Witam,
To i ja się "podepnę" pod temat
Poczytałem trochę Forum (tego i nie tylko) i stwierdziłem, że może na początek trochę "tła" o mnie to łatwiej Wam będzie doradzić
Daaawno temu marzyłem o jakimś latającym modeliku i z półtora/dwa lata temu wreszcie wpadł mi w ręce modelik 3 kanałowy (za około 100 zeta...). Strasznie mnie się to spodobało! Polatałem jeszcze paroma modelami w tych granicach cenowych i jednak są różnice nawet przy tych tanich zabawkach! Mój jest za lekki i beż żyra a te późniejsze mają żyro i cięższe i zupełnie inaczej się lata, stabilność lotu o niebo lepsza... Tak więc stwierdziłem że chce coś większego! I kupiłem sobie Honey Bee CP3... Wiedząc to co teraz wiem to pewnie bym nie kupił go, niemniej nie uważam że za tę kasę (400 zeta) nic bym lepszego nie kupił na dzień dobry i choć nadal latam z podwoziem treningowym to się na nim naprawdę sporo nauczyłem... W tym wymiany części po kretach Jak to sporo osób (jak później się doczytałem ) zacząłem od próby lotu... Trwało to może ze 20 sekund i... Kosztowało mnie na szczęście tylko wymianę łopat Od razu zacząłem więcej czytać i kupiłem podwozie treningowe no i zacząłem ćwiczyć na symulatorze... Efekty widać było, bo kolejna naprawa była spowodowana niedouczonym sprzedawcą, "trochę" za długie jednak te łopaty były... Kolejna pechem, zawiał wiatr większy akurat w złym momencie...A ostatnia to już głupotą, trza było Szwagrowi nie dawać latać Cały czas sobie powolutku ćwiczę na symulatorze, co prawda moja aparatura dziwnie przez windowsy wykrywana jest i sukces że udało mi się dopasować kanały do drążków tak więc "idle (3D) mode" to nie bardzo mi chce działać i latam sobie w ustawieniu "zwykłym", więc zaawansowana akrobatyka odpada póki co I tak nie mam na razie za dużych ambicji w tym względzie, może póóóóóźniej
Tak więc jak wspomniałem, poczytałem trochę i wyszło, mnie że zrobiłem prawie dobrze, bo kupiłem taki większy Heli co by na "łączce" polatać ale że jednak trochę za tani (choć na Youtube widziałem że jak ktoś potrafi to się tym da latać nawet całkiem akrobatycznie ! ), w sensie że do nauki jednak trudny, bo mało stabilny (to już wiem z praktyki )... Nie mam czasu (no i wiedzy) kupować "kitów" i składać od zera heli, więc zostaje RTF a wychodzi na to że trza kupić coś klasy 450...
Tak więc czy to co podał Rafalgruszka, by mogło być dla mnie ?!
:shock: w podobnej cenie masz full alu RTF
http://www.ehirobo.com/shop/product_info.php?cPath=334_174&products_id=9575
(...)
I czy będę zadowolony jeżeli oczekuję od Heli tego żeby było przede wszystkim stabilne i latało tam gdzie ja chcę ? A jak się kieeedyś poduczę to czy do góry nogami mi poleci bez jakiegoś specjalnego stresu? I czy jak już kieeedyś najdzie mnie ochota, to czy to się nadaje na jakieś "upgrad'y" (wymiana Serw, Żyra, aparatury itp...) ?
Jak coś to aż taki "tempy" nie jestem i pewne zdolności manualne posiadam (rysuję sobie od czasu do czasu ołóweczkiem ) kondensatorki od rezystorków rozróżniam i lutować też jak co potrafię (Technikum Elektroniczne no i Politechnika ale inny wydział)
Dobra mam nadzieję że nie zanudziłem i jak coś sobie przypomnę albo Wy się spytacie, co może pomóc to dopiszę