Wiekszość chyba aż tak nie myje silników i też nic strasznego się nie dzieje, silniki chodzą bardzo dobrze, więc nie jest to niezbędne, za to opłaca się przepłukać silnik jeśli nam się zapiaszczy czy zabrudzi. After Run też działa bardzo dobrze, przede wszystkim wypiera skroplona wodę i chroni przed korozją tulei i łożysk.
Co do docierania; ja znam taki sposób:
Silnik wkręcamy w model i podpinamy ten zbiornik na jakim on będzie latał(może być tez na hamowni).
1.Otwieramy gaz na max czyli przepustnica zupełnie otwarta
2.Iglica wysokich obrotów odkręcona na początek 1,5-2 obroty lub wg. instrukcji silnika
3.Gdy zapali odkręcamy iglicę jeszcze bardziej- bogata mieszanka aż silnik zacznie nam się zalewać i "pluć z tłumika olejem" obroty spadną ale nie możemy odkręcac za bardzo żeby silnik nie zadławił się paliwem. na takich obrotach niech sobie "pyrka".
4.Raz na jakiś czas przykręcamy iglicę czyli zmniejszamy ilość paliwa w mieszance- obroty wzrastają do prawie maksymalnych, ale uwaga kontrolujemy temperaturę głowicy, nie może parzyć palców, jeśli zaczyna parzyć odkręcamy iglicę, znów obroty spadają i większa ilość paliwa chłodzi silnik
5.i znów niech pochodzi trochę na wolnych plując olejem.
W skrócie. Trzymamy silnik na wolnych obrotach i na przelaniu przy otwartej przepustnicy a obroty regulujemy iglicą. Raz na jakiś czas(2-3 razy na zbiornik) pozwalamy silnikowi się rozpędzić przykręcając iglicę i kontrolując temperaturę. Docieramy aż wypalimy 3 zbiorniki.