Gość slawekmod Opublikowano 28 Listopada 2010 Opublikowano 28 Listopada 2010 Ja spróbuję na podstawie tych http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=725265&page=2
dzinksu Opublikowano 28 Listopada 2010 Opublikowano 28 Listopada 2010 Nie no lepiej żeby żonka tego nie widziała, szykuje się pracowita zima.
Gość slawekmod Opublikowano 28 Listopada 2010 Opublikowano 28 Listopada 2010 Musze ściągnąć do Polski dwa Wemotec-ki MiniFan chyba że masz możliwość załatwienia takich.
rapier Opublikowano 28 Listopada 2010 Opublikowano 28 Listopada 2010 tak wyglada ten depronowy http://static.rcgroups.net/forums/attachments/2/5/0/8/a1037035-231-P1010030_sm.JPG?d=1161750579 http://static.rcgroups.net/forums/attachments/6/7/7/7/4/a697600-75-Photo%20001.jpg?d=1137020939 http://static.rcgroups.net/forums/attachments/6/7/7/7/4/a705104-247-DSC_0164.JPG?d=1137587244
dzinksu Opublikowano 28 Listopada 2010 Opublikowano 28 Listopada 2010 Pojedynczych sztuk raczej nie będzie się opłacało sprowadzać. Chyba, że znalazł bym na jakichś zaprzyjaźnionych mi stronach (nie HK heh). A ten depromowiec robi niezłe wrażenie, tym bardziej że robiony z takiego materiału. Jeśli doszło by do budowy takowego z laminatu, najpierw trzeba by dobrać napędy i podwozie. Niby sprawa banalna, ale z doświadczenia wiem że napędy tunelowe nie są proste w doborze. A podwozie chowane w takim modelu to już raczej standard. Szkoda, że tak kosztowny.
Gość slawekmod Opublikowano 28 Listopada 2010 Opublikowano 28 Listopada 2010 Ja nie będę walczył z laminatami, zrobię elementy cięte laserem, szkielet pokryję balsą 2-2,5mm i na to leciutka tkanina. Wemotec-ki znalazłem po 39Euro w Europie więc chyba tragedii nie będzie z ich zakupem.
dzinksu Opublikowano 28 Listopada 2010 Opublikowano 28 Listopada 2010 Przejrzałem te plany z linka. W sumie prawie wszystko jest gotowe. Chyba jutro odwiedzę pana laserka. Całe szczęście że jest takowy pod nosem.
Gość slawekmod Opublikowano 28 Listopada 2010 Opublikowano 28 Listopada 2010 No ja te plany trochę dopracuje bo nie wszystko jest w nich tak jak bym chciał.
dzinksu Opublikowano 28 Listopada 2010 Opublikowano 28 Listopada 2010 To też jest warte uwagi http://www.aerosquare.com/content/category/5/21/51/lang,en/
Gość slawekmod Opublikowano 28 Listopada 2010 Opublikowano 28 Listopada 2010 Bardzo fajnie opracowane plany ale za dużo roboty
dzinksu Opublikowano 28 Listopada 2010 Opublikowano 28 Listopada 2010 Trafny wniosek, jak to przejrzałem to mi troszkę szczęka o spacje trzasła. Ale sam kadłub można pod kopytko wykorzystać, skrzydełka się dorobi. ALE z tematu zjechaliśmy
Gość slawekmod Opublikowano 28 Listopada 2010 Opublikowano 28 Listopada 2010 Chyba dałbym radę zrobić takiego A320 ale to naprawdę dużo pracy, a Learjet-a przerobie w CAD-zie i będzie pod laser jak złoto. PS: może modzi nam nie dadzą po kopniaku, wszak piszemy o tym samym modelu.
Gość slawekmod Opublikowano 29 Listopada 2010 Opublikowano 29 Listopada 2010 Post pod postem ale z prostej przyczyny- moderator jak może to niech przeniesie do "odrzutowców" lub podzieli temat. Tak na marginesie to zacząłem składać w CAD tego learjeta i trzeba dorobić wnęki na podwozie itp, zrobię to , nie ma problemu. Może coś z tego wyjdzie ale to już w nowym temacie.
fenomenalny Opublikowano 29 Listopada 2010 Opublikowano 29 Listopada 2010 ale sie tu wypisalo postow pod moja nieobecnosc. Nie wiem co mam juz wnioskowac po tych wypowiedziach?- Czy trudny czy latwy ten samolot bedzie? Bedzie przepadal? Potrzebuje znacznej predkosci czy tez nie? A to takie inne pytanie- porowujac taki model do herculesa- czy hercules bedzie latwiejszy w opanowaniu? Nie wiem dlaczego ale podobaja mi sie samoloty pasazerskie i takie transpotrowe cos ala hercules. Wiem ze uczyc sie bede na czym inym- jak narazie latam beta 1400.
dzinksu Opublikowano 2 Grudnia 2010 Opublikowano 2 Grudnia 2010 A komu się nie podobają hehe, nie dla tego tu tak się rozpisaliśmy. Jak już latasz czymś ...co lata, to opanuj sobie długie delikatne lądowania, kontrolowane starty (byle czym, aby było to kontrolowane) i problem z głowy. Pamiętaj, że czym większy samolot tym łatwiej się nim lata (oczywiście trzeba zrobić pewne założenia - zdobyć wiedzę). Jeżeli się mylę niech mnie ktoś poprawi.
fenomenalny Opublikowano 2 Grudnia 2010 Opublikowano 2 Grudnia 2010 dzinksu, no to tu mnie zaskoczyles. Gdy pojechalem 1 raz do Kobylnicy na lotnisko gdzie latali modelarze to pewien Pan powiedzial: ze takimi pasazerskimi to powinni zabronic latac, ze te samoloty sa trudne w pilotarzu i wiele z nim problemow, a gdy spytalem dlaczego to odpowiedzial- najpierw sobie chlopcze poczytaj a poziej tutaj przyjdz. Glupie troche podejscie. Dlatego tu chcialem zasienac wiedzy. Ciekaw jestem czy latwiej bedzie sie latac tym herculesem czy tez tym lrjetem
dzinksu Opublikowano 2 Grudnia 2010 Opublikowano 2 Grudnia 2010 Osobiście nie latałem ani tym ani tamtym. Do wypowiedzi zapraszam fachowców. Ja wiem jedno, że jak masz trochę oliwy w głowie to po odpowiednim treningu na pewno polecisz takim pasażerem. Bez urazy, ale widziałem kilku "znakomitych" którzy przeceniali swoje możliwości i kończyło się to ZAWSZE kreszem. Mam nawet kilka ciekawych filmików heh. Trzeba pamiętać o podstawach: nie latać pod słońce, startować i lądować pod wiatr, w zakręty wchodzić z podciągniętym gazem i przy odpowiedniej prędkości, no i lądować bez stresu heh itd...itd.
fenomenalny Opublikowano 2 Grudnia 2010 Opublikowano 2 Grudnia 2010 heheh teaoria teoria a praktyka swoja droga:-) Nie bawia mnie jakies akrobacje. Moze troche to dziwne ale najbardziej podobaja mi sie starty i ladowania:) moze to troche glupie ale takie cos mnie najbardziej cieszy i bawi. Widzialem kolege tu z forum co sam zrobil takiego transala i ciekawi mnie jego opinia odosnie trudnosci pilotowania tego modelu. bo na symulatorze jak latalem:-) to ten samolot fajne wlasciwosci nosne ma, a ten lrjet szybciej przepada:-)
dzinksu Opublikowano 2 Grudnia 2010 Opublikowano 2 Grudnia 2010 Ja też lubię lądowania, a najbardziej jak mi się gaźnik rozkręca i nie ma możliwości kontrolowania gazu przy lądowaniu hehe. Ostatnio jak miałem taką sytuację to 8 razy podchodziłem do lądowania ( za każdym razem 200m kołowania po płycie z prędkością..maksymalną). Oj nie było łatwo, całe szczęście skończyła się wreszcie mieszanka. Dwóch świadków było w ciężkim szoku heh.
fenomenalny Opublikowano 2 Grudnia 2010 Opublikowano 2 Grudnia 2010 czyli ty latasz spalinowymi:-) oj to u mnie byal by katastrofa:-) mam andzieje ze bedzie ciut cieplej i polatam poucze sie choc beta 1400 ladowania nie nayczze sie i startow tez:)
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.