lukasto
-
Postów
312 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
-
Frezerka pracuje już kilka lat i jedyny mankament który mi w niej przeszkadza to słabe silniki (jest wolna i bardzo rzadko ale zdarza jej się zgubić kroki) (nie ukrywam, że kupowałem najtańsze co znalazłem podczas budowy). Nie straciła nic ze swojej dokładności i powtarzalności. Mogę zatem z czystym sumieniem polecić taką konstrukcję. Może kiedyś jak będzie parę zł "wolnych" to silniki zostaną zmienione. Na razie nie ma tragedii. Ostatni wyszła potrzeba zmniejszenia wymiarów frezarki i jedyne co mi przychodzi do głowy, żeby nie przerabiać całej konstrukcji to zmiana przeniesienia na pędu z silnika na śrubę z obecnego sprzęgła na pasek zębaty. Chodzi tu o silniki napędzające oś Z i Y (muszę zmniejszyć szerokość i i wysokość całego urządzenia) Silniki mógłbym wtedy umieścić równolegle do całej osi ale nie na przedłożeniu śruby ale gdzieś za nią. Ze wstępnych wyliczeń wynika, że powinno mi to wystarczyć. Zębatki i paski mają całkiem przyzwoite ceny pytanie tylko czy ma znaczenie ilość zębów na zębatkach? Wstępnie myślałem, żeby taką samą zębatkę umieścić zarówno na osi silnika jak i na śrubie (będzie wtedy przełożenie 1:1). Pytanie moje dotyczy czy przy takim założeniu ma znaczenie czy to będzie np 10, 20, 30, 40 zębów. Jeżeli tak to na co to wpłynie.
-
Kadłub prawie gotowy Wyszedł znacznie sztywniejszy niż zakładałem. i obecna waga
-
Silniki (wszystkie sa takie same) maja wymiary: szerokość: 5,5 x 5,5 cm wysokość: 7,5 cm Pochodzą prawdopodobnie z jakiejś starej drukarki.
-
Wie ktoś może jak sprawdzić jaką siłę/moc ma silnik krokowy? Na moich nie ma żadnego opisu/symbolu/itp... Chciałbym je wymienić na mocniejsze ale nie mam "punktu odniesienia".
-
Gotowy szkielet kadłuba: a tyle obecnie waży: Dojdą jeszcze listwy profilujące i kilka innych detali ułatwiających wykończenie. Wydaje mi się, że gotowy kadłub zamknie się w wadze 200g
-
Gotowe wszystkie części ze sklejek: Sklejka 1mm Sklejka 2mm Sklejka 3mm
-
Pierwszy arkusz gotowy
-
Po długiej przerwie prace posunęły się trochę dalej. Mam ukończone pisanie/generowanie g-codu na maszyne CNC dla wszystkich potrzebnych arkuszy sklejek. Pozostało napisanie g-codu dla części frezowanych w balsie. Pierwotnie miałem w balsie frezować wszystkie części przygotowane w projekcie (mowa o częściach które trzeba frezować w 3 osiach) ale po wstępnym przygotowaniu g-codu na kilka części okazało się, że czas ich frezowania jest znacznie dłuższy niż pierwotnie zakładałem co negatywie odbiłoby się na cenie wykonania "tartaku". Po dłuższym zastanowieniu postanowiłem, że frezować będę tylko i wyłącznie części/bryły których wykonanie nawet dla doświadczonego modelarza byłoby trudne/czasochłonne a wszystko to co nawet modelarz początkujący da radę wykonać sam za pomocą skalpela i papieru ściernego w krótkim czasie, będzie musiał zrobić sam Prawie cały materiał potrzebny do zbudowania szkieletu jest już skompletowany. Jak dobrze pójdzie to w przyszłym miesiącu rozpocznę wycinanie. Nie publikuję na razie kolejnych zdjęć bo to nad czym obecnie pracowałem nie wniosło nic nowego do zdjęcia pokazanego kilka wpisów wyżej. Mam nadzieję, że za miesiąc będę już mógł opublikować zdjęcia wszystkich arkuszy z częściami
-
Kolejne próby frezowania w aluminium pokazały, że mogę frezować grubszymi warstwami. Przy grubości 0,5mm nie było żadnych problemów. Kolejne frezowania będę robił z warstwą równą 1mm. Frezarka doczekała się również prób frezowania 3D frezem kulowym. Tu możecie zobaczyć filmik z frezowania kopyta. Całe frezowanie trwało ok 70 min 20 min frezowanie zgrubne frezem 1-piórowym 3mm warstwami 5mm 50 min frezowanie wykańczające frezem kulowym 3,175mm)
-
Powoli projekt jest przenoszony na formatki oraz powstaje ilustowana dokumantacja które części w jakiej kolejności składać. Równolegle frezują się już kopyta na szybkę oraz maskę silnika (będą tłoczone podciśnieniowo). Z powodu dużego rozmiaru szyby oraz braku dostępu do frezarki 5-osiowej kopyto musiało zostać podzielone na 4 części które następnie zostaną sklejone. Zdjęcia gotowych 3 części kopyta szyby. oraz filmik z frezowania powyższej części kopyta
-
Wygląda na to, że projekt został ukończony Boki kadłuba zamykane klapkami na magnesach (obydwie strony) Dodane drzwi otwierane i zamykane zasuwka Dodany domek dla silnika (w konstrukcji uwzględniony skłon i wykłon 2 stopnie) Wyażurowane wszystkie części o których wcześniej zapomniałem Kolejny etap to przeniesienie wszystkich części do projektu 2D (większość była robiona w trakcie projektowania) Aktualna szacowana waga: konstrukcja (sklejki, balsa, aluminium): ok 490g do lotu: ok 900g
-
.... a jednak umknęło kilka detali Wymodelowane kopyto do tłoczenia szybki "Podcięte" wręgi tak aby dało się przód kadłuba okleić balsą 1,5mm Zostało: Dodanie drzwi Dodanie zamknięcia przedniej części kadłuba Dorobienia metalowych zaczepów dla podwozia (będą wycinane z aluminium) oraz odpowiednich otworów we wręgach Przygotowanie ewentualnego domku dla silnika Aktualna szacowana waga: konstrukcja (sklejki i balsa): ok 470g do lotu: ok 940g
-
Projekt w wersji 3D chyba ukończony Zostało rozrysowane wszystko co musi zostać wycięte lub ma wpływ na kształt wycinanych części. Szacowana waga części ze sklejek i balsy: 460g Szacowana waga do lotu (nie uwzględnia wagi kleju - nie wiem jak go szacować ): 930g Na samym początku zakładałem ok 800g do lotu więc na razie strasznie dożo nie doszło. Pozostaje przeniesienie wszystkich części na formatki do wycięcia i samo wycięcie. Po wycięciu okaże się o ile pomyliłem się w szacowaniu .
-
Gotowe skrzydła Szacowana waga obecnie 412g Zostanie jeszcze przerobiony statecznik pionowy i poziomy. Będzie trochę więcej balsy i mniej drobnych (czyt. delikatnych) części. Środka ciężkości nie widać na renderze. Obecnie jest mnie więcej w połowie długości skrzydła i tuż pod nim czyli po uwzględnieniu większej wagi pakietu i dodaniu silnika jest prawie dokładnie tam gdzie być powinien. Żebra posiadają otwory służące do składania skrzydła na Wing-Jigu co zagwarantuje jego prawidłową geometrię. Skrzydła będą nakładane na 2 rury węglowe.
-
1. Szczerze mówiąc aż tak dokładnie nie chce mi się liczyć. Pomiary w CADzie dają "pierwszy pogląd" który mnie wystarcza. Wszytko "wyjdzie w praniu" jak już będę miał całość wyciętą i sklejoną (na to jeszcze trzeba trochę poczekać) 2. Wprowadzam balsę bo gdybym te same elementy zrobił ze sklejki to byłoby to trochę za ciężkie i dodatkowo mocno podniósłbym koszty (potrzebna gruba sklejka której w małych kawałkach nie da się kupić - miałbym dożo odpadu który nie jest za darmo). Nie robię żeberek z balsy bo wygodniej jest mi to wycinać ze sklejki.
