Jak to na początku latania bywa przeżyłem już kilka kretów. W moim przypadku jeden z nich zakończył się lądowaniem na "plecach" no i lekko skrzywiła się oś silnika, tuż za piastą. Skrzywienie jest bardzo małe, nadal moge latać, silnik wkręca się na obroty, aczkolwiek zastanawiam się czy będzie to miało wpływ na jego żywotność. Profilaktycznie zacząłem się zastanawiać nad ucięciem ośki tuż za piastą i założeniem nowej piasty, oczywiście spowoduje to przybliżenie śmigła do samolotu i na pewno będzie problem ze śmigłem 6 cali gdyż będzie już ocierało o kadłub. Myślę również nad innym rozwiązaniem tzn. wymianą ośki, tylko nie wiem czy w tym silniku jest to możliwe. Proszę o radę.