Hej, wczoraj miałem swój pierwszy oblot tego modelu. Jak to bywa, nie obeszło się bez kraks. Rozerwały się styropianowe łączniki z kadłubem. Skleiłem je tak jak na zdjęciu klejem CA, jedno zerwanie średnim, inne mocnym (chciałem poznać różnice). Prysnąłem też przyspieszaczem, rozległ się dźwięk, zapach i dym, więc coś tam się zadziało.
Teraz pytania:
1) będzie cokolwiek warte takie sklejenie? Wiadomo, łączenie bedzie słabsze niż oryginał ale cokolwiek zostało z tego uratowane?
2) da się ten element jakoś wzmocnić żeby przy ewentualnym zaryciu, nie rozpadło się na amen?
3) jakiś patent na zabezpieczenie otworu na baterie? Fabryczny styropian który jest na magnesie łatwo wypada
Jak mi się coś przypomni to dopiszę. Dzięki