Ładziak Opublikowano 22 Maja 2007 Opublikowano 22 Maja 2007 Podstawowe dane: • ilość balansowanych ogniw: 2-5 • maksymalny prąd ładowania: 7A • maksymalny prąd wyrównywania w czasie ładowania: 500mA • prąd wyrównywania bez ładowania: 20mA w czasie "self-balance", <1mA w trybie "sleep" • wymiary: 110x60x12 mm • waga: 100g Opis: Balanser współpracuje ze wszystkimi ładowarkami Li-Pol. Dodatkowo, w przypadku ładowarek Shark 20 i Shark 30, można je podłączyć do balansera za pomocą specjalnego kabelka i monitorować napięcia na poszczególnych ogniwach. Balanser wykonany jest w postaci jednej płytki drukowanej zamkniętej w estetycznej, aluminiowej obudowie o niebieskim odcieniu. Zdjęcia: W sklepach internetowych zawsze mnie irytuje, że asortyment pokazywany jest w postaci jednego, rzadziej kilku niewielkich zdjęć, dlatego zainteresowanym przedstawiam kilka większych ujęć balansera. Widok z góry: Pozostałe obrazki są dla koneserów - jak ktoś ma ochotę obejrzeć, to niech kliknie i powiększy Widoki z boków oraz kabelki serwisowe, w tym jeden przerobiony do standardu Dualsky: Eksploatacja: Balanser może działać w dwóch trybach - bez ładowarki (self-balance) i z ładowarką. W czasie pracy w trybie self-balance balancer podpina się do pakietu jedynie za pomocą złącza serwisowego. Balancer rozładowuje poszczególne ogniwa do napięcia, jakie ma "najsłabsze" z nich. Po wyrównaniu napięć banalser przechodzi w uśpienie (sleep mode). Podczas pracy z ładowarką balanser podłącza się do pakietu za pomocą złącza serwisowego, a ładowarkę podpina do przewodów głównych. W czasie współpracy z ładowarką balancer wyrównuje napięcia na poszczególnych ogniwach przez 120 min. od chwili włączenia, a następnie przechodzi w uśpienie (sleep mode). Kamyczki do ogódka: Pomimo estetycznego wyglądu ładowarka jest wykonana oszczędnościowo: wszystko lutowane do jednej płytki, włącznie ze złączem serwisowym (strach, że się wyłamie) i diodami (trzeba patrzeć dokładnie z góry przez dziurki w obudowie). Teoretycznie podczas pracy z ładowarką balanser pracuje przez 120 min. wyrównując napięcia, a następnie przechodzi w tryb uśpienia. Za instrukcją: "Zielona dioda Check miga każdorazowo, gdy balanser wykryje różnice na poszczególnych celach. Jak tylko różnice napięć na poszczególnych celach zostaną zniwelowane, balanser komunikuje to zgaszeniem zielonej diody Check. Zielona dioda Check może zapalać się i gasić wielokrotnie tyle razy, ile zajdzie potrzeba wyrównania napięć na celach." Wiele osób twierdzi jednak, że w praktyce wygląda to zupełnie inaczej! Po początkowym wyrównaniu napięć balanser przechodzi w tryb uśpienia i nawet gdy ponownie pojawiają się róznice, balanser już tego nie wyrównuje. Po ładowaniu różnice na ogniwach mają wynosić nawet 0,3V. Żeby balanser ponownie zaczął pracować trzeba go odłączyć i z nowu włączyć. Czyli nici z bezobsługowego ładowania, bo najbardziej newralgiczna jest końcówka ładowania - trzeba więc kontrolować przebieg ładowania, żeby w tym momencie mieć pracujący balanser. Osobiście ciężko mi się do tego ustosunkować, bo ładowałem pakiety z tym balanserem zaledwie kilka razy. Faktycznie, po początkowym wyrównaniu wszystko gaśnie i nie daje znaku życia do końca ładowania, ale po naładowaniu różnica napięć na poszczególnych ogniwach wynosi max 0,01V (taką dokadność ma mój mierniczek). Podobny przebieg oraz wyniki otrzymywałem i przy ładowaniu zbalansowansowanego pakietu, i przy pakiecie rozjechanym o 0,05V. Gdy próbowałem ładować mocno rozjechany pakiet (ponad 0,5V), to balanser po paru minutach zaczął piszczeć, że nie da rady tego wyrównać. Tyle moich spostrzeżeń, czekam na Wasze ewentualne uwagi.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.