Pokrycie skrzydła

[WoZnY]

:arrow: instruktor

 

"Zwichrzenie ucha"? Pierwsze słyszę o czym takim

 

Skrzydło wykonywałem wedle projektu szybowca AS-2 klasy F1A/M - wolnolatający, w jego planach nic takiego nie widziałem.

[instruktor]

Końcówka skrzydła czyli w tym przypadku ucha powinna byc skręcona około 3-4 stopni w srosunku do skrzydła .Praktycznie spływ ucha musi być podniesiony ok 5-8 mm do góry Przy takim wykonaniu przy zakrętach właśnie, model nie 'zjeżdza ""po skrzydle"

[WoZnY]

No to dowiedziałem się czegoś więcej. Postaram się jeszcze spróbować polatać modelem w ciszy, jak nadal będzie kiszka, to wykonam zwichrzenie o którym piszesz. Mam przeczucie, albo nadzieję, że to jednak wiatr tak doskonale obracał modelem, bo momentami wiało naprawdę mocno. Dzięki za rady. Czekam na bezwietrzną pogodę.

 

 

 

09.05.2010

 

Nareszcie model oblatany.

Przyczyną robienia beczki (obrót w okół osi kadłuba) był lekko wypaczony statecznik poziomy. Wykonany był z płytki balsy 3mm, wyażrowanej i pokrytej japonką. Niestety naciąg japonki zwichrował delikatnie powierzchnię i model leciał jak leciał. Po wykonaniu drugiego kompletu stateczników, tym razem z listewek sosnowych pokrytych japonką, dociążeniu modelu ołowiem, bo statecznik z sosny okazał się 1,5 cięższy model lata jak trzeba.

Dzisiejsze loty odbyły się przy wietrze 3-6m/s (tak pokazują dane z stacji pogodowej w promieniu ok 1,5 km od miejsca gdzie latałem). Model lata naprawdę bardzo wolno. Siła nośna która unosi model pojawia się już przy prędkości ok 3m/s. Gdy lecę na pełnym ciągu prędkość jest kilkunastokrotnie większa i model nadal zachowuje się stabilnie. Zamieszczę film z lotów, jak tylko znajdę osobę towarzyszącą, która nagra model w powietrzu.

 

 

21.05.2010

 

Dzisiaj znowu odbyłem loty. Jak zwykle byłem sam, więc fotek, czy filmu nie ma. Wiatr północny 1-2m/s więc spokojnie. Model szybuje nieźle, choć jedna rzecz mnie zastanawia. Próbowałem kilkukrotnie wykonać pętlę. Zawsze to samo, nurkuję pionowo ku ziemi, aż model przestaje nabierać prędkości, potem ster wysokości do siebie. Model zaczyna pętlę i gdy zaczyna już iść do góry momentalne wytraca prędkość, kończy się tym, że nigdy nie wykona ładnie pętli lecz w momencie lotu odwróconego zwala się na któreś skrzydło i ta pętla to taka byle jaka. Sytuacja poprawia się gdy po prostu włączę napęd. Czy model jest zbyt lekki? 700g przy powierzchni płata 37,7dm^2 daje obciążenie ok 18g. Gdyby policzyć dla całkowitej powierzchni nośnej wyjdzie jeszcze mniej bo ok 15g. Dociążyć po prostu model?