Marcin. Opublikowano 18 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2009 Witam. Mam dwa nowe regulatory Dynam 25A, wersja z wyłącznikiem i chociaż trudno w to uwierzyć, obydwa prawdopodobnie są uszkodzone. Nie spotkałem się jeszcze z tego typu usterką, pomimo że stosuję od lat regulatory tej marki, dlatego ten post, może ktoś coś doradzi. Problem polega na tym, że w pewnym momencie „zawieszają się” obroty i w żaden sposób nie można ich kontrolować, dopiero wyłączenie nadajnika powoduje zatrzymanie pracy silnika , ale i to po upływie około 10 sekund. Serwa działają jednak normalnie, można panować nad modelem. Co taki kaprys oznacza w locie nietrudno sobie wyobrazić, dobrze że jest trochę wylatanych godzin i jakoś udało się szczęśliwie wylądować. Uprzedzam ewentualne pytania : 1. Programuję je prawidłowo kartą Jeti Advance Plus 2. Pakiety LiPo 3s 100% sprawne i w pełni naładowane 3. Aparatura Sanwa RD-8000 sprawna (dla pewności był zastosowany inny odbiornik) 4. Nie ma żadnych zakłóceń z zewnątrz. 5. Regulatory przełożone do drugiego modelu, z innym napędem, mają taki sam objaw uszkodzenia. 6. Napęd dobrany właściwie. Najdziwniejsze, że dotyczy to obydwu regulatorów, zakupionych w dwóch różnych sklepach, czyżbym trafił na wadliwą serię ? Reklamacja nie wchodzi w rachubę, przeleżały trochę w szufladzie. A może po prostu robię coś nie tak ? Proszę o radę, pozdrawiam, Marcin. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość slawekmod Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Proponuję sprawdzić dla pewności z innym nadajnikiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin. Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Sprawdziłem z innym nadajnikiem, też Sanva, ale starszy model VG-400 bez procesora i dalej to samo. Dzisiaj regulatory uruchamiane były na hamowni z kilkoma różnymi silnikami ( BM2409-12 ; AXI 2212-20 ; Ray CD ROM 2830/12 ), okazało się, że oprócz zawieszania obrotów silniki gubią synchronizację, pobór prądu w normie. Powoli tracę złudzenia, zastanawiam się tylko czy warto tracić czas na jakiekolwiek naprawy, doradzono mi mianowicie przelutowanie kabli, wymianę kondensatora na zasilaniu i wyrzucenie wyłącznika. Dla informacji, taki sam Dynam 25A ale bez wyłącznika bez problemu kręci tymi napędami. Pozdrawiam, Marcin. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zzradek Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Niektóre regulatory (nie wiem czy te też) po załaczeniu dostosowują się do skrajnych położeń drążka gazu. Wymagają, aby po włączeniu zasilania dać gaz na maksymalne obroty i wrócic do zera. Jeżeli po uruchomieniu przesuniemy gaz na jakieś małe obroty i wrócimy do "zera", to regulator może to uznać za skrajne położenia drążka gazu, przez co max gazu będzie dużo wcześniej niż powinien. To może sprawiać wrażenie, że regulator nie reaguje na drążek gazu. Ale to zupełnie nie tłumaczy gubienia synchronizacji, szczególnie przez markowe silniki. Chyba jednak regulatory do bani Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin. Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2009 To nie tak, dziwne zachowanie obrotów silnika nie ma nic wspólnego z położeniem drążka w aparaturze. Postaram się to bardziej rozjaśnić, sytuacja wygląda następująco: podpinam kartę programatora, regulator sygnalizuje zapamiętanie zadanych ustawień. Sprawdzam działanie napędu, wszystko wygląda jak należy, silnik kręci prawidłowo zgodnie z zaprogramowanymi parametrani (timing, hamulec, krzywa obrotów ). W pewnym momencie, którego określić nie sposób, następuje jakby „blokada dźwigni gazu”, nie można ani zwiększyć , ani zmniejszyć obrotów, słychać szarpanie co jest oznaką zrywania synchronizacji. Taki stan trwa do momentu aż nastąpi odcięcie pakietu przez regulator z powodu jego wyczerpania. Można to przerwać wyłączając nadajnik (lub wtyk w odbiorniku), brak sygnału powoduje zatrzymanie silnika, ale dopiero po 10 sekundach od momentu wyłączenia. Sami musicie Koledzy przyznać, że ciekawe to,to… Pozdrawiam, Marcin. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slawko_k Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2009 może odbiornik skoro oba regulatory działają identycznie źle a nadajnik już wykluczyłeś. na innym sprawdzałeś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiQ27 Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Albo sprawdź na testerze do serw, jeśli masz taki pod ręką. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zzradek Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2009 A czy po zmianie timingu też to się dzieje? A jak zdejmiesz śmigło i silnik chodzi bez obciążenia? Na razie jedyny sensowny ruch, to wymiana tych kondensatorów, o których wcześniej wspomniałeś, ale to takie działanie po omacku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin. Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Odbiornik był podmieniany, regulatory były również zakładane do innego modelu, pisałem o tym. Timing nie wpływa na działanie, bez śmigła również występuje ta usterka, testera serw niestety nie mam. Przystępuję do wymiany kondensatów, nie mam nic do stracenia , napiszę co to dało. Marcin. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GL Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Wygląda na to, że procesor regulatora się zawiesza. Przyczyną mogą być wspomniane kondensatory, albo nadmierna temperatura. Sam procesor się raczej nie grzeje, ale może przejmować ciepło od tranzystorów lub regulatora napięcia BEC, np z powodu źle zamontowanego radiatora. Mam regulator Jeti-opto (czyli bez BEC), który po wymianie elementów mocy w jednej z 6 półfaz jest prawie dobry. Prawie bo brak jeszcze układu, który steruje tymi już wymienionymi tranzystorami. W razie niepowodzenia akcji z kondensatorami można by spróbować zrobić z dwóch zepsutych jeden dobry. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin. Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Bez entuzjazmu, ale zabrałem się w końcu za lifting jednego z regulatorów. Poprawiłem lutowania, wymieniłem kondensator, zastąpiłem oryginalny radiator bardziej skutecznym. Nic nie pomogło, dalej zawiesza się, zrywa synchronizację, a nawet do swoich „zalet” dołożył wsteczne obroty, potrafi ruszyć silnikiem w przeciwnym kierunku. Z drugim nawet nie próbuję, szkoda czasu. Dziękuję za posty, na razie nie zamykam tematu, może ktoś będzie miał jeszcze jakiś pomysł zanim regulatory znajdą się w koszu. Pozdrawiam, Marcin. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GL Opublikowano 24 Sierpnia 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2009 No, tak do kosza to od razu NIE. Mogą się przdać jako dawcy do przeszczepu. W tym moim to chyba wystarczy wymienić układ IR2103S, Zobacz czy takowy jest na Twoim regulatorze. Przy okazji historia całej naprawy była opisana tu: http://forumrc.alexba.eu/ipw-web/bulletin/bb/viewtopic.php?t=7984&postdays=0&postorder=asc&start=0 Obecnie nie potrzebuję tego regulatora, więc jeżeli uda się ta naprawa, a Ciebie urządza 40A bez BEC to nic tylko do dzieła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin. Opublikowano 25 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Września 2009 Witam i wracam do tematu . Tak się złożyło, że potrzebny był mi sam BEC do zasilania odbiornika , żyra i serw w heliku, postanowiłem więc wykorzystać jeden z tych regulatorów. Odlutowałem przewody zasilające silnik i pozbyłem się wyłącznika jako niepotrzebnych już elementów, po zamontowaniu początkowo wszystko było w porządku aż tu nagle, podczas zwiększania obrotów wirnika „ogłupiało” całe sterowanie. Serwa przestawiały się samoczynnie, silnik zmieniał obroty, wyglądało to jakby następowały niekontrolowane skoki napięcia. Całe szczęście, że działo się to na stole a nie podczas lotu. Czyżby BEC był również powodem nieprawidłowej pracy tego regulatora w jego poprzednim wcieleniu ? Myślałem, że sterowanie obrotami silnika i zasilanie odbiornika to całkowicie oddzielne obwody, a może trzeba zrobić coś czego nie wiem z tym regulatorem wykorzystując go jako BEC ? Proszę o radę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiQ27 Opublikowano 25 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2009 Sterowanie obrotami jest na 99% zasilane z BECa. Ten procesor, co siedzi w reglu i steruje tym całym interesem, jest zasilany z 5V. Jak BEC siądzie, to i regulator nie podziała. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin. Opublikowano 25 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Września 2009 Dziękuję za odpowiedź. Faktycznie, BEC to podstawa zasilania odbiornika, jak nie działa poprawnie, to i odbiornik nie może poprawnie sterować mechanizmami wykonawczymi oraz obrotami silnika. W końcu znam przyczynę moich kłopotów z tymi regulatorami, już znalazłem dla nich miejsce (pudło z dawcami części). Dla pewności podpiąłem miernik pod zasilanie odbiornika, momentami spada do 2 V. Dziękuję za posty, temat zamknięty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.