Skocz do zawartości

Witam szanowne grono modelarzy


Rekomendowane odpowiedzi

Serdecznie witam wszystkich na forum.

Jestem Roman i mam 46 lat. Mieszkam i pracuję w Tarnowie (Małopolskie). Jak widać nie jestem już młodzieńcem lecz umysł płata figle i przywołuje lata dziecięce, gdy biegało się do składnicy harcerskiej po modele samolotów w skali 1:72. Ale do rzeczy. Praca zawodowa zajmuje mi spory procent życia, trzeba jednak czasem wypocząć i szukałem zajęcia pozwalającego zapomnieć o obowiązkach zawodowych. Jest strzelectwo (wiatrówki), potem wędkarstwo (zapominam o całym świecie przez dwa tygodnie na urlopie) i to właśnie szukając w zeszłym roku aparatury lub łódki do wywozu żywca, trafiłem na TW-748 CORSAIR. Szok, oczy zaświeciły i ubyło z 30 lat. Obrazy z dzieciństwa wiszącej pod sufitem kolekcji modeli (małe i wysokie mieszkanie, tylko tam mogły być). Takie zabawki w moich czasach były dla mnie niedostępne. Koszty, zezwolenia na aparatury itp. Aparatura do łódki by była, 300 m zasięgu wystarczy a jeszcze sobie polatam! I choć jeszcze była zima ale kupiłem. Model wspaniały ale i szybki, ja doświadczenia w pilotażu RC 00%. Całe szczęście było wietrznie i na pierwsze loty musiałem poczekać. Drążyłem informacje na wielu forach, oglądając filmy z lotów i „kretów” na YT. Postanowiłem nie ryzykować i kupiłem łatwiejszy w pilotażu TW-745 CESSNA oraz symulator. Zabawa wspaniała ale to nie real. Wreszcie nadszedł upragniony dzień a raczej wiosenny wieczór, gdyż jak wyczytałem wiatry są wtedy najmniejsze, zajechałem na obrzeża Tarnowa. Otwarty i bezludny teren, Ok. Pierwszy lot na małym gazie tyle co wyrzut z ręki ....lot krótki, dwadzieścia parę metrów szybowania i trawa, nawet płasko. Cudnie! Zachęcony pierwszym powodzeniem, - Cały gaz, pod wiatr i ...parę beczek, kilka niewprawnych zakrętów, drągi latały od kołka do kołka – nie opanowałem. Zawiało i lądowanie na małym drzewku. Uszkodzenia: - śmigło i ster kierunku. Oj ale się rozpisałem choć nie jest to moja najmocniejsza strona. A to dopiero zeszły rok. Może innym razem opiszę resztę. Model naprawiony lata całkiem fajnie choć miał jeszcze jednego kreta dość konkretnego. Dziś mam cztery modele, wszystkie TW-, (Styropian), ale mam plany na coś własnego. Na tym forum znalazłem się szukając informacji na temat nowo kupionej apki Hobby King 2.4Ghz. Otrzymałem więcej niż bym mógł oczekiwać. Dziękuję. Doświadczenia zbyt wielkiego w RC nie posiadam, lecz z innych dziedzin i owszem. Jeżeli zostanę przyjęty do sławetnego grona Modelarzy postaram się, w miarę mojej wiedzy pomóc. Choć sam oczywiście mam wiele pytań.

Pozdrawiam Roman

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.