Witam,
Po kilkunastu latach przerwy wracam do modelarstwa RC. Urzekły mnie szybowce DLG. Udało mi się nabyć małego DLG - Nemo. Niestety był po wielu przejściach, więc jego stan nie jest najlepszy, ale do ponownej nauki latania doskonale się nada. Próbowałem rzucać, ale model zawsze wychodzi pod kątem ok 45% do płaszczyzny wyrzutu, w lewym skręcie - tak jakby 1/4beczki. W zasadzie dzieje się tak samo, przy każdym z około 30 rzutów które wykonałem. Pytanie jest następujące - spowodowane jest to złą techniką wyrzutu, czy fatalną geometrią modelu? W locie swobodnym zachowuje się w miarę ok, stąd skłaniałbym się do błędów przy wyrzucie, ale pewności nie mam.
Czy w Trójmieście zajmuje się ktoś DLG, zawsze to raźniej niż samemu, na dodatek doświadczony pilot to bezcenne źródło wskazówek i nauki