Skocz do zawartości

Witam


Gość Anonymous

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anonymous
Opublikowano

Kupiłem kiedyś synowi motoszybowiec Oriole... i wpadłem po uszy . Było to jakiś miesiąc temu , a już mam następny model , prawie z prawdziwego zdarzenia . Wprawdzie to elektryk z depronu ale ma jakieś 130 cm rozpietości i pełne usterzenie.

Teraz jestem na etapie poszukiwania osprzętu . Codziennie latam synka motoszybowcem .

 

Mam nadzieję odpalić mój model jeszcze w tym miesiącu

pozdrawiam Caspa

 

Tu jest moj model:

Gość Anonymous
Opublikowano

Czesć , latam zawsze gdy nie wieje . Przed pierwszym lotem nie wytrzymałem i z powodu wiatru poleciało parę dachówek na sąsiada budynku . U mnie poszło podwozie , nos i skrzydlo , tak że teraz latam szybowcem po przejściach . Ale przynajmniej wiem że dam radę w przypadku remontu :-)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.