Skocz do zawartości

Jeden regulator i 2 silniki 3F


ZiMi

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pytanie teoretyczne:

Czy możliwe jest równoległe podłączenie dwóch takich samych silników 3F do jednego regulatora. Oczywiście zakładam, że wydajność prądowa regulatora jest co najmniej dwa razy większa od max poboru prądu pojedynczego silnika.

Opublikowano

I wszystko jasne. :D Dziękuję.

 

Esencja dyskusji:

 

Andrzej na pl.rec.modelarstwo napisał/a:

Elektroniczna zasada działania ?

Trzy kable które podłączasz do silnika z regulatora nie tylko mają za

zadanie zasilanie cewek silnika w odpowiedniej kolejności, ale pełnią

podwójną rolę są też jednocześnie czujnikami położenia wirnika.

Pewnie zapytasz a jakim cudem ? a takim że w niezasilanej w danym

momencie cewce silnika magnesy trwałe indukują napięcie, które właśnie

jest kontrolowane przez regulator.

To dla regulatora ważna informacja, czy silnik jest hamowany czy się

rozpędza, jak jest obciążony. Regler dobiera odpowiedni moment czasowy

do podania impulsu zasilającego na odpowiednią cewkę w silniku na

podstawie pojawienia się właśnie tego napięcia. Gdyby tego nie było to

silnik przy zmianach obciążenia "gubił by się".

Czy można więc podłączyć dwa silniki 3F do jednego regla, pewnie

wszystko można ale czy z przedstawionej zasady działania będzie to

poprawnie działać ?

 

Pozdrawiam Andy

Opublikowano

Ja testowałem organoleptycznie ustawienie 2 silników 3f na 1 regulatorze. Praktycznie działa... ale nie do końca :). Przy zatrzymaniu silników i ponownym rozruchu czasem pojawiają się rozbieżności w synchronizacji silników. Zatem jeżeli chcesz 2 silniki 3f, to tylko i wyłącznie z dwoma regulatorami 3f. Nie inaczej. Mało tego. Dobrze by było, aby regulatory były identyczne. Kolejna rzecz, musisz zastanowić się nad zasilaniem serw i regulatorów (chodzi o szynę 5[V]). Nie jest do końca zalecane łączenie 2 beców. Z identycznymi regulatorami teoretycznie nie powinno być problemów. Ale wiadomo ... teoretycznie między teorią a praktyką nie ma różnicy ... Warto w takim wypadku wyciągnąć czerwone kable z wtyczek sygnałowych i zastosować dodatkowe zasilanie 5[V] np. z pakietu 4.8[V] Ni-MH.

Opublikowano

Tylko jednego BEC'a należy uciąć. A z drugiego korzystać. Chyba że wydajność prądowa za mała.

 

ps

cześć Michał

Opublikowano
Chyba że wydajność prądowa za mała

Wtedy zrobić sobie mały menedżer zasilania i wykorzystać oba. Przecież jedyny kłopot w tym, żeby plusy obu BECów się nie zeszły, masa i tak bedzie wspólna.

Opublikowano

To jest w zasadzie taka "przejściówka" między odbiornikiem a serwami.

Zakładamy, że 1 regler i powiedzmy 2 serwa wpinamy w odbiornik - więc odbiornik i te 2 są zasilane z BECa nr 1.

Drugi regler wpinamy w menedżer. Idea menedżera jest taka, że np. 3 kable (kanały) idą z odbiornika do menedżera, ale podpięte mają tylko sygnał i masę. W menedżerze są też 3 wyjścia do serw - masa i sygnały są brane z "wejścia", a zasilanie zmostkowane razem tylko na wyjściu. Wtedy wpięty tam regler z BEC nr 2 zasili tylko to, co jest wpięte do menedżera.

Praktycznie wystarczy kawałek płytki uniwersalnej, kilka złącz szpilkowych i kilka kabelków z wtyczkami do serw. I zrozumienie idei :)

Opublikowano
nic nie zakumalem

Ech ta dzisiejsza młodzież :roll:

 

8c7216973d74e672.png

 

Aha, tak mi się nasunęło już po narysowaniu pierwszej wersji, że ten mostek na masie w menedżerze by się jednak przydał (a nie na sygnałach), żeby większe prądy latały sobie wewnątrz obwodu a nie przez odbiornik. Już poprawiłem.

Opublikowano

a niemozna poprostu polączyc regulatory kablem y?

ja chcialem podlaczyc jeden regler do 1 kanalu a 2 reg. do kanalu 6 ( klapy) i ewentualnie synchronizowac silniki

Opublikowano

robraf, ależ połącz sobie, zamiast słuchać dobrych rad :roll:

Tylko potem nie płacz, że coś się skopciło. I daj znać na forum, że właśnie masz 2 regle do wymiany, a być może odbiornik i inne drobiazgi.

 

Jeszcze raz powtórzę - nie można łączyć razem 2 BECów a konkretnie ich wyjść zasilających (+). Obojętnie, czy Y-kablem, czy wpinając je razem do odbiornika.

Co innego, gdy regulator nie ma wbudowanego BEC-a, albo ma go tylko jeden z 2. Ale wtedy jest tylko jedno zasilanie w obwodzie odbiornika i serw.

Opublikowano

aha , okej

wyczytalem tutaj tez ze mozna wypiąć jeden kabelek czerwony z wtyczki jednego z regulatorów. czyli chyba tak zrobie

Opublikowano

Michał, tak kategorycznie twierdzisz że nie można łączyć BEC (czyli w praktyce łączyć Y kablem identycznych regulatorów zasilanych z jednego źródła).

Bo mi się to ciągle jakoś udaje.

Celowo piszę, że udaje, bo być może faktycznie nie można, a ja o tym nie wiem i mam bardzo dużo szczęścia.

Czym ta niemożność jest podyktowana?

Tylko w miarę możliwości proszę o proste wytłumaczenie dla laika, bo prądu się boje i się na nim nie znam.

 

PS

Dawno temu sprawdziłem, że działa, a później nawet przeczytałem, że w ten sposób można w instrukcji MGM Expert ( http://www.modelarstwolotnicze.com/components/com_jooget/file/mgm_expert_lt.pdf ).

Skan odpowiedniego fragmentu:

album_pic.php?pic_id=2275

PS2

A ze słyszenia, to nawet wiem, że w jednym regulatorze jest kilka układów BEC połączonych równolegle.

O co w tym zamieszaniu chodzi?

Nie chciałbym wprowadzać ludzi w błąd, twierdząc, że można, bo może faktycznie mi się tylko udaje, a tak nie można.

Opublikowano

Jeżeli włączymy najpierw zasilanie jednago BEC-a a potem drugiego - to ten pierwszy może spalić ten drugi dając mu prąd wsteczny - tak jest w punkcie a.

Jeżeli chodzi o punkt b - tak można tylko z BEC-ami, gdzie producent przewidział taką możliwość (tzn. pracy równoległej) i są one w dodatku włączane jednocześnie - czas pojawienia się napięcia na wyjściu jest mniej więcej taki sam i układy zabezpieczeń termicznych, zwarciowych etc. zdążą zadziałać w obu. I zwykle są to takie same regle.

Ale to jest pewnie jakiś ułamek % przypadków, że producent taniego chińskiego regla coś takiego przewiduje w konstrukcji. Zwykle oszczędza się na filtrach i zabezpieczeniach.

w jednym regulatorze jest kilka układów BEC połączonych równolegle

Może być kilka regulatorów napięcia połączonych równolegle, ale one składają się na jeden BEC, czyli Battery Elimination Circuit - dosłownie - obwód eliminujący baterię (w tym przypadku - osobną baterię dla odbiornika).

Stabilizatory można łączyć dla zwiększenia wydajności, ale nie zawsze na zasadzie "jedno wyjście z drugim" - więc to, ze w reglu są 3 stabilizatory po 1A dające łącznie 3A, nie znaczy, że jak dołączymy drugi regiel, to one w sumie dadzą 6A i się wzajemnie nie spalą.

Bo w regulatorze mogą być połączenia między stabilizatorami, których nie ma pomiędzy jednym regulatorem i drugim. Bywa, że stabilizator jest 1, ale ma 2-3 tranzystory wykonawcze, albo jeszcze jakiś inny układ.

Jeżeli Ci się udaje, to rzeczywiście albo masz dużo szczęścia :D , albo po prostu stabilizatory w Twoich regulatorach pozwalają na takie podłączenia.

Jesli nie ma czarno na białym w instrukcji regulatora, że można łączyć - znacznie bezpieczniej jest przyjąć, że łączyć nie należy.

 

EDIT: Można np. wstawić jakąś dobrą diodę (chodzi o mały spadek napięcia, więc i straty na niej) na wyjście regulatora - wówczas zabezpieczy ona BEC przed prądem wstecznym i pozwoli na podłączenie 2 i więcej BEC-ów na wspólne zasilanie. Ale taka dioda kosztuje (choćby i parę centów), więc w tanim reglu się ją pominie.

Można dać na wyjście jakiś mały opornik, który będzie balansował obciążenie między regulatorami napięcia. Może nawet oporność kabli załatwi ten balans pomiędzy 2 BECami.

Zapewne w 90% podłączenie 2 regli pod odbiornik nie narobi szkód. Szkoda tylko znaleźć się w tych pozostałych procentach.

Opublikowano

He, He, widzę, że temat rozwinął się w nieoczekiwanym kierunku. Może powinienem zmienić tytuł wątku na "Jeden BEC i 2 regulatory 3F" :lol:

 

Rozstrzygając kwestię zasilania z dwóch regulatorów stwierdzam, że obie strony mają rację. Można i tak i tak. Każdy układ ma swoje wady i zalety. I każdy może zawieść co skonczy się zawsze tak samo...

 

Optymalnym wydaje się rozwiąznie, które łączy obydwa pomysły i zostało zaproponowane przez MiQ27. Chodzi o wstawienie na wyjście obydwu BECów diód prostowniczych i połączenie w jeden układ. Taki pomysł nie tylko wyeliminuje możliwość przypadkowego uszkodzenia jednego BECa przez drugi ale dodatkowo zapewni redundację zasialnia układu w przypadku "naturalnego" uszkodzenia jednego z BECy.

Oczywiście nie ma róży bez kolców. W tym wypadku kolcem jest mniejsze napięcie na wyjściu układu o około 0,6V

Warto jednak pamietać, że przy takim rozwiązaniu pojedynczy BEC powinien móc przejąć 100% obciążenia układu zasilanego. W przeciwnym wypadku lot może zakończyć również widowiskowo :lol:

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.