




Remarek
Modelarz-
Postów
17 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Remarek
-
Receptę na sukces sprzed ponad pół wieku można włożyć między bajki. A czas niby podobny, benzyna tylko trochę więcej niż 5 zł kosztuje. Pozyskiwanie materiału wymaga poświęcenia Część listewek po pocięciu wróciła do pierwotnego kształtu. Roboty ruszyły
-
Powoli rozpoczyna się cięcie drewna, na początek sklejka bo jest wyschnięta. Pozostałość po przebudowie samochodu wycieczkowego. Gęstość sklejki ok 0,57g/1ccm. Metoda pracy tradycyjna, sprzed półwiecza. Przy okazji co to za maszyna i która cena jest właściwa?
-
Zachowałem z dawnych czasów tubki po kleju dwuskładnikowym. Britfix 88 z 1967r.
-
Dzięki. Jeśli dobrze zrozumiałem to ten? taki a to ten drugi Mam podobny
-
Plany wydrukowane, skala zachowana. 20 kartek A4. Płaty to osobny temat. Jakiego kleju użyć nie wiem. Taki by kleił spoinę po zalaniu nim. Do prac nielatających stosuję klej piankowy. Klej trzyma jak go ni ma, to wiem. W konstrukcji kratownicowej nie wszystkie elementy da się mocno ścisnąć po sklejeniu.
-
Wszystkie uwagi są cenne i będę je powoli wprowadzał do przedsięwzięcia. Uparłem się na materiał z odzysku bo dawniej tylko takim dysponowałem. Wówczas za eksportowane towary otrzymywaliśmy zapłatę w postaci trunków karaibskich. Opakowane były dodatkowo w skrzyneczki z balsy. W delikatesach albo w knajpie była za darmo. Wymagała sezonowania. Zmieniłem docisk z książek na mocniejszy stolarski. Do 3 Króli powinno być wszystko proste. Potem wszystko będzie pocięte na listewki o szerokości 5mm i 10mm. To już da się modelować podczas klejenia kratownicy.
-
Trwa pozyskiwanie materiału do budowy kadłuba i płatów. Cztery skrzynki po tureckich owocach to 1,5 kg tarcicy i sklejki. Materiał po rozbiórce wymaga wyprostowania pod stertą książek. Książek tradycyjnych, nie w wersji cyfrowej. Gęstość drewna około 0,3g/1ccm. Gatunku drewna nie znam.
-
To był silnik http://www.athearn.com/Products/Default.aspx?ProdID=EVOE0461 zanim zastanowiłem się, poszedł. Ostatnia cena 180 zł. Mam na oku u kolegi w piwnicy jakiegoś ruska, leży tam 30 lat. Podobno żarowy ale pewnie bez regulacji obrotów. Na wynik potwierdzający muszę poczekać miesiąc.
-
Długość kadłuba 1150 mm. Na wszelki wypadek sprawdzę, plany mam w innym komputerze.
-
Wszystkie rady są dla mnie bardzo cenne bo staram się wyjść z wtórnego analfabetyzmu modelarskiego. Mam na oku tani silnik o wadze prawie 0,5 kg, czy nie będzie za ciężki? 2,5ccm z rurą wydechową waży chyba połowę mniej?
-
Dzięki za pomoc. Na razie z powodu choroby bawię rysowaniem planów. Pamiętam, że w Jaskółce mozolnie szlifowałem krawędzie natarcia i spływu aż uzyskały krągłości i ostrości. Clark Y 12 będzie pierwszym profilem jaki zastosuję w płacie nośnym. Zrzut ekranu z robót rysunkowych.
-
Silnik z 30 godzinnym nalotem pochodzi z samolociku RC. Podobno kompresja jest ale to zapewnienia na odległość.
-
Dzięki. Właśnie tej wiedzy mi brakowało. Poszukuję silnika do Wicherka 25. Czy 30 godzin eksploatacji na mieszance z dodatkiem 25% nitro to dużo dla żywotności silnika żarowego?
-
-
Wszystko zostało wyjaśnione. Statecznik pionowy też ma rozbieżności w wymiarach ale to później.
-
Dzięki za wyjaśnienie spawy. Czy kreśląc profil Clark na kadłubie modelu, narysować cięciwę poziomo czy pod kątem jak było w Wicherku 3*? Przy okazji dopytam, czy liczba 12 w nazwie profilu to procentowa wysokość zależna od długości cięciwy? Po przeskalowaniu zwykłego rysunku z netu muszę sprawdzić proporcje przekroju płata.
-
Czołem. Zamierzam zbudować Wicherka 25 sterowanego radiem. Podczas wykreślania planów zatrzymałem się na wymiarze wysokości profilu skrzydła. Ze wzoru wysokość profilu płata powinna mieć 1/10 długości cięciwy czyli 24 mm. Na przeskalowanym rysunku gdzie zgadza się długość kadłuba i jego szerokość jest 26 mm. Jak precyzyjnie mam interpretować wymiary wywodzące się z przeskalowanych rysunków? Czy krawędź natarcia płata nośnego i krawędź spływu należy wyprofilować zgodnie ze zdrowym rozsądkiem czy pozostawić tak jak na rysunku (kanciaste)? Będę wdzięczny za pomoc w wyjaśnieniu powyższych pytań.
-
Dzień dobry. W 1968 roku przerwałem budowę Wicherka RC. Najpierw ktoś buchnął mi lampy Szarotkowe a potem ktoś nie oddał mi Miniaturowego lotnictwa. Strata nie do odtworzenia. Wtedy tabliczka czekolady kosztowała 20 zł a rower turystyczny 1750. Nadszedł czas by dokończyć dzieło. Do tego potrzebne będą linki niedostępne dla zwykłych czytelników forum. Pytania pewnie też będą, na razie jestem w fazie przygotowań mentalnych. Stąd moja rejestracja.
-
- 1
-