gawron89 Opublikowano 24 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2009 Witam Serdecznie! Zastanawiam się nad elektroniką do mojego największego marzenia które wreszcie się spełniło PZL 104 WILGA, 2,24m, w wersji makietowej pod silnik 50cm. Nie wiem co wybrać i jak zrobić zasilanie żeby nie było najmniejszego prawdopodobieństwa rozbicia modelu z powodu elektroniki! Myśle nad zakupem tego POWER BOXa: http://www.rcskorpion.pl/product_info.php?cPath=389&products_id=6356 Czy on zasila serwa? czy serwa będą zasilane z odbiornika? Czy może trzeba wykonać listwe zasilającą do serw? ktoś mógłby mi wyjaśnić jak to się robi lub gdzie kupuje? Czy może kupić coś takiego? http://www.perfecthobby.pl/detale.html?id=2247 Lub coś jeszcze innego i zrobić to jeszcze inaczej? Prosze o pomoc bo nie mam pojęcia jak to dobrze zrobić a nie chce popełnić jakiegoś błędu. Czekam na odpowiedzi i z góry dziękuje za pomoc ! ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gawron89 Opublikowano 24 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2009 nikt mi nie pomoże? ;/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 24 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2009 powoli jak zajrzą spece od gigantów to napiszą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fischer8 Opublikowano 25 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2009 Specem jeszcze może nie jestem ale ja stosuję takie coś http://www.modelmotor.pl/p,pl,733,assan+cronus+dual+power+reactor+-+13a.html również to http://modele.sklep.pl/product_info.php?products_id=8469 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
armand Opublikowano 25 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2009 Wybierając rozwiązanie musisz kierować się podstawowa zasadą - musi być zasilanie modelu po tym jak odłączysz przełącznik (np. fizycznie utniesz kabel), zasilanie modelu musi być włączone po tym jak rozewrzesz styki wyłącznika. Włącznik (ten fizyczny) praktycznie służy do tego aby wyłączyć zasilanie instalacji a nie włączyć, bardzo często przełączniczki padają od drgań, albo podskoczą styki. Po drugie konektory - szczytowe chwilowe prądy dużych serw potrafia dochodzić do paru ładnych amper, straty (a co za tym idzie spadki napięć) na konektorach zasilających serwa grają rolę zwłaśzcza, że długich kabli nie unikniesz w dużym modelu. Zakańczanie kabla od serwa np. 25 kg wtyczką na "goldpiny" przez producenta zawsze mnie trochę rozśmiesza. Dobrze jest wybrać rozwiązanie gdzie włącznikiem centralnym sterujesz odseparowanym galwanicznie włącznikiem zasilania zapłonu - jeśli myslisz o sylnikach benzynowych - jest to po prostu wygodne. Nie stosuję żadnego z ww. uządzeń - to nie wiem czy są dobre czy złe, ale może dlatego że sie obraziłem na gotowce i mam robione dla moich (często dziwnych) potrzeb menagery zasilania przez zaprzyjaźnionego elektronika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.