jedras Opublikowano 7 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2010 Mam drobny jednak dosc utrudniajacy latanie problem.. helikopter nie chce leciec... Mam Walkera 22e jest juz po remoncie gdyz mial jedno blizsze spotkanie ze sciana :devil: troche polezal nieuzywany i gdy ostatnio go naprawilem i wyszedlem zeby polatac to ten niewiedziec czemu nie chcial poleciec... Najlepszy efekt jaki udalo mi sie osiagnac byl taki ze oderwalem sie od ziemi na jakis metr i spadl spowrotem... wiekszosc prob konczyla sie jednak tak ze heli "przewracal" sie i walil smiglami o ziemie... na forum wyczytalem ze moze to byc wina silnika, jednak jakos nie widze powodu aby mial sie popsuc... Powiedzcie mi co moze byc z nim nie tak ? i czy warto to naprawiac czy moze lepiej kupic jakis nowy ?? Dodam ze smigla kreca sie wmiare szybko a zmiana kąta łopat nic nie daje... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek_op Opublikowano 7 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2010 Mam drobny jednak dosc utrudniajacy latanie problem.. helikopter nie chce leciec... :rotfl: No to jest naprawdę drobny problem :rotfl: :rotfl: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kornelitoo Opublikowano 7 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2010 Jeżeli zmiana kąta łopat nic nie daje to hmm... Może pakiet po dłuższych odleżynach padł ? Może łopaty są mega roztorowane, silnik pada lub regulator , ale na początku sprawdziłbym pakiet skoro model dłuższy czas nie latał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WoZnY Opublikowano 7 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2010 Znawcą nie jestem. Ale kraksa i po niej takie objawy sugerują, że coś z głowicą nie tak. Porób chociaż zdjęcia to może się czegoś dopatrzymy. Pakiet pakietem, model nie oderwałby się od ziemi, a on nie dość że się odrywa, to jeszcze się "obraca". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jedras Opublikowano 7 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2010 Bateryjki sa nowiutkie... co do tego odrywania i odwracania to nie tak... raz mi sie oderwal to polecial do gory i spadl na dol normalnie na cztery lapki... a jak nie mogl sie oderwac to przykladowo obalal sie na prawo badz lewo. Dodam jeszcze ze lopaty rzeczywiscie sa dosc zjechane ale moim zdaniem jeszcze nie na tyle by nie mogl poleciec... tzn po prostu na koncu sa troche zeskrobane jak to bywa podczas szorowania nimi o ziemie ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WoZnY Opublikowano 7 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2010 Ja spróbowałbym wykonać zawis na wysokości 10cm, nad lądowiskiem, i niech model tak wisi kilkanaście sekund. Jeżeli utrzyma ten stan, to głowicę i łopaty zostawiłbym w spokoju. Jeżeli zacznie się coś kolebać i w efekcie zaliczy ziemię, to szukać winy w wirniku. Nie tylko łopaty i głowica, ale również stabilizatory. Jeżeli ten układ jest choćby w małym stopniu niewyważony, lub kąty natarcia nieco inne to układ nie będzie stabilny, a lot niemożliwy. Aha nie musisz od razu w powietrze się wzbijać. Złap go za podwozie i daj "gazu" trzymając tak model wyczujesz czy po prostu kręci sobie łopatami, czy coś stara się go wytrącić z położenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jedras Opublikowano 7 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2010 nooo 10 cm to pułap dla niego nie osiagalny.... staralem sie go wybadac trzymajac w rekach i wydawalo mi sie ze byl stabilny (nie miotal sie i nie wyczuwalem aby uciekal w bok) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kornelitoo Opublikowano 7 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2010 Sprawdź może jeszcze zębatkę główną czy wszystko jest okej. Możesz zrobić filmik i dokładne fotki głowicy, będzie łatwiej pomóc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 8 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2010 Zmniejsz to zdjęcie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jedras Opublikowano 9 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2010 dobra dzieki wszystkim za checi ale najprawdopodobniej kupie sobie HK-450 bo naprawa tego moze mnie kosztowac tyle co kupno nowego ze stanow ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Y/F-22 Opublikowano 9 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2010 No nie byłbym taki pewien... HK-450 ze średnim wyposażeniem to koszt 400-500 zł......a ile może kosztowac zębatka lub nowy silnik do Walkery ??!? Sprawdź jeszcze dokładnie co się zepsuło....przecież to chyba nie takie trudne :roll: Skoro nie chcę się unieśc to sprawdź silnik, zębatki..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jedras Opublikowano 9 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2010 Zebatki sa sprawne... obstawiam ze po prostu silnik sie troche zatarl ale ciezko mi teraz sprawdzic bo kilka czesci przy ostatniej probie sie polamalo musze w niego zainwestowac kolejne 30 zeta na czesci zamienne... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafalgruszka Opublikowano 10 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2010 witam a jakie obroty osiąga wirnik?? czy kreci się "naprawdę szybko"?? czy czuć jakby nie miał mocy?? jeżeli kręci się ze sporą mocą a jak pisałeś remontowałeś głowice to najprawdopodobniej masz źle ustawione kąty... masz za dużo ujemnych a za mało dodatnich... pozdrawiam rafal Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.