blazej1981 Opublikowano 5 Stycznia 2011 Opublikowano 5 Stycznia 2011 Witam Do konkursu wybrałem model samolotu spitfire w barwach "Cyrku Skalskiego": Cyrk Skalskiego właściwie - Polish Flight Team Polski Zespół Walczący 1943 Należało utworzyć jednostkę lotniczą której celem było zebranie doświadczeń we współpracy lotnictwa z wojskami naziemnymi. Jedynym miejscem gdzie armia brytyjska walczyła na lądzie z wojskami niemieckimi była Afryka Północna. Piloci walczący w Polish Flight Team mieli wymieniać się co trzy miesiące w celu przeszkolenia większej liczby lotników. Ogłoszono nabór ochotników do pierwszego składu nowo formowanej jednostki, zgłosiło się 68 doświadczonych pilotów, wybrano dwunastu najlepszych. Po pomyślnym zatwierdzeniu pomysłu przez sztab RAF, ustalono; Polacy utworzą dodatkową eskadrę C przy 145 Dywizjonie Myśliwskim RAF ze składu 244 Skrzydła West Desert Air Force (Lotnictwa Pustyni Zachodniej) w Tunezji. Standardowo eskadra składała się z 12 pilotów walczących na myśliwcach SUPERMARINE SPITFIRE w wersji Mk-V po pewnym czasie Polacy otrzymali Spitfire nowszej wersji Mk-IX. Dowódcą eskadry został kpt. pilot Stanisław SKALSKI, łącznikiem z dowództwem został ppłk pilot Tadeusz Rolski. A w składzie pilotów znaleźli się; Kpt Wacław KRÓL, por. Karol PNIAK, por. Eugeniusz HORBACZEWSKI por. Bohdan ARCT, por. Władysław DRECKI, por. Ludwik MARTEL, por. Kazimierz SPORNY, por. Mieczysław WYSZKOWSKI, por. Jan KOWALSKI, chor Bronisław MALINOWSKI, chor Władysław MAJCHRZYK, chor Kazimierz SZTRAMKO, chor Mieczysław POPEK, chor Marcin MACHOWIAK. Ponieważ Polacy stanowili grupę doświadczonych pilotów myśliwskich i posiadali lepszą wersję myśliwców Spitfire w stosunku do dywizjonów RAF w tym rejonie, ustalono iż będą zwykle pełnili górną osłonę podczas lotów bojowych i głównym celem będzie związanie walką myśliwców przeciwnika. W tym czasie inne jednostki zwalczać miały bombowce i samoloty szturmowe Włoch i Niemiec. 28 marca piloci eskadry odnieśli pierwsze zwycięstwa powietrzne, kpt. Skalski i por. HORBACZEWSKI zestrzelili po jednym samolocie bombowym JUNKERS Ju-88. Szybkie postępy wojsk sprzymierzonych spowodowały iż trzeba było przebazować się na nowe lotnisko bliżej frontu. A że front systematycznie posuwał się naprzód lotniska zmieniano kilkukrotnie. Nie trzeba było czekać na kolejne zwycięstwa. Po miesiącu walk okazało się iż PFT jest najlepszą eskadrą walczącą nad Afryką. 22 kwietnia Polacy w większym zespole z Brytyjczykami zostali skierowani nad Morze Śródziemne. Około 20 potężnych samolotów transportowych Me-323 oraz Ju-52 po starcie z Sycylii kierowało się do Afryki wioząc zaopatrzenie do walczących wojsk, zespół leciał nisko nad wodą by nie być widzianym przez stacje radiolokacyjne. W osłonie leciało około 20-30 myśliwców Bf-109 i Mc 202. Polacy stanowiąc górną eskortę grupy atakującej zwarli się z myśliwcami ochrony, por. Sporny zestrzelił dwa BF-109, por. Horbaczewski kolejne dwa. Chor Sztramko zestrzelił jednego Bf-109 i jednego Mc-202. Większość myśliwców Luftwaffe została zwarta w walce za to niżej usytuowane dywizjony 244 skrzydła RAF zaatakowały samoloty transportowe i sprawiły im prawdziwą łaźnie, kilkanaście transportowców dość szybko wpadło do morza jak latające zapalniczki. W maju 1943 roku resztki broniących się wojsk Niemiecko-Włoskich skapitulowały, ostatnią walkę powietrzną stoczono 6 maja, napotkano wtedy grupkę messerschmittów i chor. Sztramko zestrzelił jednego a por. Skalski uszkodził innego. 13 maja definitywne zwycięstwo aliantów nad Afryką przypieczętowało losy polskiej grupy. PFT został rozwiązany. Do tej chwili piloci zestrzelili 25 samolotów przeciwnika, kolejne trzy zaliczone zostały jako zestrzelenia prawdopodobne a 9 samolotów uznano jako uszkodzone. Sukces jest tym większy iż tylko dwa zestrzelone samoloty były bombowcami, wszystkie pozostałe były to myśliwce niemieckie i włoskie. Straty własne zamknęły się liczbą jednego pilota (por. Mieczysław Wyszkowski samowolnie oddalił się podczas lotu bojowego 18 kwietnia, został zestrzelony i trafił do niewoli). W okresie od marca do maja 1943 roku żaden brytyjski dywizjon nad Afryką nie odniósł tylu zwycięstw. Wszyscy lotnicy za udział w walkach nad Afryką zostali odznaczeni, każdemu zaproponowano w RAF stanowiska dowódcze od dowódcy klucza do dowódcy dywizjonu. W końcowym okresie walk oddział otrzymał nieoficjalną nazwę "Cyrk Skalskiego", po pewnym czasie stając się określeniem oficjalnym. Po epizodzie w PFT, Skalski został dowódcą 601 dywizjonu RAF a Horbaczewski dowódcą 43 dywizjonu RAF, Drecki został dowódcą eskadry w 152 dywizjonie (cała trójka została nadśródziemnomorskim teatrze działań bojowych) pozostali wrócili do Anglii dość szybko obejmując stanowiska dowódcze w polskich jednostkach. Zwycięstwa odnieśli (pewne – prawdopodobne - uszkodzone) por. E. HORBACZEWSKI 5 - 0 - 0 kpt. S. SKALSKI 3 - 0 - 1 kpt. S. KRÓL 3 - 0 - 0 por. K. SPORNY 3 - 0 - 0 st. Sierż. K. SZTRAMKO 3 - 0 - 0 st. Sierż. M. POPEK 2 - 0 - 1 por. B. ARCT 1 - 1 - 2 por. L. MARTEL 1 - 1 - 1 st. Sierż. M. MACHOWIAK 1 - 0 - 2 por. W. DRECKI 1 - 0 - 1 st. Sierż. W. MAJCHRZYK 1 - 0 - 1 st. sierż. B. MALINOWSKI 1 - 0 - 0 por. M. WYSZKOWSKI 0 - 1 - 0 A tutaj troche o spitfire Supermarine Spritfire -jednosilnikowy, jednomiejscowy dolnopłat wolnonośny, podwozie klasyczne dwukołowe wciągane w locie, konstrukcja metalowa. Prototyp zaprojektowany przez R.J. Mitchella oblatano 5 III 1936; łączna produkcja 20 351 egz. w 24 odmianach podstawowych z licznymi modyfikacjami; podstawowy samolot myśliwski RAF w latach II wojny światowej. Spitfire Mk IX, samolot myśliwski z 1942; seria 5609 egz. w kilku modyfikacjach; silnik rzędowy RR Meriln 61 lub 63 o mocy 1214 kW (1650 KM); 2 działka 20 mm, 4 kaemy 7,7 mm; rozpiętość 11,23 m długość. 9,47 m, wys. 3,86 m, pow. nośna 22,44 m2; masa własna 2550 kg, całkowita 3400 kg, maks. 4313 kg; prędkość maks. 656 km/h, pułap 13 115 m, zasięg 1580 km;
blazej1981 Opublikowano 18 Stycznia 2011 Autor Opublikowano 18 Stycznia 2011 Witajcie po przerwie. Dzisiaj dostałem od Marka z www.napolskimniebie.pl zamówiony zestaw prefebrykatów do budowy Spitfire'a. Zamawiając ten model miałem troche obawy o wyciecie eliptycznego skrzydła bo przecież eliptyczne skrzydło to cecha harakterystyczna Spita.. więc bez niego ani rusz:) a wyciecie tego to nie taka prosta sprawa. Producen tego zestawu bardzo sprytnie sobie poradził wycinając skrzydło osobno w 2 częsciach z doklejanym natarciem( noskiem skrzydła).Skrzydło wyszło super. Ponizej fotka wszystkich elementów spitfire'a: Tutaj model złożony poglądowo jeszcze kanciasty kadłub i elementy złozone przy pomocy szpilek wiec na szybko. Widać słynną elipse: ] ] Wyposażenie modelu: Silnik Tower Pro 2408-21 black Regulator Tower Pro H 18A Śmigło GWS 8x4 Zasilanie LiPol 3s 1300mAh 20C (11,1V) Serwa 3 sztuki 9 g 1,5 kg ciągu Aparatura Graupner mx-12 A tutaj jako ciekawostka zdjecie przezemnie zrobionego Spitfire'a co prawda plastikowego w skali 1:48 w malowaniu "Cyrku Skalskiego" własnie na takim egzemplażu latał gen.Stanisław Skalski Modelik pokazuje malowanie niestety na zdjeciu widać sznurek i brak tylnego koła za co przepraszam
blazej1981 Opublikowano 19 Stycznia 2011 Autor Opublikowano 19 Stycznia 2011 No i nadszedł czas budowy. Na pierwszy ogień poszedł kadłub. Trzeba zrobić z kanciastego kadłuba zaokrąglony Tak wygląda kadłub przed obróbką: Rysujemy linie symetri kadłuba jest to bardzo ważne przy obróbce zaokrąglaniu kadłuba Odcinamy ostrym ostrzem krawędzie kadłuba ( uwaga na palce) Klockiem z papierem sciernym ( papier 80-100) szlifujemy kadłub Podczas szlifowania przydaje sie odkurzacz do sprzątania opiłków epp Szpilkami mocujemy pożniejszą pokrywe na wyposazenie i szlifujemy dalej Kadłub wstępnie obrobiony Na dzisiaj prace zakonczone kadłub troche mniej kanciasty niz przed obróbka Podczas obróbki trzeba pamietac zeby kadłuba zbytnio nie odchudzić ze względu na wytrzymałość
blazej1981 Opublikowano 20 Stycznia 2011 Autor Opublikowano 20 Stycznia 2011 Dalszy etap pracy to statecznik poziomy i pionowy: Przy pomocy kombinerek wyginamy łącznik steru wysiokości przy pomocy lutownicy grotem delikatnie wypalamy gniazdo do wklejenia łącznika. Łącznik wklejamy na żywicy 5 minutowej. Wycinamy rowek pod płaskownik węglowy wzmacniający statecznik poziomy Wkładamy płaskownik w rowek i zalewamy klejem ca Stateczniki poziomy i pionowy obrabiały zaokrąglając krawędzie. Technika obróbki tak jak wczesniej przy kadłubie. Sklejamy statecznik poziomy z pionowym sprawdzając kąt prosty statecznika pionowego W kadłubie robimy ostrzem szczeliny na pręty szklane wkładamy pręty i zalewamy klejem ca Wzmacnia nam to bardzo sztywnośc kadłuba. Koniec pracy na dzisiaj.
blazej1981 Opublikowano 22 Stycznia 2011 Autor Opublikowano 22 Stycznia 2011 Czas na skrzydło: Sklejamy razem 2 połówki skrzydła doklejamy natarcie ( nosek) wszystko skleiłem na kleju CA. Robimy szczeline ostrzem na prety wzmaciające w 1/3 cięciwy skrzydła. Wkładany pręty ,zalewamy je klejem CA wczesniej ustalamy wznios płata ja dałem 1,5 cm pod każdą koncówką skrzydła. Koncówki skrzydła scinamy i obrabiamy papierem sciernym nadając im eliptyczny kształt. Lutownicą robimy gniazdo na serwo steru wysokosci w kadłubie serwo wklejamy w gniazdo na kleju CA. http://lh6.ggpht.com/_6a1L5oqVx64/TTrLoAM7nNI/AAAAAAAAAF4/eXOE0qDzEJo/P1050924-1.JPG' alt='P1050924-1.JPG'> To tyle narazie ....
blazej1981 Opublikowano 28 Stycznia 2011 Autor Opublikowano 28 Stycznia 2011 Robimy popychacz steru wysokości: Wycinamy ostrzem szczeline pod bowden z drutem,wkładamy bowden w szczeline zalewając klejem ca (uważamy aby klej ca nie dostał się do bowdena w sklei nam drut i zablokuje nam bowden). Wklejamy dziwgnie w ster wysokości na żywicy 5 min. W kadłubie robimy otwór pod przewody serw lotek. Przy pomocy kleju CA wklejamy skrzydło w kadłub. Przewody serw lotek wkładamy we wczesniej zrobiony otwór w kadłubie. Zaokrąglamy papierem sciernym i wklejamy ( klej Ca) chłodnice oleju.
blazej1981 Opublikowano 7 Lutego 2011 Autor Opublikowano 7 Lutego 2011 Montujemy silnik wczęsniej lutujemy silnik z regulatorem. Montujemy silnik do sklejki nastepnie wklejamy na żywicy 5 min. Doklejamy z boku wypełnienia z epp Tutaj jest zamocowanie klapki kabiny z przodu klapki wkleiłem kawałek ( na kleju ca) rurki węglowej a w kadłub sklejka z otworem z tyłu mały magnesik. Tutaj jest rozmieszczenie wyposażenia od tyłu serwo,odbiornik otwór na pakiet w głebi regulator obrotów wszystko wytopiłem lutownicą zwracamy tutaj uwage na środek cięzkości modelu. Model po pomalowaniu wygląda tak Zaczołem tez nanosić pisakiem "podziałke blach" Doklejamy "rury wydechowe" naszego silnika Spitfire jest praktycznie gotowy do lotu trzeba tylko wypuscic antene odbiornika Model jest jeszcze lekko wilgotny ( wodą rozcieńczyłem farbe przy malowaniu ) Waży w konfiguracji do lotu tj z pakietem i smigłem 395 g Jak tylko pogoda bedzie ok to planuje oblot a pożniej jescze ewentualnie kalkomanie jak czas pozwoli.
blazej1981 Opublikowano 10 Lutego 2011 Autor Opublikowano 10 Lutego 2011 Namalowałem podziałke blach teraz model tylko czeka na znaki. Niestety nie latał jeszcze jak poleci dam znać.
blazej1981 Opublikowano 13 Lutego 2011 Autor Opublikowano 13 Lutego 2011 Mimo zimna ( + 2 stopnie) i mimo tego ze spitfire jeszcze nie ma znaków postanowiłem zrobić oblot modelu i przy okazji otwarcie sezonu modelarskiego 2011. Środek cięzkości wychodz 6 cm od natarcia skrzydła. Model jest bardzo poprawny w pilotażu ale lubi prędkośc jak to mysliwiec w tej wadze i z tym silnikiem można latać na na połowie gazu ( ciąg silnika ~ 600 g smigło 8x4 gws) Spitfire w fazie przeciągniecia nie wchodzi w korkosciąg i jest bardzo przewidywalny. Kreci poprawnie akrobacje beczki petle itd mimo braku steru kierunku , lot szybowy tez jest dobry jak na myśliwiec oczywisice wiadomo nie ma takich osiagów jak szybowiec. Jesli chodzi o wady to model ze wzgledu na wage i rozmiar jest czuły na podmuchy wiatru ale ta kategoria modeli tak ma. Poniżej troche fotek z lotu dalej nakleje oznaczenia i dalsze loty na wiosne. No i po lotach jak widać model cały trzeba uciekać z lotniska bo zimno ....
blazej1981 Opublikowano 14 Lutego 2011 Autor Opublikowano 14 Lutego 2011 Zeszlifowałem przód maski silnika model teraz jest mniej kanciasty z przodu... Podostaje tylko nakleic znaki i Spitfire gotowy.
blazej1981 Opublikowano 25 Lutego 2011 Autor Opublikowano 25 Lutego 2011 Od Marka z www.napolskimniebie.pl dostałem komplet naklejek do modelu Poniżej naklejki: Model po ich naklejeniu prezentuje się tak: W Kabinie pilot Stanisław Skalski:)) No i Spitfire gotowy niestety ze względu na atak zimy i mrozu trzeba czekać na pogode i nie można modelu wypróbować już z oznaczeniami. Jak tylko pogoda sie poprawi wstawie jakies informacje z prób modelu w walkach powietrznych... Widok z prawej strony niestety widoczna dość długa antena odbiornika.
blazej1981 Opublikowano 23 Marca 2011 Autor Opublikowano 23 Marca 2011 Poniżej zdjęcia Spitfire i zrobionego przez kolegę Janka z naszej modelarni Messerschmitta Me-109. Jak tylko wyschnie lotnisko planujemy wspólne loty no i walkę z której napewno zamieszcze relacje na forum...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.