Skocz do zawartości

Mustaf90

Modelarz
  • Postów

    158
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Ostatnia wygrana Mustaf90 w dniu 16 Stycznia 2020

Użytkownicy przyznają Mustaf90 punkty reputacji!

Reputacja

66 Excellent

O Mustaf90

  • Urodziny 12.03.1990

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Szaflary
  • Imię
    Dawid

Kontakt

  • GG
    5608157

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Jeśli chodzi o ten tunel budowany na rozbiegu to moim zdaniem nie ma to sensu, chroni to jedynie przed padającym śniegiem. Jednak zawody kiedy ten śnieg bardzo przeszkadza zdarzają się rzadko a i tak w 90% radzą sobie z nim dmuchawy. Jak dmuchawy już nie dają rady to i tak robi się zbyt niebezpiecznie bo ten śnieg pada również na zeskok a to już mocne utrudnienie przy lądowaniu. Więc co z tego że rozbieg przykryją jak ze spadem sobie nie poradzą:) Kask również jest warunkowany przepisami i nie można ingerować w jego powierzchnię. Swego czasu były duże problemy z malowaniem, i wszystko musiało być robione przez producenta żeby kask nie stracił homologacji. Doświadczenie to jedno a dyspozycja to drugie. Osiągając jakiś poziom wydaje mi się że łatwiej jest później do niego powrócić. Jednak nic nie trwa wiecznie, podejrzewam że część z nas nawet latając modelami tego doświadcza. Jednego dnia lata się fajnie a innego nic nie wychodzi, zdarzają się też dłuższe okresy kiedy nie chce wychodzić tak dobrze jak już nie raz wychodziło. Na to się składa wiele aspektów, motoryka, przygotowanie techniczne, psychiczne a nawet samopoczucie. Na "buli" są tylko jako ozdoba, przeważnie w formie nazwy miejscowości gdzie odbywają się zawody. Ale na spadzie to z nich robi się linie żeby człowiek widział jak daleko jest do spadu:) One są wbijane w spad na jakieś 5-10cm, to są cieniutkie patyki więc z nartą nie mają szans, jednak zdarza się że szpic narty taką cetyne podbije i można nią dostać w twarz albo korpus, jednak to się rzadko zdarza. 1)Co do wklęsłości w materiale to nie wiem jakie są przepisy i jest spora szansa że tego nie regulują:) Można by potestować:) 2) Powierzchnia jest ograniczona przez wielkość dłoni. Jednak jak zwykle sprawdza to człowiek i nie zawsze wszystko wyłapie. W sumie nie przyglądałem się czy Nori ma taką wielką łapę czy rękawiczki po młodszym bracie:P 3) Tu też nie jestem pewien, na pewno jest sporo wytycznych jak mają być zrobione narty, konkretne wymiary, szerokości itd. Każdy zawodnik ma i tak narty robione pod siebie, takie parametry jak środek ciężkości, sztywność, rozwarcie szpiców czy punkt od którego zaczynają się rozchodzić jest dobierany indywidualnie. Ale nawet jakby fabryka zrobiła inny profil to i tak każdy miałby lepiej a to nic nie zmienia w kwestii wyścigu zbrojeń:P
  2. Wywołany do tablicy postaram się odpowiedzieć:P 1) Podczas szycia kombinezonów bierze się wiele pod uwagę, jednak kształt uwarunkowany jest budową ciała (przepis mówiący że kombinezon po obwodzie to obwód ciała w danym miejscu + max 3cm, nie dotyczy paska biodrowego bo tam musi być na 0, oraz poniżej kolana gdzie może być więcej żeby się zmieściły buty). Turbulatory już były testowane ale jest też przepis mówiący o tym że materiał nie może mieć więcej niż 5mm grubości, wiec nakładając cokolwiek na powierzchnię już wychodzi się poza ten przepis. 2) Rozcapierzone palce to pewnie sprawa indywidualna, nie ma chyba badań ale powierzchnia ta sama a więcej załamań, podejrzewam ze opór indukowany może być wtedy większy. Błona oczywiście jest zakazana, nie można nawet skakać w pełnych rękawicach. Musi być 5 palców i muszą dochodzić do błon miedzypalcowych, nie można zrobić "półpalców". 3) W narty oczywiście nie wolno ingerować w żaden sposób (oprócz przykręcenia zapięć, dozwolone są też chyba odważniki naklejane na powierzchnię w celu zmiany środka ciężkości, ale ręki bym sobie za to nie dał uciąć:P) Jakby były jakieś pomysły to zawsze chętnie wysłucham, a nuż coś się przyda:P
  3. Dziękuję w imieniu swoim i małżonki:P Czas ją nauczyć latania modelami:P
  4. Ja też jeszcze nie do końca wierze w to w jaki sposób się to stało ale serdecznie wam dziękuję za gratulacje A teraz do spania bo jutro jeszcze mixy:P
  5. Dzięki wielkie za gratulacje:) A z hymnem to już nie pierwszy raz pojechali, zwraca się im uwagę ale nie zawsze działa;/
  6. I się wątek wydłuża:P Dziękuje wam jeszcze raz za gratulacje, no i nic tylko pracować dalej:)
  7. Dziękuję wam bardzo i przy okazji życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku:) Tyle lądowań co startów, weny twórczej do dłubania oraz chęci do latania
  8. Formą bym tego jeszcze nie nazwał Ale kierunek już jest dobry:P
  9. Dziękuję Wyszło całkiem przyzwoicie i na Święta wracamy z uśmiechami na twarzy
  10. Dziękuje w imieniu swoim i chłopaków:) nie było źle ale trzeba pracować dalej:)
  11. Dziękuję bardzo A co do szybowców i również modelarstwa to dzisiaj na TVP Sport ma być materiał, chyba 22:30 się powinno zacząć
  12. Dokładnie o to chodzi, to że kontrolują, wcale nie oznacza że ktoś doping stosuje. Poza tym trzeba by się było zagłębić w wytyczne agencji antydopingowej co w danej dyscyplinie jest dopingiem (przykład alkoholu w łucznictwie jest bardzo dobry, w wielu innych dyscyplinach alkohol nie jest formą dopingu), ponieważ można się łatwo "dać złapać" biorąc leki na przeziębienie, większość z nich zawiera pseudoefedryne, a ta jest w sporcie zakazana(nie jestem pewien czy w każdym).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.