junior80

Coś wymyśle... szczerze przyznam, że pierwsza mysl jaka mi wpadła do głowy to wpuszczenie do srodka pianki montazowej ... waga niewielka a po połączeniu przeciwległych ścianek statecznika powinien być sztywniejszy. Ale czy to dobry pomysł???

Witam. Dziękuje wszystkim za pomoc, zmniejszenie wychylenia pomogło ale nie do końca, strzałem w dziesiątke okazała sie uwaga kolegi "szpachla". Statecznik poprostu był zbyt miękki a i pionowy pozostawia wiele do życzenia jesli chodzi o sztywność. Fox znacznie zgrzeczniał po usztywnieniu statecznika , musze pomyśleć co zrobic by usztywnic kadłub w miejscu gdzie przechodzi on w pion. W tym miejscu kadłub jest dość szeroki a zarazem cienki, co sprawia ze jest on w tym miejscu zbyt elastyczny. Jeszcze raz dzięki i chyba na tym zakończe temat... Do następnego....

Dziękuje serdecznie za odzew, zmniejszam wiec wychylenia i mam nadzieje, że pogoda dopisze bo juz nie moge sie doczekac testów Właśnie, przy próbie zrobienia pętli wychodzi coś o czym pisze ppompka, tylko nie bardzo wiedziałem jak to fachowo nazwać. Ostatnio byłem tak zdesperowany, że zanurkowałem na ile wysokość pozwoliła i dawaj drąga na maxa - model zrobił wyżej opisanego wygibasa ale szybkość z jaką to wykonał przyprawiła mnie o ciarki na plecach, od razu pomyślałem o 6-cio milimetrowej rurce z węgla stanowiącej bagnet.... Na szczęście skrzydła zostały na miejscu....

Witam serdecznie wszystkich. Ostatnio zakupiłem w Hobby King foxa 1.5m. Tu gdzie obecnie przebywam klif mam 10 min drogi od mojego domu wiec zabawa jest przednia całymi godzinami Ale do sedna.... Fox wydaje sie latac całkiem przyzwoicie , trzyma sie powietrza ,lata zarówno wolno jak i bardzo szybko. Niestety mam powazny problem z którym moje doświadczenie w oblatywaniu nie pozwala na jego konkretne rozwiązanie. Fox poprostu nie robi pętli , nawet po dobrym rozpedzeniu w nurkowaniu po maksymalnym zaciągnieciu drążka robi bardzo szybką nazwijmy to beczke ponieważ nie jest to ani beczka ani petla ..... Czytalem na angielskim forum, że te foxy miały źle ustawiony kąt zklinowania statecznika. Ponieważ w stateczniku pionowym jest gotowe wycięcie pod "poziom" więc zakładałem, że tak ma być.Przypuszczam, że jest to kwestia opowiedniej regulacji modelu. Wiec prosiłbym bardziej doświadczonych kolegów o jakieś sugestie. Z góry dziekuje. Dodam, że po zmierzeniu kąta przyrządem do tego celu stworzonym kąt zaklinowania statecznika względem płata wynosi ok +2 stopnie. Konkretniejsza zmiana srodka ciężkości modelu czy to do przodu czy do tyłu od obecnego położenia znacznie pogarsza możliwość kontrolowania szybowca. Reasumując- bawiłem sie tylko wyważeniem poniewaz kjąt zaklinowania został ustalony przez producenta, niestety zmiany te nie przynoszą rezultatu a nawet pogarszają własności lotne modelu...