rogi23

W pierwotnej wersji do lotu ważył 1425 g. Rozpiętość 192 cm. Mam kilka typów silników, między innymi: - Surpass 2836-08 1120 kv - Surpass 3536 1050 kv 500w (ten chyba bardziej) -EMAX-GT2812-05-1840KV Przy powyższych silnikach brałem też pod uwagę zmianę śmigła na składane 9x5. Jednak zasiądę do tematu po urlopie i na nowo rozważę za i przeciw. :-) Zdjęcie modelu dodam, gdy będę w lepszym zasięgu.

Podasz w temacie jak najwięcej szczegółów - źle, nie podasz - jeszcze gorzej. Z przerwami czytam to forum od 2007 roku i niestety obserwuję tendencję schyłku ku atmosferze rodem z elektrody. Czy forum nie jest od wymiany spostrzeżeń i doświadczeń? Nie ważne, koniec offtopu. Dzięki, o coś takiego mi chodziło - naprowadzenie na właściwy tor. Do tej pory używałem tylko chińskich "dzwonków", w których nie spotkałem się z możliwością montażu przed wręgą. W ogóle miałem mylne pojęcie dotyczące inrunnerów (sądziłęm, że to określenie czy silnik ma pracować wewnątrz czy na zewnątrz modelu). Tego mi trzeba było. Faktycznie może być outrunner mocowany przed wręgą - tych jest dużo większy wybór w przeciwieństwie do inrunnerów. Wśród nich szukałem i nie mogłem trafić, a tak na pewno coś znajdę i jeszcze pokażę się ze starym modelem na forum. Dzięki! ;-)

Witam! Posiadam model motoszybowca z napędem elektrycznym Kyosho Startus Sports. Postanowiłem go wskrzesić i dlatego też planuje zmianę napędu na bezszczotkowy. Aktualnie model napędzany jest silnikiem Mabuchi 550SH wraz z regulatorem Jeti i akumulatorem nicd 1900 mAh 8,4V, śmigło składane 8x4. W swoich innych modelach posiadam slinki bezszczotkowe typu outrunner, jednak w tym chciałbym zastosować silnik inrunner wraz z innym regulatorem i pakietem lipo. O ile z doborem pakietu czy akumulatora nie mam problemu, to z samym silnikiem już tak. I w tym momencie pojawia się pytanie, czy ktoś z Was wie jakiego silnika bezszczotkowego typu inrunner powinienem szukać, tak aby pasował gabarytowo i najlepiej rozstawem otworów i długością osi? Silnik może być "chińczykiem". :-) Pozdrawiam, Michał

Aż mi się przypomniało jak się bawiłem takimi gotowcami z pianki... Ahh Ile to sztuk poległo, ile to śmigieł zgubionych w zakamarkach domu. Swoją drogą to idealnie się wyważały spinaczami biurowymi. Pod tym linkiem są "gotowce". Polecam zwrócić uwagę na klip reklamowy - nieco komiczny http-~~-//www.youtube.com/watch?v=gMRigCZydNA&feature=player_embedded