



-
Postów
53 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez agadoskat
-
1. Model wygląda naprawdę ładnie. Gratuluję zakończenia budowy i z niecierpliwością czekam na filmik z oblotu !!! Swoją drogą to naprawdę dobra wiadomość, że mamy kilka polskich firm(Oldgliders, Modelpartner), które budują naprawdę godne polecenia zestawy, choć pewnie patrząc na cenę to hurtowo się nie sprzedają. Tak trzymać panowie i oby chęci starczyło na kolejne projekty. 2. Podzielę się jeszcze jedną obserwacją z forum. Co pojawi się wpis o nowym modelu, nowym projekcie to można w ciemno strzelać, że pierwsze wpisy pod nim będą pt. eeee to nie tak, eeee niedokładnie, eeee cena, kolor, itd. Podziwiam tych, którzy jeszcze mają siłę na publikację swoich prac. Narobisz się człowieku, czasu poświęcisz, pełen satysfakcji chcesz pokazać innym i pierwsze co dostajesz strzał pt. eeeeeee tam. Niesamowite i chyba strasznie polskie bo na zagranicznych forach w pierwszej kolejności idą głosy zachwytu. Musiałem wtrącić - ja już nie publikuję swoich prac i problem mam z głowy. M
-
No to Panowie perełka z przed chwili. Właśnie nasz przyjaciel przywiózł zamówione i wykonane specjalnie do tego modelu i dla Piotra tłumiki. Piękna robota. Niedziela, wieczór ...no cóż grzech by było nie wypróbować choć na chwilę Silnik DA 150. https://www.youtube.com/watch?v=YrxJtEwrp6k Miłego oglądania i słuchania!
-
Witajcie, ostatnio mam przyjemność podglądać nowe projekty w Model Partner. Tym razem p. Leszek postanowił stworzyć model PWS-26. Wygląda imponująco!!! Jak na firmę przystało elementy wycięte laserowo, wszystko idealnie pasuje. Rozpiętość skrzydeł modelu 2 metry.To co ważne - jedyny taki zestaw na rynku więc będzie można zabłysnąć na lotnisku czymś niestandradowym. Potraktujcie ten post jako wstęp do tematu. Postaram się zrobić szczegółowe fotki i wrzucę na forum. W miarę możliwości będę informować Was o postępach w budowie. Na dzień dzisiejszy wygląda to tak:
-
NOWOŚĆ!!! Na sezon letni 2014 Model Partner przygotowuje model samolotu PWS-26.Podlaska Wytwórnia Samolotów wyprodukowała w ciągu zaledwie 3 lat, w latach od 1936 do 1939, liczbę 310 egzemplarzy. W warsztacie powstaje model o rzpiętości 2 metry. http://www.modelpart....php?pws-26,193
-
Codziennie "oferta dnia" w Model Partner - ciekawe
agadoskat odpowiedział(a) na agadoskat temat w Ciekawe oferty
Z tego co widzę pojawił się fanpage firmy na Facebook. Tam również pojawiają się oferty w promocyjnych cenach: https://www.facebook.com/pages/Model-Partner/781110968585186?fref=ts Dodatkowo na stronie www nowa zakładka z czeskimi modelami Royal Model i nowość na Polskim rynku FLY-FAN z całolaminatowymi modelami. Wygląda to coraz ciekawiej. Czekamy na pierwsze modele z FLY-FAN. http://www.modelpartner.ig.pl/sklep/index.php?fly-fan,190 -
Witajcie, mam kilka modeli od Pana Leszka z Model Partner z Andrychowa. Szczerze polecam.To są bardzo dobrze dopracowane i latające zestawy. Z ciekawością więc odwiedzam jego stronę patrząc na nowe modele w stajni ELJOT. Dzisiaj pojawiła się na stronie sklepu zakładka - "OFERTA DNIA". Promocje zapowiadają się ciekawie, dzisiejszy FOX 3,5 m przeceniony ponad 1000 pln...! No,no i jak tu się nie zastanowić nad zakupem? http://www.modelpartner.ig.pl/sklep/index.php?oferta-dnia,188
-
Dziękuję. Model waży do lotu 4250 g.
-
23.11.2013 nastąpił uroczysty oblot modelu Pogada była taka sobie - warunki atermiczne, pełne zachmurzenie, temperatura 5 stopni. Krótki flash jak to wyglądało znajdziecie tutaj: Model zachowuje się bardzo poprawnie. Bardzo dobrze wchodzi w krążenie. Można nim wykonywać bardzo ciasne zakręty bez straty wysokości. Słucha się ręki i jest przewidywalny. Pod jednym warunkiem - że ma prędkość. Jeśli zwolnicie go poniżej prędkości określonej w "instrukcji użytkowania" zwala się w korek. Z jednej strony źle z drugiej dodaje smaczku w lataniu - to jest model dla doświadczonych pilotów więc ma prawo wymagać.Da bardzo dużo frajdy z latania, ciasnego krążenia w kominach, szybkich przelotów.Wczoraj wykonałem nim jeden 30 minutowy lot i już nie mogę się doczekać następnych. Ma dużą doskonałość. Lądowanie wymaga wypracowania techniki i to jeszcze przede mną. Podsumowując zakup - POLECAM i jestem bardzo zadowolony. To model rzadko spotykany na lotniskach więc można się czuć wyjątkowo.
-
Do oblotu coraz mniej czasu. Więc staram się wykorzystywać każdą wolną chwilę. Zupełnie niespodziewanie dostałem prezent Piszę o tym dlatego, że proszę moderatora o zmianę kategorii tematu na motoszybowce. Rafał - dziękuję raz jeszcze (tym razem na całą Polskę) za silnik - jeden z bardziej trafionych prezentów w życiu Od żony takiego nie dostaniesz Więc sytuacja wygląda teraz tak: Szybowiec stracił nosek Zyskał za to, dodatkowy balast w postaci urządzenia wyciągającego w górę - silnik! Pojawiła się półka na serwo oraz akumulator napędowy: Żeby pilotowi nie wiało po czuprynie, pojawiła się szyba: Oby do weekendu - może uda się skończyć prace potrzebne do oblotu.
-
Witajcie po długiej przerwie. Sezon na latanie ładnie się przeciąga, więc zamiast pisać na komputerze, spędzam czas na lotnisku i w modelarni. Odpisując na poprzednie posty: Masz absolutną rację, dlatego ja na sztywno przytwierdzam wtyczkę tylko do skrzydła. Od strony kadłuba jest luźna na przewodach. Po złączeniu, wsuwam całość do środka modelu. Dzięki Krzysiek za filmik. Coraz bardziej jestem przekonany do słuszności tego zakupu Serwa w skrzydłach zostały zamocowane w specjalnych drewnianych łożach i zaklejone od góry listewkami. Powód? Gdyby się jakieś uszkodziło wystarczy dremelkiem zeszlifować listewki i wyciągnąć serwo. Nie wygląda to za ładnie ale jest funkcjonalne(choć nigdy nie zepsuło mi się serwo w szybowcu!), łatwe do wymiany, serwa nie mają luzu. Skrzydła zostały zamknięte. Otwór serwa hamulca zaklejony białą folią, serwo lotki specjalną zaślepką. Przyszedł czas na wysokość. Rzeczywiście jak w podobnych tematach, potwierdzam - miejsca na popychacz jest mało... Zdecydowałem się na patent z dźwignią. Czyli mniej więcej wygląda to tak: Sprawdzone, działa, luzów brak - więc pozostaje sprawdzić w powietrzu... Poziom za nami więc czas na pion. Z tym jest mała zagwozdka ponieważ ster kierunku nie pracuje wzdłuż osi kadłuba. Jest pod kątem, co wymusza rozwiązanie jak u moich poprzedników - serwo w ogonie lub push-pull na linkach. Ja będę testował opcję nr 2. Do tego potrzebna dźwignia w sterze.Metalowe rureczki w dżwigni mają przeciwdziałać przetarciu dźwigni przez linki. Jak się to sprawdzi - zobaczymy jak zamontuję półkę na serwo i sam mechanizm. Tak sobie siedziałem, patrzyłem na ten mój model i bęc... jak u pomysłowego Dobromira: Więc będzie koło - nie chowane ale będzie. Jak to mówi mój znajomy - "co się ma brzuszek haratać". Dzisiaj przyszła kolej na wręgę oraz zamek limuzyny. Całość dopełniły naklejki. Takie rzeczy powinno się przywozić do domu na samym końcu... Nie wytrzymałem i oczywiście nakleiłem na jeszcze nie gotowy model. Dla pewności sprawdziłem czy wszystko nadal do siebie pasuje
-
Start z gumy - ryzyko zaczepienia liny - pytanie
agadoskat odpowiedział(a) na agadoskat temat w Motoszybowce
Mam trochę obaw co do zaczepiania końcówki modelu. Guma jest bardzo silna więc cała siła będzie działała na hak i kadłub. Co do zwalnianiania liny przed modelem- nie mam na to pomysłu. Zastanawiam się nad naciagnięciem gumowego wężyka od oczka, do którego zahaczony jest model, do końca linki- czyli pedału zwalniającego. Wężyk będzie od sprężarki czyli dość sztywny. Na końcu rzeczywiście powinna pojawić się wspomniana "szmata" To powinno spowodować mniejsze przyspieszenie linki po zwolnieniu bo będzie mniej elastyczna. Czy się sprawdzi.....oby! -
Start z gumy - ryzyko zaczepienia liny - pytanie
agadoskat odpowiedział(a) na agadoskat temat w Motoszybowce
Zupełnie zwyczajnie. On tutaj nie ma nic do tematu bo linka zawija sie od razu po starcie. Wyczepienie następuje normalnie. -
Witajcie, piszę ku przestrodze i do przemyślenia. Posiadam ASW-27 4,2m. Model wyposażony jest w silnik i składane śmigło. Problem ze startem polega na trudności w rzuceniu modelem - waży 7 kg. Wózek na nierównym lotnisku też sprawia trochę problemów. Sprawę rozwiązał start z gumy. Pozwala na wzniesie się modelu na kilka metrów i potem już silnik dopełnia całości. Cały układ składa się z 40 metrów gumy, linki sznurowej około 30 metrów, specjalnego pedału do startu. Za oczkiem, na którym zaczepiony jest model jet około 1,5 sznurka do pedału zakończonego drugim metalowym oczkiem. Patent z pedałem bardzo wygodny - zaczepia się naciągniętą linę, podczepia szybowiec i spokojnie stojąc za całym zestawem naciska się nogą i fruuu. Wszystko było pięknie do dzisiaj. Podczas dzisiejszego startu lina wystrzeliła jak z procy, oplatając metalową końcówką skrzydło. Resztę widać na filmie. NA szczęście nie skończyło się tak źle jak wygląda - wyłamany orczyk z wysokości i wręga statecznika pionowego. http://www.youtube.com/watch?v=0zvMZ1bc-gQ Problem jest w tym, że zastanawiam się jak takiej sytuacji uniknąć na przyszłość, czyli co zmienić w całym układzie. Ktoś z Was spotkał się z podobną sytuacją?
-
Weekend za nami. Prace posuwają się naprzód. Sobota minęła pod kątem stworzenia mocowań na serwa. W skrzydła idą HS-82MG. Przez noc wszystko zostało wklejone w płaty. W niedzielę z drobną pomocą przyjaciela ze zdjęcia przyklejone zostały lotki na specjalną taśmę z Kavana. Kolejny temat to lutowanie serw - w takich modelach nie uznaję przedłużaczy, wtyczek MPX, sprawdzenie poprawności działania z aparaturą. NA wszystko planowałem 3 godziny, zeszło jakieś 7.... czyli standard Teraz pięć dni przerwy i uruchamiam wszystko co się rusza na płatach i zamykam temat skrzydeł.
-
Kolego, z tego co widać na filmie, nie zostały otworzone hamulce w skrzydłach. W związku z tym szybolek trochę się rozpędził. Jednak jak myślę sobie o tego typu szybowcach, to jakoś specjalnie wolniej do lądowania nie podchodzą. MC
-
Krzysiek,dziękuję za info. Powiedz jeszcze czy nadal pakiet 4s i jak ten zestaw sprawuje się w powietrzu. Wojtek, piękny model z oryginalnym malowaniem. Pochwalisz się zestawem napędowym? Panowie sorry, że męczę o te silniki ale po wyważać otwarte już drzwi. Trzeba sobie ułatwiać
-
Witaj, dzięki za dobre słowo. Nie ukrywam, że kilka patentów ściągnę z Twojej relacji - oczywiście pojawi się na nich napis "by krzysiek" Co do silniczka to....jeszcze nie jest powiedziane, czy nie zmienię działu z tą relacją na "motoszybowce". Możesz mi powiedzieć czy używasz tego 700 Watowego silnika, który opisujesz w relacj,i czy coś zmieniłeś? M
-
Loty ASW 27 o rozpiętości 4,2 m wymagają trochę zachodu jak rozłożenie gumy do startu, dużego pakietu, miejsca w samochodzie, wykoszonego lotniska itd. Stąd pomysł na zakup mniejszego, bardziej poręcznego szybowca do tzw. niedzielnego latania. Wybór padł na SZD-30 Cobra 17, firmy ELJOT o rozpiętości 3400 mm, zakupionego w Model Partner w Andrychowie. Decyzja była szybka, bo jeden model od tego producenta dumnie lata w mojej drużynie - RWD 5 - i jestem z niego bardzo zadowolony pod kątem wykonania i właściwości lotnych. Model odebrałem w piątek. Zgodnie z opisem na stronie dotarły do mnie: - skrzydła - styro kryte abachi i wzmocnione tkaniną szklaną, zamontowane hamulce. Lotki precyzyjnie odcięte. - laminatowy kadłub - ramka kabiny - statecznik poziomy i pionowy z laminatu. Ster wysokości zrobiony na tkaninie podczas klejenia w formie - super sprawa! - szkło na limuzyną + zawiasy do steru kierunku - bagnet stalowy. Całość waży 2450 g. Części wykonane bardzo dokładnie, skrzydła proste, wszystko do siebie idealnie pasuje. Jednym słowem nie zawiodłem się! Żeby nie było tak różowo - szkoda, że na wyposażeniu brak wnętrza kabiny... Będzie trzeba podłubać chwilę Tyle tytułem wstępu - teraz do pracy bo wrzesień tuż tuż ! Na warsztat poszły końcówki skrzydeł do dorobienia. Balsa, cyjanoakryl, papier ścierny i maska na twarz i po trzech godzinach gotowe. Na noc nitrocellon na skrzydła i czekamy na niedzielę i folię. Poszło całkiem gładko(dosłownie). Bogdan - dziękuję za żelazko modelarskie. Komfort pracy w porównaniu ze zwykłym do ubrań - niebo a ziemia. Po całej zabawie w oklejanie nie mogłem sobie odmówić przyjemności sprawdzenia czy całość prezentuje się nadal dobrze Do piątku robię przerwę. W weekend w razie brzydkiej pogody spróbuję uzbroić skrzydła.
-
Witajcie, jestem zmuszony na szybko wymienić silnik w moim motoszybowcu o wadze ponad 6 kg. Nowa linia Robbe pasuje idealnie. Są to jednak silniki 14 polowe. Regulator jaki posiadam 100A dedykowany jest do silników do 12 pól. Czy ktoś z Was próbował takiej konfiguracji? Co może się dziać przy takim podłączeniu? Pytam bo jeśli zestaw będzie pracowął prawidłowo pozwoli to na oszczędność rzędu 400 pln. Ot i stąd dylemat