elektron Opublikowano 29 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2007 Witam. Mam nadzieje ze nie pomyslilem dzialu A wiec: Podczas doprowadzania spaliniaka do lotu musialem duzo malowac, szpachlowac, itp itd - czyli genralnie sie robil syf.. kurz.. pyl.. . Pomimo uzywania maski na cala twarz bardzo sie meczylem w starej modelarnii - 3.5x2.5m. Pogadalem z rodzicami i dostalem pozwolenie na zrobioenie sobie letniej modelarnii na strychu o ile zrobie tam porzadek. Rzecz niby prozaiczna ale tam byl taki "burdel" ze meczylem sie z tym przez prawie 2 tygodnie :/ Ale efekt jest zachwycajacy Mam fotele i lawe do odpoczynku, biurko podreczne, zaraz musze wniesc blat roboczy (2.5m x70cm). Zrobilem sobie "trupowisko" czyli modele juz na emerytucze pod sufitem. A no i to co nieodlaczne - radio i kolumny 250W ( na fotach jeszcze nie wstawione). Co sie zmienilo w poruwnaniu se stara modelarnia : Wiecej mniejsca, wiecej przestrzeni zyciowej, wiekszy blat roboczy, miejsce odpoczynku(wygodnego), duze (prawie panoramiczne ) okno "na swiat" no i modele pod sufitem - zawsze o tym marzylem A oto foty : Moj pierwszy model : Zaczarowany kuferek - projekty czekajace na dokonczenie Stara modelarnia : Niestety na zime znowu musze sie przeprowadzic do starej modelarnii - nowa jest nie grzana Starej modelarnii bede nadal uzywal - glownie jako magazyn na wszysktie rzeczy i materialy. A poniewarz mam otwarte 4 projekty to akurat mam 4 miejscac do pracy :D :jupi: :jupi: :jupi: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość slawekmod Opublikowano 29 Kwietnia 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2007 Dla mnie to masz full wypas.Ja modele robię w kuchni.Niestety moja żona nie trawi mojego hobby. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elektron Opublikowano 29 Kwietnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2007 no ba... moi rodzice tez nie trawia mojego hobby... twierdza ze przez to mam kiszkowe oceny - a jak przyjada gosci to pierwsze co to pokazuja moj pokuj - w nim stoja najokazalsze modele Modelarnia juz dostala blat roboczy - jutro dam foto. Mam narazie problem z oswietleniem bo cos jest nie tak z elektryka na strychu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MareX Opublikowano 1 Maja 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Maja 2007 No pięknie Panie Kolego! Każda praca się opłaca... nawet ta 2-tygodniowa. Mam także kawał strychu, ok. 100m2, ale jak przychodzi mi się tam wdrapać latem np. przy 25oC na "polu" - tam panują iście piekielne warunki. Mam, tak jak i Ty, dachówkę położoną na łątach a wszystko to podbite dechami i jest przerażliwie gorąco. Masz okna, więc może będziesz mógł robić jakiś przeciąg. Co do tego blatu, to choć go jeszcze nie widziałem , to już sugeruję rozcięcie go wzdłuż na pół. Będziesz miał wtedy dwie oddzielne dechy, łatwe w manewrowaniu i na jednej będziesz np. lepił skrzydełka, a na drugiej jednocześnie kadłub. Jesienią planuje zacząć lepienie w ten sposób równolegle dwóch modeli. No to powodzonka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.