



-
Postów
67 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Syriusz
-
Nie wiem Piotrek co umiesz a czego nie! Ty o mnie też niewiele wiesz. Natomiast zadałeś na początku bardzo proste pytanie. Otrzymałeś wiele stosunkowo łatwych do zrozumienia odpowiedzi! Chyba ich nie zrozumiałeś - i to jest dla mnie zabawne W mojej pracy mam do czynienia z młodzieżą deko starszą - tak 18 + Smutne jest to że ich poziom pytań, argumentów, odpowiedzi i zrozumienia jest podobna do Twojej! To smutne i tragiczne dla tego społeczeństwa !
-
;D :rotfl: ;D :rotfl: ;D :rotfl:
-
Przejmujemy się Tobą Piotrek! Jestem w szoku! Jeśli od szóstego roku życia zajmujesz się ciepłownictwem - to może do 30 czegoś się nauczysz. Ja w każdym razie nie chciałbym mieć takiego majstra od co w swoim domu :rotfl: Otrzymałeś odpowiedzi na wszystkie swoje pytania - wszelkie wątpliwości możesz wyjaśnić studiując to forum. Bez obrazy - ale tarzam się ze śmiechu czytając ten wątek - boże chroń nas przed specjalistami z takim polotem - choćby najbardziej pracowitymi :rotfl: :rotfl: :rotfl:
-
Nie mówię o modelach! Mówię o dyskusji jak w temacie!
-
Mam wrażenie że "Piotr_Sm" robi sobie z nas jaja :rotfl:
-
Ależ nikt się z Ciebie nie naśmiewa - ale dyskusja przybrała jakąś paranoiczną formę. Jeśli chcesz zacząć przygodę z RC to możesz kupić - esky, dx5e, flasha 4 czy cokolwiek innego. Każdy z tych nadajników nadaje się do kierowania modelami - a kilka-kilkanaście lat temu były naprawdę niezłe. W dzisiejszych czasach człowiek ma delikatnie większy wybór - elektronika jest coraz tańsza - między innymi dlatego że jej produkcja przeniesiono w konkretne (tanie) rejony świata. Jak chcesz wydać 200-300 zł. na nadajnik to celowanie w ww. jest śmieszne - sprzęt łatwy w zakupie, ciężki w sprzedaży - bez pamięci modeli, bez wielu przydatnych funkcji wart bardzo mało (dzisiaj) - ale jeśli chcesz wydać takie pieniążki na coś takiego to kto Ci może zabronić Czy 35Mhz czy 2,4 Ghz - tu zdania są podzielone - pierwszy sprawdzony, tańszy i mniej odp[orny na zakłócenia, drugi sprawdzony, wcale nie droższy i na zakłócenia też nie do końca odporny (ale wygodniejszy). Jeśli masz te dwie czy trzy stówy to poszukaj używanych Dx6i (2,4), Optica (35), sanwy (35) a jeśli już flasha to 5x. Alternatywą jest ww. T9x z odbiornikami po 9USD - możliwości (fabryczne) bardzo duże (po rozbudowie) rewelacyjne - jakość (średnia) ale trzeba mieć naprawdę pecha żeby trafić na felerną (po zakupie w polskim sklepie trochę zminimalizowana), łatwa w odsprzedaży. Dlatego ten sarkazm - bo co tu tłumaczyć !!! EDIT: pisałem w trakcie czterech powyższych postów
-
Kurcze Cimek zrozum człowieka! Ma swoje zdanie - niech kupi flasha (szczególnie 4) - na pewno będzie zadowolony :rotfl: Ma jeszcze dużo czasu na naukę (EDIT: i zarabianie kasy) :devil:
-
Przez moje ręce przeszło parędziesiąt nadajników Turnigy9x i FlySky. Wszystkie działały bez problemu - przed i po przeróbkach. Z dwoma był tylko kłopot - nasi skośnoocy bracia nie poupychali dobrze kabelków do środka obudowy - dokręcili wkręty i poprzecinali część przewodów - mała ingerencja z lutownicą i było ok. - nieprawidłowo polutowany był koncentryczny przewód łączący moduł z anteną - rozwiązanie jak wyżej. Mam FlySky (jak Cimek) i T9x oraz futabę 10 - ale do moich niskobudżetowych latadeł najczęściej używam 2 pierwszych - nie muszę się martwić - wrzucam na tylne siedzenie samochodu i jadę - przez swoją cenę nie muszę się z nimi obchodzić jaj z jajkiem (oczywiście o nie dbam - bez przesady ). Korzystam z oprogramowania er9x - dla mnie rewelacja. Jedyną modyfikacją poza zmianą oprogramowania i dodaniem podświetlenia była wymiana sprężynek na mocniejsze - oryginalne są miękkie i moje kowalskie łapy kiepsko czują drążki . DX5e moim zdaniem (widziałem, używałem) są funkcjonalnie jak e-sky. Tor radiowy jest tylko innej generacji. Polecanie tego nadajnika (za kasę jaką trzeba za niego zapłacić) to bzdura. W podobnej cenie można kupić wiele nadajników kilka klas lepszych tyle że używanych. A Turnigy czy FlySky to moim zdaniem optymalny wybór dla zupełnie początkującego - tanie, tanie odbiorniki, kupione w polskim sklepie mają gwarancję, możliwości futaby dziewiątki (miałem, używałem). Uff - to tyle
-
Południowe forum Plan1 Plan2
-
KLIK A żeby było taniej KLIK
-
KLIK
-
W Eclipse po prostu wyciągasz z tyłu moduł wcz i wkładasz np. taki: http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__14354__FrSky_DF_2.4Ghz_Combo_Pack_for_Futaba_w_Module_%26_RX.html Antenę przykręcasz do modułu - bindujesz odbiornik i latasz
-
Proszę bardzo: KLIK PS: Plany CAD można dowolnie skalować - a pdf wydrukować w powiększeniu!
-
Jak zgrać odbiornik Corona z nadajnikiem Futaba 2,4GHz ?
Syriusz odpowiedział(a) na Andrzej68IX temat w Aparatury RC
Podaj mejla na PW to prześlę zipa z instrukcją po angielsku do 9ZAP i ok 60 stron skanów po polsku instrukcji do tego nadajnika (bez obrazków) - może się przyda -
Ja w futabie na początku miałem expo/DR -70/60. Latałem również na FS9x ale z oprogramowaniem er9x i ustawieniami 50/50. A i tak model wydawał się szalony. Z tym delikatnym operowaniem drążkami na początku latania takim wariatem to nie jest tak łatwo. Jak go wyczułem to przy normalnych ustawieniach jest grzeczny i chodzi za rączką :wink:
-
O właśnie - podpatrzyłem na filmach z zawodów ESA. Wygląda to mniej więcej tak jak na moim awatarze
-
Ja jakieś trzy miesiące temu oblatałem samodzielnie pierwszego ESA - Hellcata od Marka Rokowskiego. Pierwsze próby też były tragiczne - wyrzucałem model jak trenerka - znad ramienia. Dopiero jak podpatrzyłem na filmach że większość pilotów modele WWII wyrzuca "z biodra" problemy się skończyły. Wyrzucam delikatnie "z biodra" pod kątem 45 stopni i 80% gazu - model od razu łapie parę metrów wysokości a ja mam czas na ułożenie rąk na drążkach nadajnika. Na początku dałem duże DR i expo na -70. W tej chwili latam już bez problemu na pełnych wychyleniach i expo na -20 coby się kanały nie mieszały Model jest bardzo szybki, wredny w sterowaniu i wrażliwy na wiatr ale daje niesamowitą radochę. Jeśli model masz zrobiony prosto to taki sposób startu wydaje mi się optymalny.
-
Prawdopodobnie masz źle skalibrowane drążki - jak to rozwiązać opisane jest w tym wątku: http://pfmrc.eu/viewtopic.php?p=282991&highlight=#282991
-
TURNIGY 9X - spadająca jakość , niezawodność ?
Syriusz odpowiedział(a) na Rotation temat w Aparatury RC
Ja swego czasu kupiłem w HK i rcmodelpart tych nadajników kilkanaście - zarówno Turnigy 9x jak i FlySky TH-9x. Sprzedałem je po przeróbkach (gniazdo programatora, podświetlenia itp.) i nie miałem żadnej reklamacji. Wszystkie dokładnie sprawdzałem -trafiła mi się tylko jedna która gubiła zasięg - problemem był odlutowany oplot przewodu w module - po poprawieniu zero problemów. Używam dwóch - jedną FS i jedną t9x z oryginalnym TX - na moje potrzeby idealne. Wkurza mnie tylko jedno - w Futabie 9 mam sporo sztywniejsze drążki - lepiej ją "czuję" (prawdopodobnie kwestia sprężynek i ich wymiany na mocniejsze - ale nie mam pomysłu gdzie je kupić. Po swoich doświadczeniach mogę polecić te nadajniki - z oryginalnym TX mimo głosów o konieczności jego wymiany - mój latający plankton ma się dobrze - nigdy nie straciłem zasięgu - nawet jak model leciał a ja stałem tuż przy samochodzie - na drodze widoczności anten było kilka warstw blachy (ten fakt celem eliminacji głosów które twierdzą iż przejście człowieka między nadajnikiem a odbiornikiem powoduje ich rozłączenie).