Od lat jestem szczęśliwym użytkownikiem nadajników Futaby. Pierwsza była Attack 4 FM 40 MHz ('91), potem FC-16 ('93) - obie nadal mam i działają bez zarzutu, po drodze była 14SG a teraz FX-30. Mam też Taranisa 9Dplus (2010), używam z odbiornikami serii V, D oraz X i też nie mam z tym problemów żadnych. Zaletą FrSky jest bardzo niski budżet, głównie jeśli chodzi o telemetrię w modelach, no i praktycznie nieograniczone konfiguracje miksów, można spiąć praktycznie wszystko ze wszystkim i w każdy sposób, żadne "markowe" radio nie daje możliwości konfiguracyjnych OpenTX'a. Ale jednak do modeli zawodniczych używam Futaby, bo wiem, że jak wejdę na pomost na MŚ i włączę model, to wszystko zadziała i tak już jest od 30 lat. Tak jak wspomniałem, nie miałem nigdy problemów ze swoim Taranisem, ale na naszym lotnisku widziałem już różne sytuacje i mniejsze lub większe krety spowodowane utratą sterowania na różnych linkach RC i śmiem twierdzić, że większość z nich to jednak wina użytkownika a nie nagła awaria sprzętu. Podsumowując - każde radio jest dobre, a najlepsze to które mamy, tylko musimy o nie dbać.