Skocz do zawartości

pandominox

Modelarz
  • Postów

    49
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

Informacje o profilu

  • Płeć
    Kobieta
  • Skąd
    Siemianowice Śląskie
  • Zainteresowania
    (Moto)Szybowce
  • Imię
    Anna

Ostatnie wizyty

356 wyświetleń profilu
  1. Zapraszamy na fotorelację z niezwykle udanego III Ślasko - Zagłębiowskiego Pikniku Modelarskiego na naszym kanale na twitterze @lot_bobrowniki
  2. Wielokrotnie pojawiały się prośby ze strony modelarzy, aby na stronie Klubu można było podglądać co dzieje się aktualnie na lotnisku. Skoro nie mamy kamery online, postanowiliśmy uruchomić dodatkowy kanał informacyjny na Twitterze: Wszystkie wiadomości wysyłane na kanał związany z naszym lotniskiem będą wyświetlane na bieżąco na naszej stronie. Można również dodać nasz kanał do listy swoich obserwowanych kanałów i jak tylko pojawi się nowa wiadomość z @lot_bobrowniki, zostaniecie o tym fakcie poinformowani. Dzięki temu każdy będzie mógł zobaczyć co dzieje się na lotnisku - czy ktoś jest na lotnisku, czy szykuje się oblot nowego modelu, itp., a wiadomości będą aktualizowane na bieżąco przez wybranych modelarzy znajdujących się własnie na lotnisku. Pierwsze efekty naszego "eksperymentu" z Twitterem będzie można zobaczyć już w najbliższy weekend (tj. ostatni weekend września 2013). Gorąco zachęcamy wszystkich do obserwowania naszego kanału! Pozdrawiam, pandominox.
  3. To racja. Z tym, że nie chodzi o straty materialne, które choć mają znaczenie, to mają się nijak do poważnych konsekwencji prawnych (wynikających z utraty zdrowia czy życia) jeżeli w imię tego przepisu nastąpi automatyczne przerzucenie winy na modelarza. No ale nie takie przypadki widuje się w naszym kraju - niezależnie od zapisów prawnych i tak jest jeszcze jego "interpretacja", a to już zupełnie inna bajka...Cóż, życie pokaże. Oby nikt z nas nie musiał sprawdzać tego na własnym modelu, czego nam wszystkim życzę!
  4. A to już zależy od danej fazy tego kręgu (tj. zakrętu, szczególnie 3 i 4), poza tym jeżeli już wykonuję krąg nadlotniskowy samolotem bezsilnikowym to zbyt dużo prób nie mam i możliwości manewru w ostatnich fazach kręgu...Poza tym wszystko zależy od znaczenia pojęcia "zbyt małej wysokości" - dla mnie "zbyt mała wysokość" to taka, która uniemożliwia mi zbudowanie ponownego kręgu (w danych warunkach, danym modelem) by bezpieczne i poprawnie wylądować na lotnisku samolotem bezsilnikowym. No ale chyba nie to jest przedmiotem dyskusji?
  5. Rozumiem, że należy przestrzegać prawa, tylko ten zapis - w sytuacji opisanej przeze mnie powyżej - chyba nie jest zbyt korzystny dla nas - modelarzy, żeby nie powiedzieć - w razie jakiegokolwiek sporu może nas stawiać na przegranej pozycji, bo w każdym momencie druga strona może powołać się na ten zapis (a przedstawienie mocnego dowodu braku winy będzie trudne, gdy na szali kładzie się z jednej strony zdrowie/życie ludzkie a na drugiej wyłącznie wartość sprzętu)? Pozdrawiam, pandominox. PS. Żeby nie napisać wprost - jesteśmy na szarym końcu całego łańcucha (ustępować chyba nie musimy już tylko owadom i ptactwu, przynajmniej za to nas nie będą ścigać z paragrafu, no chyba że trafimy na gatunek chroniony )...zresztą chyba to zostało poruszone parę postów wcześniej, na poprzednich stronach. Tylko w sumie nie ma chyba innego wyjścia w tej sytuacji, bo kto by to kontrolował z drugiej strony...
  6. Witam, Mam takie pytanko odnośnie Załącznika 6 do art 33 ust 2 i 4 – projekt po konsultacjach 8 lutego 2013 r. (dostępnego na stronie http://f3f.zielnik.k...-2-i-4-projekt/ ) - chodzi konkretnie o punkt 4.3 rozdziału 4, tj.: Czyli rozumiem, że jeżeli latam w zasięgu widoczności wzrokowej, w obszarze okalającym lotnisko modelarskie (klubu modelarskiego) i nagle wleci w tę strefę np. paralotniarz to muszę mu się bezwzględnie usunąć, chociaż np. on z premedytacją wlatuje nad teren lotniska wiedząc, że w okolicy krążą modele (bo np. będą podchodzić do lądowania) a on chce sobie "pooglądać"? Co w wypadku, gdy - latając np. szybowcem lub "na oparach" - nie mam możliwości usunięcia się z drogi nadlatującemu nisko paralotniarzowi, kiedy ja właśnie wykonuję krąg nadlotniskowy i nie mam zbyt dużych możliwości manewru, z powodu zbyt małej wysokości? Jak - w świetle tego zapisu - będę mogła udowodnić brak swojej złej woli wypełnienia tego przepisu, tylko po prostu brak możliwości? Czy po prostu nie ma tutaj w ogóle takiej kwestii bo przepis nie jest sformułowany jako "bezwzględne pierwszeństwo" tylko "pierwszeństwo"? Jakie mogą być możliwe implikacje tego zapisu (również pod kątem ewentualnego odszkodowania, itp.)? Pozdrawiam, pandominox. PS. Jestem świadomo tego, że gdy chodzi o życie ludzkie to zawsze ma ono pierwszeństwo, chodzi mi tylko o skrajne przypadki głupoty, lekkomyślności czy prób wyłudzenia odszkodowania przez innych użytkowników przestrzeni powietrznej (różne są motywy ludzkiego działania...)
  7. To wzór ogólny. Pewnie są jeszcze jakieś dodatkowe współczynniki, które należy uwzględnić aby wynik był dokładniejszy. Jeżeli ktoś zna dokładniejszy wzór, to chętnie poznam Aczkolwiek widzę, że JISPRO (producent Promyka) korzystało dokładnie z tego wzoru podając prędkości przeciągnięcia dla wersji niezelektryfikowanej (masa 2100 - 2350 g). Wyniki wychodzą identyczne. Więc jak na moje potrzeby, czy wyjdzie 33 czy 29,8 czy 33,1 km/h to nie ma to aż takiego znaczenia bo i tak nie mam prędkościomierza. Można jednak dzięki temu zobaczyć, jak się zmienia ta prędkość w stosunku do podawanej przez producenta i w moim wypadku zmiana była z 27-28km/h (przy masie 2100g wg producenta, ale to chyba dla zupełnie pustej skorupy) na 33 km/h dla wagi 3150 g jaka ostatecznie mi wyszła w mojej konfiguracji. Pozdrawiam, pandominox.
  8. =4*SQRT(((waga modelu/powierzchnia skrzydeł)/3,0515)) )* 1,609 gdzie - waga modelu jest podana w g - powierzchnia skrzydeł podana w dm^2 Wynik jest w km/h. Pełna formuła do wykorzystania w arkuszu kalkulacyjnym w Google Docs to: =CEILING((4*SQRT(((waga modelu/powierzchnia skrzydeł)/3,0515)) )* 1,609;0,1) gdzie CEILING to zaokrąglenie (do jednego miejsca po przecinku), a w miejsce zmiennych wystarczy wstawić sobie odpowiednie komórki z wartościami. Poniżej ten sam wzór tylko w przeliczeniu na m/s: =CEILING(((4*SQRT(((waga modelu/powierzchnia skrzydeł)/3,0515)) )* 1,609)/3,6;0,1) Pozdrawiam, pandominox
  9. Cześć, Historia skończyła się tak, że waga końcowa modelu wyszła 3150 g. Jeżeli chodzi o "udział" elektroniki w wadze końcowej, to jest on następujący: - silnik Hacker A40-10S V2 - 205 g - regulator Hacker X-110 OPTO-Pro - 81 g - pakiet silnika Kokam Li-Po 3s1p 3600 mAH 11,1V 30C - 330 g - pakiet odbiornika 6V NiMH 2000mAh - 135 g - odbiornik -Futaba 6014HS - 22 g Aby obniżyć wagę, wymieniliśmy dodatkowo główny pręt stalowy na pręt aluminiowy (10mm) z rdzeniem węglowym (8mm) - łączna waga prętów z 225 g spadła do niecałych 80 g, więc zysk spory. Zastosowanie silnika Hacker (w wersji 14-biegunowej) pozwoliło zaoszczędzić sporo wagi i umożliwiło wykorzystanie pakietu 3s (każda z cel waży ponad 100 g, więc lepiej niż w konfiguracjach z "konkurencyjnymi" silnikami, które wymagały pakietu 4s dla porównywalnej mocy), bez strat na mocy potrzebnej dla takiego modelu (wręcz można zastosować mniejsze śmigło 14x8). Obniżenie wagi było istotne ze względu na obciążenie płata. Dzięki uzyskaniu wagi 3150 g, obciążenie płata (wg obliczeń) wynosi 80,1 g/dm2, a prędkość przeciągnięcia 33 km/h. Wydaje mi się, że to niezły wynik jak na zelektryfikowanego Promyka, gdyż pierwsze szacunki wskazywały, że ciężko będzie zejść poniżej 3500 g! Udało się to jednak przy tej konfiguracji jaką podałam, więc po zważeniu modelu wyszło lepiej niż przypuszczaliśmy. Pozdrawiam, pandominox
  10. Właśnie o to chodzi, że nie do końca to tak jest, że ta proporcja jest tak bardzo liniowa. Wnikliwie porównywałam silniki np. AXI z Hackerem i co było dla mnie zaskakujące - bo też wydawało mi się, że zawsze jest to tak jak napisałeś - okazało się że AXI podobną moc generował przy większym aku i modelu silnika ważącym więcej aniżeli Hacker o mniejszej wadze i dla aku z mniejsza liczbą cel. Wyglądało to tak, jakby AXI miał potrzebne dla mnie osiągi przy maksimum swoich możliwości, podczas gdy lżejszy Hacker przy...minimum. Liczby nie kłamią, wystarczy dokładnie przyjrzeć się parametrom i osiągom AXI 2826 i 4120 oraz Hacker A40-S ale wersja 14 - pole. Czyli jak widać się da... Osobiście, dla mnie obojętne jest czy to jest "AXI", "Hacker", "Turnigy", czy "Roxxi" i inne...porównuję wyłącznie liczby, bo sama przyznam że miałam spory dylemat przy wyborze silnika właśnie pod kątem wszystkich tych parametrów (a najważniejszym kryterium była waga). Myślę, że warto spojrzeć na temat szeroko tak, aby autor tego posta sam mógł zdecydować co jest mu potrzebne i co mu odpowiada - sam najlepiej wie, czego szuka. Pozdrawiam, pandominox PS. Jak widać w pierwszym wideo, jednak można włożyć Hacker-a do motoszybowca... PSS. Dla mnie przedrostek "moto" oznacza także wyłącznie sposób wyholowania modelu, ew. ratowanie się z krytycznej sytuacji. Reszta lotu jest już jak najbardziej eco-friendly i no-electric-power (pominąwszy odbiornik i serwa oczywiście )
  11. Dlatego napisałam o proporcji pomiędzy ciągiem a wagą modelu oraz odpowiednim W/kg, a to nie to samo co ciąg statyczny. W szybowcach, z tego co przeczytałam i się dopytałam to właśnie te wartości są istotne, a ciąg statyczny jest bardziej informacją pomocną w dobieraniu silnika pod kątem 3D. A jaka moc zostanie ostatecznie wygenerowana zależy też od dobranego pakietu oraz śmigła (co widać w specyfikacji i po obliczeniach), więc niekoniecznie musi startować pionowo, ale odpowiedni zapas zawsze warto mieć (tak na "czarną godzinę" ). Poza tym można założyć, że producent w specyfikacji podaje wartości maksymalne, co zresztą widać gdy wklepie się wszystko do kalkulatora. Pozdrawiam, pandominox. PS. Z tego co czytałam, stosunek ciągu do wagi powinien wynosić tak 50%, a z kolei wartość W/kg to tak dla szybowców powinna mieścić się w przedziale 50 - 80 W/lb co przekłada się na ok. 110 - 175 W/kg. Teraz wystarczy tylko wpisać do kalkulatora odpowiednie wartości (silnik, aku, śmigło, regler) i zobaczyć na ile pasują one do wytycznych i czy gdzieś nie wychodzą poza zakres dopuszczalnych wartości dla poszczególnych podzespołów.
  12. Witam, ja też jestem właśnie na etapie dobierania silnika do modelu szybowca z tym, że o wadze 3 - 3,5 kg. Znalazłam, wśród różnych ofert, silnik firmy Hacker, model A40-10S-14-pole. Zależało mi na tym, aby silnik nie był ciężki, wielki ale też aby generował odpowiedni ciąg, tak aby stosunek ciągu do wagi modelu oraz proporcja W/kg była odpowiednia. Także również patrzałam na silniki AXI, ale porównywalne były cięższe (o 1/3) i większe (tak o 1/4) - dla mnie waga silnika w stosunku do mocy była czynnikiem decydującym o wyborze. Skoro Twój model może mieć wagę 7 kg, a wymiary też mają znaczenie to może warto popatrzeć na model Hacker z serii A50, ale wersja 14-pole (14-biegunowa)? Wg specyfikacji producenta wystarcza do szybowców do 9 kg - spójrz http://www.hacker-mo...e-Anleitung.pdf . Pozdrawiam, pandominox PS. Patrząc na kolor silnika z pierwszego video, można z niego wywnioskować że tam najprawdopodobniej zastosowano silnik Hacker-a.
  13. W jakim sensie za mały - pojemności? masy? Dodatkowa cela to aż 100 g wagi, a silnik będzie wykorzystywany wyłącznie do wynoszenia modelu, ewentualnie uratowania się z niebezpiecznej sytuacji. Poza obecnością silnika, używanego do wyholowania modelu, reszta lotu będzie już taka, jak w pełnych szybowcach. Niby "tylko" 100 g, ale obciążenie płata wzrasta i tak zbierając wszystko okazuje się, że wychodzi 3500 g, a to już sporo. Skoro można wyszukać silnik, który przy 3s da radę tyle że z większym śmigłem (dopuszczalnym wg specyfikacji), to chyba nie ma sensu pakować na siłę 4s...? Pozdrawiam, pandominox.
  14. Faktycznie najbezpieczniej, szczególnie w większym modelu, wydaje się rozdzielenie zasilania odbiornika od regulatora, bo jakby nie patrzeć najważniejsze jest zasilanie odbiornika, więc to co Pan napisał przemawia do mnie jak najbardziej Jak to mówią, "strzeżonego...." A taki pakiet do odbiornika nie waży aż tak dużo (kwestia doboru odpowiednich ogniw, co pokazał Pan powyżej), żeby kosztem bezpieczeństwa na siłę odchudzać model. A z tym stabilizatorem napięcia to faktycznie może przesadziłam w takim układzie... Jeżeli chodzi o kalkulatory, to najczęściej do "przeliczeń" wykorzystuję ten: http://www.ecalc.ch/motorcalc_e.htm gdzie jest dużo różnych parametrów do ustawienia i obliczanych na ich podstawie różnych wielkości (np. ciąg statyczny śmigła,efektywność,obciążenie silnika itp.). Oczywiście traktuje te wyliczenia z odpowiednią dozą rozsądku, bo trudno wyczuć na ile one są wiarygodne (tzn. czy twórca kalkulatora zastosował odpowiednie algorytmy i czy parametry są odpowiednio dobierane, itp.). Jednak plus takiego kalkulatora jest taki, że daje pewne pojęcie i rozeznanie w danym, interesującym nas zakresie. Co do prędkości minimalnej modelu Promyk to wg specyfikacji producenta wynosi ona podobno 28 km/h. Z kolei, kiedy weźmie się pod uwagę końcową wagę modelu, która będzie większa od tej podawanej przez producenta, czyli między 3300 a 3500 (staram się uzyskać tę dolną granicę), to rozumiem, że należy przyjąć że - w związku z większym obciążeniem płata - prędkość przeciągnięcia wzrośnie? Można by pewnie próbować coś wywnioskować z charakterystyk profilu modelarskiego zastosowanego w płacie Promyka czyli S 3021 - tutaj znalazłam szczegółowe informacje na temat profili modelarskich http://www.ae.illino...-Low-Speeds.pdf ale dopiero zaczynam się w to wgryzać głębiej... Pozdrawiam, pandominox.
  15. Witam, To tak sobie myślę, że skoro aku 5 celowy może mieć więcej niż 6 V po naładowaniu, a nie wszystkie serwa "lubią" takie wyższe napięcia, to można dla bezpieczeństwa zastosować ten stabilizator napięcia JETI Max BEC, w którym można na zworkach ustawić że na wyjściu stabilizatora ma być dokładnie 6 V i wtedy dokładnie 6V pójdzie na odbiornik. Niby to tylko 28 g więcej, ale za to napięcie jest takie jak chcemy....Zawsze to jakieś rozwiązanie chyba, skoro nie ma pewności co do wartości napięcia z aku... Troszkę teraz nie rozumiem jak to jest - zawsze jak czytam w specyfikacjach silników różnych producentów albo robię różne obliczenia korzystając z kalkulatorów RC, to zauważyłam że jest taka zależność: duże kv to mniejsze śmigło, małe kv to większe śmigło (przy zachowaniu mocy). Jak tylko chciałam w konfiguracji dać do silnika z dużym kv (> 3000) większe śmigło, to zaraz wychodziło po za skalę obciążenie - silnik po prostu nie wytrzymałby takiego obciążenia, choć patrząc tylko na sam ciąg statyczny miałby tyle ile byśmy chcieli (a później pewni puścił dymka)... Chyba, że chodzi o wybór śmigła największego z zalecanych przez producenta do danego silnika, w celu uzyskania oczekiwanego ciągu. Pozdrawiam, pandominox. PS. Co do silników Turnigy, to nie neguję ich jakości tylko wyraziłam swoje odczucie, bo nie miałam i nie używałam, ale słyszałam różne opinie - zarówno pozytywne, jak chociażby przedmówców, jak i negatywne, stąd moja podejrzliwość - to zrozumiałe, że są i zadowoleni i niezadowoleni użytkownicy. Liczy się ostateczna proporcja tych dobrych opinii do negatywnych i jeżeli bilans będzie dodatni to z liczbami się nie dyskutuje
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.