Paweł Rzedzicki Opublikowano 4 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2009 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rabbitlkr Opublikowano 4 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2009 Nie byłbym sobą gdybym nie zapytał...Dlaczego wokół osi swojej się nie obrócił? :twisted: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DJDIT Opublikowano 4 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2009 Bo pilot zapomniał jak sie rusza drązkami przez tą długą zime Inauguracje to my mieliśmy 2msc temu :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartosz Mesjasz Opublikowano 4 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2009 Filmik fajny, ale pod słonce ..... widać :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł Rzedzicki Opublikowano 4 Kwietnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2009 A ja latałem raz w miesiącu, ale kuźwa tak pi..dziło że po 2 lotach uciealem do domu. A dziś 18 stopni, słonko, bezwietrznie. Więc dzisiejszy wypad uznałem z inaugurację Edit: Rabbit dostajesz pomógł :rotfl: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegorzp Opublikowano 4 Kwietnia 2009 Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia 2009 Witam, fajne latanko, ja również dzisiaj zrobiłem inaugurację sezonu, z tym, że ja od 4 miesięcy nie dotknąłem radia :shock: tak zardzewiałem, że odważyłem się zrobić tylko parę 8 jakieś beczki i pętle :roll: U mnie był to również ponowny oblot modelu z nowym silnikiem (Saito 125 :mrgreen: ) całe szczęście wszystko przebiegło ok, chociaż tak dla pewności przykleiłem 50gr. ołowiu wewnątrz kadłuba na domku silnika, (wyważenie sprzętem wypadało na najbardziej tylny z zakresu producenta) który złośliwie się oderwał i powędrował sobie na sam ogonek ale nawet się nie zorientowałem podczas lotu, dopiero podczas lądowania zwalniając siadał na :ass: , ale dałem radę. Niestety koło południa zaczęło dmuchać dość intensywnie, a moja FUNTANA nie lubi wiatru więc zwinąłem sprzęty i do domku. Jutro planowałem dalszy ciąg akcji "odrdzewiania kciuków pilota" ale wygląda na to, że zamiast śniegu tym razem deszcz będzie winowajcą :evil: Jak sam powiedziałeś Paweł wreszcie zaczął się dla nas sezon Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.