Płyty brzegowe na końcówkach skrzydeł w F3A.

[Gość mirekf3a]

Witam kolegów!

 

Jako, ze coraz czesciej na zdjeciach nowych modeli mozn dostrzec nowinki techniczne zwlaszcza najlepszych pilotów, pragne wywołac dyskusje pokroju tej samej kilka lat temu na temat T-Canalisera w modelu Paysanta. Mianowicie, co myslicie na temat płyt brzegowych na koncowkach skrzydeł w modelach F3A? Oczywiscie maja one złe i dobre strony, prawda? Dobra-zwiekszenie siły nosnej, zła-przyspieszenie modelu (wygaszanie zawirowań za końcowkami skrzydeł). Moze ktos, kto ma o tym wieksza wiedze wypowie sie na ten temat?

 

 

Kilka zdjec o temacie:

 

http://www.lineu.info/blog/wp-content/uploads/2008/08/misswind06.jpg

http://www.electric-f3a.com/images/IMG_2548%20%5B640x480%5D.JPG

http://www.f3aunlimited.com/webstore/images/peridot.jpg

http://www.noelbarrettmodels.com/Quickstart/ImageLib/Peridot_2.jpg

http://camodel.com.ar/modelos/Onas/DSCN0206.jpg

http://camodel.com.ar/modelos/passport/galeria/4.jpg

http://camodel.com.ar/modelos/Dejavu/15.jpg

http://camodel.com.ar/modelos/Visa/visa4.jpg

 

 

 

Jezeli moje myslenie na temat działanie tychze piekielnych płytek jest błedne, to prosze o niezwloczna poprawe i doinformowanie mnie:)

[Adam D]

Nie sądzę żeby zmniejszały opór indukowany. Raczej zwiększają czołowy jak te w Gawronie...

Jest to po prostu sposób na dodanie powierzchni bocznej w okolicach ŚC (w rzucie z boku).

W Impactie to raczej gdzie byś jej nie dodał, tam będzie dobrze. Możesz zrobić płytki na końcówkach albo gdzieś po środku połówki skrzydła.

[przytek]

A ja własnie pomyslałem o oporze indukowanym. Podobno stanowi do 30% oporu czołowego w "letadlach". Wiem że nikomu nie zalezy na zwiększeniu prędkości modelu F3A ale o zmniejszenie zuzycia baterii o np 10% to już byłoby ciekawe. Było sporo modeli z płytami zwiększajacymi powierzchnie boczne kadłuba. Silvi też gdzieś to miał i nie były na końcówkach skrzydeł. Część modeli z Twoich Mirku zdjęć ma bardzo malutkie te płyty więc więc też chyba nie po to aby zwiększyć pow. boczną.

 

W sumie nie wiem, ot teoria nr 20786

[Gość mirekf3a]

No własnie o to chodzi, ze w modelach F3A te plyty sa malutkie i chyba niewiele maja wspolngo z powierzchnia boczna, mało tego, mozna je rowniez zaobserwowac na stateczniku poziomym, co juz sie mija ze zwiekszaniem powierzchni przy CG, prawda? Tez gdzies czytałem, ze opór indukowany to dosc spory procent oporu całego samolotu. Moze kosztem predkosci chca zejsc z zuzyciem pradu- to moze byc trafne stwerdzenie:) Silvestri miał te płyty, bo miał mocno skośne skrzydła i zwalczał tym samym zeslizg strugi ze skrzydła- czyli spadek siły nosnej (tak na moja głowe). Fakt faktem, ze modele Sebastiana lataja woooooooooolno

[Adam D]

Opór indukowany jest wtedy gdy jest siła nośna. Jaki jest sens hamować model w poziomie, kiedy wystarczy ująć gazu, a "wyłączać" hamulec w pionie? Jaki jest sens włączać i wyłączać hamowanie w czasie beczki sterowanej itd.

Uwierzcie mi, w patternach było już wiele dziwnych pomysłów i jeszcze dziwniejszych uzasadnień. Wiele z tych pomysłów to zwykłe straszenie konkurencji.

A dlaczego te płyty na końcówkach są małe? Zrób duże i idź polatać. Wrócisz ze zmniejszonymi radykalnie od dołu. To dlatego lepsze są te bliżej kadłuba. Albo na goleniach podwozia

 

Inna popularna legenda głosiła, że szerokie kadłuby dają opór i więcej siły nośnej w locie nożowym. Pierwszy efekt jest drugorzędny a drugi działa ale dokładnie odwrotnie.

I powoli zanikają kadłuby szerokości Beryla...

[Gość mirekf3a]

Czyli jednak moja teoria troche mało doedukowana była. Znowu powracamy do tematu oddziaływania psychologicnzego bardziej niz nowinek technicznych. Co za ludzie.... Ciagle tylko strasza i strasza:) Chociaz Pasjansowy Tcanaliser działa... Podobno No ale jeszcze pozostaje jedna kwestia, dlaczego w jednym z modeli sa plyty na koncach wysokosci? Przeciez dodanie powierzchni przy usterzeniu nie zawsze działa tak, jakbysmy tego chcieli, prawda? A w modelach na dzien dzisiejszy powierzchnia boczna zblizona jest do powierzchni skrzydeł coraz bardziej. Np. Dejavu Hyde'a, albo czeski Gaudius. To prawie jakby sciana latajaca na boku tak samo jak na brzuchu...

[przytek]

Ja już gdzieś wczesniej napisałem, że moim zdaniem chodzi bardziej o chęć wyróżnienia się spośród innych, prowokacja zaisnienia dyskusji takich jak ta mająca na celu utrwalenie nazwy modelu/producenta.

Krótko mówiąc- marketing F3A.

 

Przyglądam się dyskusjom pilotów F3A w UK dotyczącym wykonywania niektórych figur.

Prawdę mówiąc niektóre sprawy są dla mnie oczywiste a inne nie.

Rok temu przyglądałem się P11 w Wykonaniu Keitha Jacksona (mistrz UK) P11 pętla z wpisaną w górnej części beczką na 8. Zaczął za wcześnie i skonczył za poźno....

Myslę sobie nie będę mu przeciez zwracał uwagi- na pewno wie że źle zrobił.

Za jakiśczas patrzę a na forum Keith rozpoczął dyskusję na temat tej figury i okazało się że on myslał że robi dobrze!!!! Tzn rozpoczecie i zakończenie wpisanej beczki jest od położenia modelu 45stopni. Teraz jest ciekawa dyskusja na temat beczki na4. Okazuje się ze nie wszystko jest tak proste i tak jasne jakby się wydawało nawet w tak nieskomplikowanej przecież figurze...

 

ciekawostka:

Keith ma zonę Polkę którą poznał na Mistrzostwach Świata w Deblinie Pracowała przy obsłudze Mistrzostw ) Miłośc od pierwszego wejrzenia

[Gość mirekf3a]

Haha, to teraz my pojedziemy do UK na zawody i poznajdujemy zony Brytyjki:P? Mozesz podrzucic linki do tych dyskusji? Chetnie poczytam...

[przytek]

beczka na 4:

http://www.gbrcaa.org/smf/index.php?topic=2540.0

w pierwszym poscie od razu jest rysunek (klik i robi sie duży)

dwie wersje którą obstawiacie bez czytania tego co bedzie dalej?

 

A zwiekszono limit glosnosci przy pomiarze na trawie z 92 do 94 db

 

http://www.gbrcaa.org/smf/index.php?topic=2547.0

 

a tej petli z beczka na 8 nie potrafie znaleźć sorki