz RLKT081000 - http://www.modelshopleeds.co.uk/catalog/images/RLKT081000_1.jpg Odbiornik - Radiolink R8EF v1.1 - 2.4Ghz - 8CH - https://images-na.ssl-images-amazon.com/images/I/61wkl0cWSiL._SX466_.jpg Regulator 18amp Brushless Motor ESC 2-3s lipo - https://images.amain.com/images/large/azs/azs1230.jpg?width=475 Silnik - Ares 370 Brushless Motor AZSA1629 1250KV - https://images-na.ssl-images-amazon.com/images/I/41pnLcg-rqL.jpg Na amazonie kupiłem też sobie zestaw regulator + silnik - https://images-na.ssl-images-amazon.com/images/I/61jUJrqDMdL._SL1001_.jpg Regulator: po prostu napisane jest 30A Silnik - Bezszczotkowy A2212/6T 2200kv Więc mam kilka pytań ponieważ jestem ciągle początkujący i nie rozumiem pewnych rzeczy: 1. Czy mogę sobie do regulatora/odbiornika który mam teraz, dokupić pakiet lipo powiedzmy 7.4V 500mah? Chodzi mi o coś lekkiego, możliwe jak najlżejszego - czy taki pakiet będzie mi działał od razu, czy trzeba to jakoś przeprogramować. 2. Gdybym do mojego nadajnika T8FB chciał dokupić sobie jakiś zupełnie inny odbiornik innej firmy z inną ilością kanałów itd. - to czy one by razem działały? Wiem że musi to być 2.4Ghz ale czy one by się nawzajem ''widziały"? Czy te sygnały by się jakoś same ''odnalazły" czy musiałbym je programować? Jestem zielony w tym temacie, proszę wyjaśnijcie mi jak to jest. 3. Na niektórych pakietach jest oznaczenie 20C, 30C itd. Trochę nie wiem jak to rozumieć. Na moim drugim regulatorze jest z koleii oznaczenie 30A - czy to ma jakiś związek? Pozdrawiam.
  8. uuuuuu powiało typowym modelarskim przemądrzalstwem ;] już prawie zapomniałem jak to jest w tym środowisku, dzięki za odświeżenie pamięci.
  9. Dzięki wszystkim za dotychczasowe odpowiedzi. Sprawa u mnie wygląda tak, że chciałbym mieć coś NA JUŻ, żeby w tej chwilii już zacząć latać. Jako nastolatek przerabiałem już kolekcjonowanie sprzętu przed wzbiciem się w powietrze i nie chcę tego powtarzać. Teraz chciałbym zrobić odwrotnie: najpierw sobie polatać, załapać bakcyla na dobre a później zacząć inwestować poważnie. Model o którym pisałem zniknął - dzisiaj po pracy wybrałem się w miejsce gdzie wisiał i już go nie zastałem. Wiatr musiał go zepchnąć z drzewa, ktoś go znalazł i sobie zabrał. Szkoda, bo przez parę dni udało mi się już fajnie wytrymować tego malucha i nie dotykając manetek latał sam - jak po sznurku. Zaczynałem się uczyć lądowania, szybowania... szkoda że już go nie ma. Na tą chwilę mam budżetu powiedzmy 200euro. W tej cenie muszę się zmieścić żeby zacząć latać. Jeśli wydam tą kwotę na DOBRE radio, to później wydam 3x tyle na osprzęt oraz jeszcze drugie tyle na budowę prawdziwego modelu z balsy według planów (jeszcze sięt tak robi w tych czasach? ) Za te 200e mogę sobie kupić takiego trenerka 4 kanałowego. Radio ma ponoć 8 kanałów według opisu na stronie - szkoda że nie ma podanego modelu tego radia itd. Widzę też że są proporcjonalne serwa, odbiornik, regulator - model wydaje mi się OK. Myślę żeby sobie na nim potrenować parę miesięcy a gdy już nauczę się latać to przyinwestuję w porządne radio i będę dalej dłubał. LINK: https://alshobbies.co.uk/Ares-Gamma-370-Pro-v2-RTF-UK-RadioLink-AZSA1650UKRLK?search=AZSA1650UKRLK Ma to wszystko jakiś sens dla was?
  10. Witam, W dzieciństwie interesowałem się modelarstwem lotniczym RC. Zrobiłem kilka nielotów, miałem dosyć sporo dosyć drogiego sprzętu, inwestowałem w swoją pasję ale niestety z braku wiedzy oraz osoby która mogłaby pokazać mi jak zacząć, praktycznie żaden z moich modelów nie poleciał. Nigdy nie nauczyłem się latać, pilotować modelu. Zazwyczaj moje konstrukcje po prostu spadały do celu, często kończąc tym samym swój żywot. Często odwiedzałem forum "Wirtualna Modelarnia" prowadzone przez Mariusza Wronę, miałem nawet od niego kilka modeli - forum jest od paru lat martwe, ale jeśli Mariusz jest tutaj to go pozdrawiam. Zainteresowanie modelarstwem straciłem w wieku 18 lat gdy pojawiły się dziewczyny, alkohol i samochody Od tamtego czasu zdążyłem skończyć szkołę, zmienić kilkanaście razy prace, ożeniłem się, wyjechałem za granicę gdzie też obecnie mieszkam. Mam sporo czasu i nie narzekam na zarobki. Stać mnie na to żeby znowu zacząć bawić się w modelarskie hobby. Nie wiem w sumie od czego zacząć, tak wiele się zmieniło w tej branży. Kiedyś aparatura 2.4ghz to był szczyt techniki, teraz praktycznie ma innych na rynku i można je dostać w każdym zestawie RTF. Poza tym w sumie nigdy nie udało mi wzbić w powietrze więc mogę legalnie powiedzieć że mam zero wylatanych godzin i jestem legalnym nowicjuszem. No, może nie zupełnie - kilka tygodni temu kupiłem sobie właśnie taki mały zestaw RTF na Amazonie żeby trochę poćwiczyć. W sumie to zwykła zabawka - piankowa wariacja na temat Cessny 182 - model F949 z firmy WL Toys. Zwykły 3 kanałowy trenerek, park flyer o rozpiętości skrzydeł 500mm. Polatałem nim dosłownie kilka dni gdy zdarzyła się bezwietrzna pogoda. Niestety, przy jednej z prób sprowadzenia modelu na ziemię - z wysokości kilkudziesięciu metrów - wleciałem niechcący w korony pobliskich drzew. Samolot utknął i obecnie czekam aż spadnie, chociaż pewnie będzie i tak już niezdatny do lotu. Model przyszedł w zestawie właśnie z takim śmiesznym, plastikowym i trochę badziewnym radiem 2.4ghz. Został mi więc ten nadajnik i tutaj mam kilka pytań. Jestem zielony w tej nowej technologii więc proszę odpowiedzcie mi jak czterolatkowi, prosto i łopatologicznie. Wiem że radio ma ponoć cztery kanały. Zastanawiam się czy przyda mi się jeszcze do czegokolwiek. Zauważyłem że te nowe radia 2.4ghz nie posiadają kwarców. Zastanawiam się więc w jaki sposób nadajnik komunikuje się z odbiornikiem - załóżmy że chciałbym sobie dokupić do tego radia jakiś odbiornik kompatybilny z częstotliwością 2.4ghz - jak mam go 'sparować' z tym nadajnikiem? Samoczynnie się jakoś odnajdą? W nadajniku nie widzę żadnego portu do połączenia z komputerem albo czymkolwiek innym. Posiada tylko drążki, trymery i kilka przycisków. Poniżej zdjęcie zestawu. Dzięki z góry za uwagę i ewentualne odpowiedzi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.