Ładziak Opublikowano 21 Października 2009 Opublikowano 21 Października 2009 I gaz do dechy! A wyrzut równy, ale zdecydowany i energiczny. Po męsku, no
WZ Opublikowano 21 Października 2009 Opublikowano 21 Października 2009 I zawsze pod wiatr- lądujesz też pod wiatr - a jak na lotkach nie idzie , to lotki zablokować / zakleić taśmą / kierunek przerzucić w miejsce lotek i latasz na kierunku , . Kadłub w miejscu pęknięć nożna zalaminować Pozdrawiam
saymons Opublikowano 21 Października 2009 Autor Opublikowano 21 Października 2009 Słucham kolegów tylko pierwszy lot był zanim przeczytałem te mądre rady. Samolot poskładany. Pęknięcia nie były jakieś straszne dałem w nie klej a na wierzch taśmę z włóknem szklanym. Co do wyważenia to wcześniej sprawdzałem i wydawało mi się ok ale teraz zrobiłem tak że powiesiłem go na sznurku i okazało się że jednak tył jest cięższy. Dociążyłem więc przód i teraz jest lekko do przodu. Obiecuje że tym razem będzie bez podwozia tylko trochę się boje o kadłub. Może okleić go od spodu taśmą?
kojot Opublikowano 22 Października 2009 Opublikowano 22 Października 2009 a) oklej, zawsze trochę pomoże, ale lądowanie w trawie jest dla kadłuba generalnie bezpieczne (trochę się brudzi) "podwiesiłem na sznurku"??????? SC sprawdza się PODPIERAJĄC skrzydła modelu na linii prostopadłej do osi kadłuba, przechodzącej przez oczekiwany SC. Podpierać można palcami (mało precyzyjnie), na specjalnym urządzonku, samodzielnie wykonanych podpórkach itd. Ze źle wyważonym modelem mogą sobie dać radę tylko naprawdę doświadczeni piloci. Przykład: http://www.sussex-model-centre.co.uk/shopexd.asp?id=5319 Polecam lekturę i program: http://www.piotrp.de/MIX/sp.htm
saymons Opublikowano 22 Października 2009 Autor Opublikowano 22 Października 2009 Tak sobie wykombinowałem że na przecięciu linii na której powinien wypadać SC i osi kadłuba wkręciłem śrubkę i podwiesiłem samolot za nią do sufitu.
WZ Opublikowano 22 Października 2009 Opublikowano 22 Października 2009 Szymon _zrób sobie prosty przyrząd do wyważania . Kupujesz deskę pażdzierzową lub sklejkę o grubości 20 mm i szerokości 50 cm na 50 cm.Mierzysz najszerszą grubość kadłuba i do tego dodajesz 8 cm - w tym rostawie w desce wiercisz dwa otwory fi 9,8 .Kupujesz kołek okrągły o średnicy fi 10 i tniez go na dwa odcinki o takiej długości że jak na nich postawisz model i wbijesz je do deski - model nie powinien żadnymi częsciami / kołami / o nią tj deskę / dotykać. Wbijasz te kołki w deskę i górne końce z lekka zaostrzasz w lekki stożek.I to jest twój przyrząd do wyważania :lol2: Na skrzydle od spodu rysujesz linię wg instrukcji montażu cesny, ona wyznacza twój SC .Składasz model do kupy - pakietu narazie nie mocujesz - i kładziesz model na tym przyrządzie ,ale tak aby kołki były na lini co ją wcześniej narysowałeś na skrzydle. Pakiet tak przesówasz aby statecznik poziomy ustawił się równolegle do deski. Jężeli pakietem nie wyważysz to wtedy dodajesz ołowiu na przód modelu. :rotfl:
Ragi Opublikowano 22 Października 2009 Opublikowano 22 Października 2009 Czy ten węglowy turbulator nie psuje przypadkiem profilu skrzydła? Ma to jakieś znaczenie, czy wychodzi na to że tylko się czepiam? :wink:
piejar Opublikowano 22 Października 2009 Opublikowano 22 Października 2009 Raczej się czepiasz . W mojej Cessnie silnik ma duży nadmiar mocy i nawet takie małe zawirowanie nie powinno nic złego robić.
saymons Opublikowano 23 Października 2009 Autor Opublikowano 23 Października 2009 Tutaj jest link gdzie jest opisana cessna na której się wzorowałem. Są tam też filmiki z których wynika że jednak lata :jupi: . SkyArTec Cessna 182
Arturrro Opublikowano 23 Października 2009 Opublikowano 23 Października 2009 Patrząc na te "pokretowe" uszkodzenia, to na razie zazdroszczę, ale od razu mówię, że należy przygotować się na kolejne, postępujące dziury. Ja w swojej Bellance zauważyłem, że (prawie) nigdy nie pęka w tym samym miejscu. Ale też dochodzi się do pewnych wniosków - EPP + taśma klejąca to materiał nie do zajechania...
Ragi Opublikowano 23 Października 2009 Opublikowano 23 Października 2009 Tutaj jest link gdzie jest opisana cessna na której się wzorowałem. Są tam też filmiki z których wynika że jednak lata :jupi: . SkyArTec Cessna 182 Z tego co widzę, to w tym z rcgroups jest w zagłębieniu i nie psuje profilu Mogę się mylić, ale sądzę, że ten 'turbulator' poważnie zakłóci przepływ powietrza (w końcu ma 2mm) No chyba, że jednak jest zagłębiony w skrzydło a na zdjęciu tego nie widać Mniej więcej w miejscu gdzie jest strzałka, jest twoje wzmocnienie. Moim skromnym zdaniem skrzydło zerwie strugi O tak bądź też wystąpi coś takiego co moze być nie korzystne dla właściwości lotnych przy tym profilu Jak zaś widać tutaj część skrzydła na którą dałeś wzmocnienie wymaga dokładności. No chyba, że jednak pręt jest zagłębiony w skrzydło a na zdjęciu tego nie widać Informacje z forum SAU http://www.saumodelarnia.fora.pl/dzial-techniczny,20/jaki-profil,419.html Tyle teorii, jak jest w praktyce... Jak tym można sterować :? Rzuca się na wszystkie strony i na koniec spada . Myślę, że model powinien oblatach ktoś doświadczony i orzec czy jest to brak umiejętności, czy wada konstrukcyjna. Pozdrawiam :wink:
saymons Opublikowano 23 Października 2009 Autor Opublikowano 23 Października 2009 Wszystkim niedowiarkom i zastanawiającym się czy moja cessna będzie latać odpowiadam : lata i lata :jupi: i nawet umie pływać :rotfl: Miałem dzisiaj wolne i nie było dużego wiaterku więc postanowiłem znowu spróbować polatać. Tym razem już podszedłem do tego z mniejszymi emocjami. Nadal było trochę nerwowo ale już dużo lepiej niż za pierwszym razem. No ale nie obyło się bez przygód. Loty zakończyły się wodowaniem Przestraszyłem się w pewnym momencie zbyt silnego powiewu wiatru i postanowiłem natychmiast wylądować. Jakoś obniżyłem lot i już siedział na trawce widziałem jak się zatrzymuję i nagle widzę jak się przechyla na bok i znika. Okazało się że płynie sobie kanałek którego nawet nie widać a ja wylądowałem na samym jago brzegu. Ale całe szczęście styropian nie tonie. A zatem co ma latać nie utonie. Następne próby w poniedziałek jak pogoda dopisze.
Ragi Opublikowano 24 Października 2009 Opublikowano 24 Października 2009 Gratuluje udanego oblotu Jak widać teoria to nie wszystko :wink:
Norman Opublikowano 24 Października 2009 Opublikowano 24 Października 2009 Gratuluje udanego oblotu Jak widać teoria to nie wszystko :wink: Ja też gratuluje udanego wodowania
saymons Opublikowano 3 Listopada 2009 Autor Opublikowano 3 Listopada 2009 Jako że udaje mi się już latać dłużej niż 5s :jupi: pokuszę się o mały komentarz cessny. Idealna pogoda do lotów to zero wiatru. Wtedy lata idealnie na małych prędkościach, fajnie szybuje bez silnika. Niestety lekki wiaterek i zaczyna tańczyć po niebie. Przy wietrznej pogodzie niestety jedynym wyjściem jest latanie z gazem na maxa i wtedy też ładnie idzie. Niestety minus taki że jest wtedy szybka jak dla kogoś kto się dopiero uczy. Co do trwałości to muszę powiedzieć że jestem mile zaskoczony. Obawiałem się że się szybko połamie a jak na razie po kilku kretach, fikołkach itp bez większych zniszczeń. Po kilku kretach i ataku na działkowca :rotfl: niestety popękało mocowanie silnika Myślałem o tym żeby dać pod spód kawałek sklejki 1,5mm tak jak zaznaczone czerwonym. Na to poskładać wszystkie te odłamane kawałki i zalać np. poxipolem. Co o tym myślicie? Może jakieś inne pomysły. Jak działa poxipol na styropian rozpuszcza go czy nie?
mayo Opublikowano 3 Listopada 2009 Opublikowano 3 Listopada 2009 A może by tak wymontować łoże i w całości zastąpić je sklejką? Ew. posklejać je osobno i dopiero potem zamocować całe łoże do kadłuba...
piejar Opublikowano 5 Listopada 2009 Opublikowano 5 Listopada 2009 ...Jak działa poxipol na styropian rozpuszcza go czy nie?Nie rozpuszcza i jak nim posklejasz to powinno trzymać.
saymons Opublikowano 12 Listopada 2009 Autor Opublikowano 12 Listopada 2009 Dzięki Jarek zalałem poxipolem dałem kawałek sklejki i było pięknie. Niestety wczoraj troszeczkę zmasakrowałem Cessne. Mam następne pytanko czy można użyć szpachli na styropian, czy będzie się trzymać?
kojot Opublikowano 12 Listopada 2009 Opublikowano 12 Listopada 2009 Odpuść szpachlę, użyj kleju poliuretanowego (taka puchnący do postaci pianki), genialny do naprawiania styropianów, zwłaszcza jak mają ubytki.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.